Blogs
Home/business/Prezes Legimi o sytuacji firmy. Audyt zrobi kilka podmiotow

business

Prezes Legimi o sytuacji firmy. Audyt zrobi kilka podmiotow

Prezes i wspozaozyciel platformy z e-ksiazkami Legimi Mikoaj Maaczynski odpowiada dzis na pytania o sytuacje spoki po zastrzezeniach zgoszonych przez biznesowych partnerow. W tym czasie kurs akcji mocno ros.

By Urszula Zielińska | November 15, 2024 | business

O kilkanaście procent do nawet 47,8 zł rośnie w piątek kursakcji Legimi, notowanej na New Connect platformy internetowej udostępniającejksiążki w formie elektronicznej. Wraz ze wzrostem notowań kapitalizacja technologicznejfirmy ponownie przekracza 70 mln zł. W taki sposób inwestorzy reagują z jednej strony na wyniki za III kwartał br. pokazaneprzez firmę, a z drugiej na wypowiedzi prezesa Mikołaja Małaczyńskiego zwebinaru. Prezes Legimi Mikołaj Małaczyński odpowiedział na pytania rynku. Kurs akcji rośnie Podczas tego spotkania prezes i współzałożyciel Legimiodpowiadał na pytania o stan i możliwy skutek prac nad rozliczeniem czytelnictwaoraz negocjacji z wydawnictwami książkowymi i ich pośrednikami dla przyszłościbiznesu spółki. Czytaj więcej Zarząd Legimi ujawnił, co oznacza „nieznacząca” zmiana liczby subskrybentów. Platforma przyznała, że w miesiąc straciła kilka procent abonentów za sprawą zmiany oferty i awantury z wydawcami książek. Mikołaj Małaczyński z jednej strony prezentował know-howpioniera cyfrowego rynku i podkreślał rolę oraz pozycję Legimi na rynku promocjii dystrybucji książek. Z drugiej niekrył, że istnieje niepewność co do tego, w jaki sposób spółce przyjdziezagospodarować gotówkę i modyfikować model działalności. Przypomnijmy, że październik przyniósł burzę wokół Legimi. Bezpośrednim jej impulsem stało się uruchomienie tzw. Katalogu Klubowego. Trafiły do niego książki częściwydawnictw (głównie reprezentowanych przez Platformę Dystrybucji Wydawnictw),za przeczytanie lub odsłuchanie których czytelnicy muszą dodatkowo zapłacić (do14,99 zł za sztukę). Pogorszenie oferty Legimi zauważono szeroko w mediachspołecznościowych, a szef PDW, Adam Nowicki oraz Nasza Księgarnia, udziałowiecPDW, zgłosiły publicznie zastrzeżenia co do modelu biznesowego Legimi irzetelności rozliczeń z wydawcami. Do tych podmiotów dołączały kolejnewycofując tytuły z jednej z ofert: tzw. bibliotecznej. Na fali „Legimi gate”,lub „afery Legimi” kurs akcji Legimi spadł o połowę. Spółka tłumaczyła, że jej system IT, pokazujący dane oczytelnictwie książek, miał błąd i obiecała że podda się audytowi. Potempoinformowała, że straciła w miesiąc 5 proc. abonentów i że tempo spadku bazysubskrybentów hamuje. Dziś Mikołaj Małaczyński odpowiadał na liczne pytania o to,co dalej się dzieje. Legimi: pytania bez odpowiedzi Pytany, ilu abonentów ma obecnie Legimi, a ilu ich było nakoniec III kwartału – nie zdradził liczb. Zapewnił jednak, że jest to ponad 200 tys. Pytany, kiedy zacząć ma się zapowiedziany audyt systemuplatformy poinformował, że już się zaczął. Czytaj więcej Pierwszy wydawca wycofał się w ogóle ze współpracy z platformą oferującą e-booki i audiobooki, a inni ograniczyli kooperację. Zarząd Legimi wprowadza dodatkowe opłaty czytelnikom i tłumaczy, że to wina prawa. Kurs akcji spółki zanurkował. Z naszych informacji wynika, że audyt przeprowadzić ma E&Y.Na prośbę o potwierdzenie tej informacji Mikołaj Małaczyński uniknąłodpowiedzi. Powiedział, że audyt będzie prowadzony przez kilka firm. Prezes Legimi zapewnił, że informacje o wyniku audytu będą przekazane,nie uściślił jednak, w jakim zakresie. Wskazał, że na audycie zależy podmiotowi,który jest bezpośrednim konkurentem Legimi i który kopiował rozwiązaniawprowadzane przez spółkę. Z tego samego względu prezes notowanej na New Connectspółki nie odpowiedział na pytanie, ile książek rocznie czyta abonent Legimi. Pieniądze na „spory interpretacyjne” Pod koniec października Legimi poinformowało, że zapłaciłofaktury wystawione przez PDW oraz, że firmy podpisały list intencyjny, na mocyktórego prowadzą rozmowy o modelu współpracy w przyszłości. – Jestem optymistą,co do efektu rozmów z PDW – mówił dziś Mikołaj Małaczyński. Nie zdradził, na jaką sumę opiewały uregulowane faktury. Zasłoniłsię tajemnicą handlową. Pytany, czy rozliczenia te zostały ujęte w wynikach zaIII kwartał opublikowanych w czwartek – powiedział, że nie. Na jedno z pytań o sposób, w jaki Legimi może zagospodarowaćposiadaną gotówkę Mikołaj Małaczyński odpowiedział: - Służy ona też temu, abyodpowiedzieć na spory interpretacyjne ze strony naszych partnerów. Podejmujemynegocjacje celem utrzymania współpracy i zawarcia porozumienia, które może wiązaćsię z formą zaliczki lub dopłaty za dotychczasową współpracę. Prezes Legimi Mikołaj Małaczyński: Treści nie tylko na naszą platformę - Nie znamy docelowego krajobrazu. Wydawcy pracują nad tym, wjakim modelu dystrybuować treści w dłuższym horyzoncie – mówił także prezesLegimi. Zapewnił, że spółka może rozwijać się w innym kierunku,jeśli decyzje wydawców spowodują trwałe ograniczenie oferty spółki. Jedną ześcieżek jest wydawanie własnych e-książek oraz dystrybucja pozyskiwanych treściszerzej. - Być może jesteśmy w stanie rozważyć dystrybucję treściszerzej, nie tylko do naszej platformy – powiedział Małaczyński. - Będziemy zwiększać bezpieczeństwo państwa inwestycji –zapewnił. W III kwartale br. grupa Legimi wykazała 31,4 mln zł przychodów ze sprzedaży, o 39proc. więcej niż rok wcześniej. Wynik EBITDA grupy wyniósł 5 mln zł (1,5mln zł rok wcześniej) , a zysk netto 3,5 mln zł (0,8 mln zł przed rokiem).

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS