Home/business/Rozrost podmiotowy RDS paralizuje jej dziaalnosc

business

Rozrost podmiotowy RDS paralizuje jej dziaalnosc

Rada Dialogu Spoecznego RDS nalezy do instytucji panstwa ktorych realne znaczenie i funkcjonowanie zdecydowanie rozjezdza sie w stosunku do wzniosych zapisow ustawowych.

October 21, 2024 | business

W tej mało chlubnej klasyfikacji podium obsadziły Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i Krajowa Rada Sądownictwa, ale RDS zasługuje na miejsce punktowane. Utworzona została w 2015 r. na gruzach upadłej Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. W okresie burzliwej zmiany władzy ustawa o RDS uchwalona została niemal przez aklamację, zatem bardzo szkoda, że jej dziewięcioletni dorobek jest nijaki. W epoce PiS znaczenie RDS zostało totalnie wyzerowane – jedynym udziałowcem traktowanym podmiotowo był NSZZ Solidarność – ale także po objęciu władzy przez tzw. konsorcjum 15 października niewiele się poprawiło. Temat wypłynął również podczas niedawnego Europejskiego Forum Nowych Idei. Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, zasygnalizował wobec premiera Donalda Tuska postulat zmian ustawowych. Generalnie za gospodarza dialogu społecznego i opiekuna RDS uważa się prezydent Andrzej Duda. Zgłoszony premierowi pomysł Lewiatana dotyczy istotnych zmian proceduralnych. Ustawowo boki dialogowego trójkąta są równe, po stronach pracowników i pracobiorców zasiadają delegaci reprezentatywnych organizacji, poprzez podmioty członkowskie zrzeszających ponad 300 tys. osób wykonujących pracę zarobkową. Wnioski o stwierdzenie reprezentatywności centrale związkowe oraz organizacje biznesowe składają do Sądu Okręgowego w Warszawie, co cztery lata są one weryfikowane. Najsłabszym punktem procedury jest brak prawnego zakazu policzenia... tych samych osób. Nie jest to dosłownie proceder zobrazowany przez Mikołaja Gogola, polegający na kupowaniu martwych dusz zmarłych chłopów pańszyźnianych. Zwłaszcza po stronie pracodawców uprawiany jest trochę inny – osoby realnie istnieją, tyle że poszczególne organizacje przedstawiają te same osoby dla uzyskania sądownej reprezentatywności. Uczciwość zagwarantowałby tylko dosyć ostry przepis, że podmiot może należeć wszędzie, ale do celów rejestracyjnych musi wybrać, w zasobach której organizacji jego pracownicy są liczeni. Obecna sytuacja RDS stała się po stronie pracodawców absurdalna i dysfunkcjonalna. Podstawa trójkątnego dialogu się od 2015 r. nie zmienia – delegacje pracodawców i pracobiorców są 24-osobowe. Centrale związkowe – Solidarność, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych oraz Forum Związków Zawodowych – obsadzają swój bok według prostego wzoru 3 x 8. Po stronie biznesowej liczba podmiotów natomiast nieustannie rośnie, od niedawna jest ich aż... siedem! Uzgodniono na rok taki podział 24 foteli: Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców – po 4, natomiast Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Federacja Przedsiębiorców Polskich oraz Polskie Towarzystwo Gospodarcze – to najmłodszy podmiot, który niedawno uzyskał reprezentatywność – po 3. Po roku nastąpi zmiana i przydziały miejsc w relacji 3/4 będą odwrotne. Przy obecnych przepisach całkiem realnie można wyobrazić sobie wkrótce obsadę boku biznesowego 12 x 2, a za jakiś czas – 24 x 1.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS