Jakie sposoby stosuja hakerzy wobec firm

Z raportu „Cyberportret polskiego biznesu”, przygotowanego przez firmę ESET i Dagma Bezpieczeństwo IT, wynika, że aż 88 proc. polskich przedsiębiorstw doświadczyło cyberataku w ostatnich pięciu latach. W wielu przypadkach incydenty te mogły tworzyć realne ryzyko poniesienia strat finansowych i wizerunkowych. Zagrożenie atakami jest realne - 39 proc. specjalistów do spraw cyberbezpieczeństwa przyznaje, że w ostatnim roku wzrosła liczba cyberataków na ich firmy. Z jakimi incydentami muszą mierzyć się codziennie polskie firmy? - Zdecydowanie najczęstszym zagrożeniem są ataki phishinigowe, które polegają na podszywaniu się pod zaufane instytucje, osoby czy firmy w celu wyłudzenia poufnych informacji, takich jak hasła czy dane karty płatniczej. Najczęściej odbywa się to poprzez fałszywe mejle, wiadomości SMS lub strony internetowe, które wyglądają niemal identycznie jak prawdziwe. Jak pokazuje raport, aż 34 proc. badanych firm deklaruje, że w ostatnim roku napotkały takie zagrożenie - mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET. Drugim najczęściej spotykanym zagrożeniem są ataki na sieci Wi-Fi. W ostatnich 12 miesiącach doświadczyło ich aż 22 proc. ankietowanych firm. Atakując firmy w ten sposób, hakerzy przechwytują i odczytują ruch w sieci bezprzewodowej. - Odpowiednie zabezpieczenie sieci bezprzewodowych pozostaje w gestii specjalistów do spraw cyberbezpieczeństwa, jednak użytkownicy również mogą na nie wpływać. To bardzo ważne, aby nie podawać haseł do sieci osobom, które nie zostały uprawione do tego rodzaju dostępu. Nie bez przyczyny bardzo duża część firm ma oddzielne sieci dla gości i dla pracowników. Takich podziałów, ustalonych przez osoby specjalizujące się w temacie cyberbezpieczeństwa, należy przestrzegać. Ataki na sieci Wi-Fi mogą zagrażać firmom, nawet kiedy bardzo mocno dbają o bezpieczeństwo swoich połączeń - mówi Kamil Sadkowski. Na trzecim miejscu pod względem najczęściej spotykanych przez przedsiębiorstw zagrożeń znalazły się incydenty z wykorzystaniem trojanów, czyli złośliwego oprogramowania umożliwiającego cyberprzestępcom między innymi kradzież danych lub śledzenie aktywności. 19 proc. respondentów przyznało się do tego, że ich firmy w ostatnim roku padły ofiarą takich ataków. Taki sam odsetek badanych spotkał się w minionych 12 miesiącach z atakiem na aplikacje internetowe. Jakie jeszcze zagrożenia czyhają na firmy? Często spotykane są ataki ransomware, które opierają się na wykorzystaniu złośliwego oprogramowania do blokady dostępu lub zaszyfrowania danych przechowywanych na dysku firmowym, a następnie żądania okupu za ich rozszyfrowanie. 18 proc. respondentów przyznało, że w ostatnim roku cyberprzestępcy próbowali w ten sposób uzyskać dostęp do posiadanych przez nich informacji. Z raportu ESET i Dagma Bezpieczeństwo IT wynika, że wiele firm (17 proc.) padło w ostatnim roku ofiarą ataku DDoS (Distributed Denial of Service). - Polega on na przeciążeniu serwera lub sieci ogromną liczbą żądań z wielu urządzeń, często zainfekowanych, co prowadzi do zakłócenia lub całkowitego uniemożliwienia dostępu do usług. Celem jest zazwyczaj unieruchomienie strony internetowej, aplikacji lub infrastruktury sieciowej poprzez zablokowanie jej normalnego działania. Takie ataki są bardzo widowiskowe i medialne. I właśnie taki jest cel przestępców – chcą pokazać swoją siłę i zaprezentować możliwości - mówi Kamil Sadkowski. Znaczny odsetek firm padł ofiarą... swoich pracowników. 17 proc. przedsiębiorców przyznało, że spotkali się z wynoszeniem danych przez podwładnych. Z jakimi jeszcze typami zagrożeń mieli kontakt w ostatnich 12 miesiącach? 14 proc. firm wskazało na ataki na urządzenia mobilne, 12 proc. na spoofing tożsamości (czyli np. fałszowanie numerów IP), a 11 proc. na incydenty związane z usługami chmurowymi.