Blogs
Home/business/Revobeam poszuka klientow i inwestorow w Dolinie Krzemowej

business

Revobeam poszuka klientow i inwestorow w Dolinie Krzemowej

Polski start-up dosta sie do akceleratora NATO DIANA zyskujac wsparcie w nawiazaniu kontaktow z inwestorami i klientami. Opracowa anteny neutralizujace zakocenia sygnaow. Sprawdzaja sie na ukrainskim froncie.

November 17, 2024 | business

Kilkanaście lat temu Mateusz Rzymowski i Łukasz Kulas rozpoczęli prace badawcze na Politechnice Gdańskiej, których efektem jest m.in. opracowanie anten przeciwdziałających zakłóceniom i zagłuszaniu sygnałów systemów naziemnych i latających. W 2023 r. założyli start-up Revobeam, który niedawno — jako jedyny polski podmiot — dostał się do programu akceleracyjnego NATO DIANA. Mateusz Rzymowski jest prezesem, a Łukasz Kulas menedżerem ds. technologii. NATO DIANA to nowy mechanizm pozwalający na dynamiczny rozwój produktów firm w celu ich zastosowania w obronności. Ułatwia także nawiązanie relacji z klientami sektora zbrojeniowego i pozyskanie inwestorów, którzy wesprą rozwój działalności. Menedżerowie Revobeamu zapewniają, że zainteresowanie klientów jest duże. — Dlatego obecnie pracujemy nad tzw. skalowaniem biznesu, by w ciągu kilku miesięcy rozwinąć produkcję z kilkuset do kilku tysięcy anten miesięcznie — mówi Mateusz Rzymowski. Spółka poprawia efektywność, zwiększa automatyzację produkcji, a w dłuższym horyzoncie czasowym bierze też pod uwagę konieczność rozbudowy potencjału produkcyjnego, w czym pomogą inwestorzy. Revobeam prowadził już pierwsze rozmowy w ramach programu IDA zainicjowanego przez Polski Fundusz Rozwoju — ich celem jest pozyskanie partnerów i klientów, a teraz szykuje się do zorganizowanych w ramach NATO DIANA. — Dzięki programowi akceleracyjnemu dostaliśmy możliwość wyjazdu do Doliny Krzemowej, gdzie będziemy rozmawiać z potencjalnymi inwestorami i klientami — mówi Mateusz Rzymowski. Spotkania zaplanowane są w tym tygodniu. Efektem uczestnictwa w programie NATO DIANA jest także nawiązanie przez polski start-up relacji z podmiotami działającymi w Estonii i Ukrainie. — Prowadziliśmy testy urządzeń w Estonii, a dzięki akceleratorowi NATO DIANA nawiązaliśmy kontakty z Ukrainą, gdzie nasz sprzęt sprawdza się w warunkach bojowych — mówi Mateusz Rzymowski. Testy na polu walki potrwają do końca roku. Anteny Revobeamu są montowane np. na używanych na wschodnim froncie dronach. Wojna w Ukrainie pokazała, jak istotne znaczenie na polu walki mają bezzałogowce, a wyposażenie ich w anteny Revobeamu znacznie zwiększa odporność ich systemów komunikacyjnych na ataki zagłuszeniowe. — Do tej pory byliśmy zorientowani głównie na współpracę z państwami Europy Środkowo-Wschodniej, a obecnie przygotowujemy się do nawiązania długofalowych relacji z klientami z Zachodu — mówi Łukasz Kulas. Chodzi nie tylko o Europę Zachodnią, ale także państwa NATO z innych kontynentów, przede wszystkim USA. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej nawiązali współpracę z biznesem jeszcze na uczelni, znajdując dla swoich urządzeń praktyczne zastosowanie. — Rozwinęliśmy działalność m.in. dzięki współpracy z firmą AirBus — mówi Mateusz Rzymowski. Założyciele Revobeamu jeszcze jako pracownicy naukowi uczelni brali udział w opracowaniu systemu antenowego pozwalającego przeciwdziałać atakom jammingowym wewnątrz samolotów. Współpracowali także z Philips Healthcare oraz portem w Gdańsku, rozwijając system pozwalający na zabezpieczanie i lokalizowanie kluczowych elementów infrastruktury, co ułatwia pracę personelu i zwiększa efektywność podmiotów. Mateusz Rzymowski podkreśla, że od powstania spółka skupia się przede wszystkim na dostawach anten niwelujących zagłuszanie radiowe na potrzeby sektora zbrojeniowego, ale zakłada, że ich używanie upowszechni się także w sektorze cywilnym. — Mamy rok, może dwa lata, zanim ktoś skopiuje nasze rozwiązania. W tym czasie musimy umocnić naszą pozycję na rynku — twierdzi Łukasz Kulas. Anteny polskiego start-upu różnią się od dostępnych na rynku m.in. tym, że są lżejsze, dzięki czemu zużywają mniej energii, a w konsekwencji są tańsze w zakupie i eksploatacji. — Anteny innych firm kosztują ponad 10 tys. EUR, a nasza około 1 tys. EUR — mówi Łukasz Kulas, podkreślając, że zwiększanie wolumenu produkcji przełoży się na obniżenie ceny, co może mieć znaczenie w upowszechnieniu systemów bezprzewodowych o zwiększonej odporności na zakłócenia radiowe w rozwiązaniach cywilnych. Wykorzystanie w nich anten Revobeamu może chronić przed atakami hybrydowymi nie tylko infrastrukturę medyczną czy portową, ale także kolejową, energetyczną czy zakłady przemysłowe. Mateusz Rzymowski podkreśla, że możliwości zastosowania są szerokie, ale zastrzega, że firma skupi się na kilku wybranych segmentach rynku. Polski start-up Revobeam znalazł się w gronie dziesięciu spółek wybranych do kolejnej fazy akceleratora NATO DIANA w 2024 r., co niewątpliwie jest dużym sukcesem. Innowacyjne rozwiązania z polskiej zbrojeniówki są coraz częściej doceniane na światowych rynkach, a inteligentne anteny bezprzewodowe mogą sprawdzić się w zabezpieczeniu systemów dronowych przed zakłóceniami. Wojna w Ukrainie pokazała, jak istotną rolę bezzałogowce pełnią na polu walki, a w ich produkcji także polskie firmy zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę. Na tegorocznych targach zbrojeniowych w Kielcach grupa WB zaprezentowała bezzałogowiec Warmate 50, dron kamikadze mający zasięg do tysiąca km. Te dwa projekty pokazują, że polskie firmy faktycznie stawiają na innowacje i mogą oferować kompleksowe rozwiązania.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS