Home/business/Polacy jedza zywnosc po terminie. Nawyk oszczednosc czy ekologia

business

Polacy jedza zywnosc po terminie. Nawyk oszczednosc czy ekologia

Az dwie trzecie z nas przyznaje ze spozywa jedzenie ktorego termin przydatnosci mina. Ciagle nie rozumiemy przy tym komunikatow najlepiej spozyc przed i nalezy spozyc do.

By Piotr Skwirowski | October 01, 2024 | business

Badania Komisji Europejskiej pokazują, że błędna interpretacja dat przydatności do spożycia, czyli „najlepiej spożyć przed” oraz „należy spożyć do”, odpowiada za 10 proc. marnowanego jedzenia w Unii Europejskiej. Różnica pomiędzy tymi wskazaniami jest znacząca, ponieważ pierwszy zapis wskazuje na jakość produktu, którą producent gwarantuje utrzymać do wskazanego terminu, zaś drugi informuje o kwestii bezpieczeństwa. Termin „należy spożyć do” dotyczy mięsa czy świeżych ryb i kiedy minie, produktów jeść nie wolno. Okazuje się, że lekcja etykiety względem dat przydatności do spożycia jest jeszcze w Polsce do nadrobienia. Firma wpływu społecznego Too Good To Go rzuca światło na nawyki Polaków i przypomina, że jedzenie jest „Często Dobre Dłużej”, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Są jednak pewne zasady. Paweł Krupecki Co jemy po terminie i dlaczego? Najnowsze badanie Opinia24 dla Too Good To Go, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza, pokazuje, że aż 67 proc. Polaków przyznaje, iż spożywa jedzenie, kiedy termin przydatności do spożycia minął, przy czym 34 proc. z nich sięga po produkty niezależnie od terminu „najlepiej spożyć przed” i „należy spożyć do”. Powód? Jest ich co najmniej kilka. Okazuje się, że 52 proc. Polaków nadal nie potrafi rozróżnić terminów „najlepiej spożyć przed” i „należy spożyć do” na opakowaniach produktów spożywczych. Dane PROM [Program Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności] z 2019 r. wskazywały na 64 proc. – Różnica, jak widać, jest, ale nadal potrzebna jest edukacja – komentuje Too Good To Go. Motywacją do sięgania po żywność po dacie jest wychowanie (65 proc.), chęć oszczędności (43 proc.) i dbanie o środowisko (29 proc.). Najśmielej spożywamy produkty suche, takie jak makarony, ryż, mąka (48 proc.), przyprawy (46 proc.), słodycze (45 proc.) i przekąski, np. chipsy czy orzeszki ziemne (36 proc.). Czytaj więcej Allegro ogłosiło, że już niebawem klienci będą mogli zakupić za pośrednictwem platformy napoje alkoholowe. Pomysł wzbudził wcześniej głosy krytyki, ale serwis zapewnia, że wdrożył „szereg rozwiązań technologicznych, by zapewnić bezpieczeństwo zakupów i dostaw”. Jest jedno ale. Badani najchętniej wskazują, że maksymalnie do dwóch dni po terminie przydatności spożyliby: mleko UHT (51 proc.), śmietankę UHT (50 proc.), majonez (46 proc.), tuńczyka czy pasztet w puszce (44 proc.), fasolkę w sosie (41 proc.), dżem i koncentrat pomidorowy (34 proc.), kaszę jaglaną (22 proc.), a nawet makaron (20 proc.). – Te produkty mogą być jednak znacznie dobre dłużej, o czym świadczą testy laboratoryjne przeprowadzone przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego. Wszystkie wymienione produkty przechowywane w odpowiednich warunkach były dobre sześć miesięcy po terminie! – przypomina Too Good To Go. – Dobrze, że spożywamy jedzenie po terminie, ale nadal nie jesteśmy pewni, jak to robić w odpowiedni i bezpieczny sposób. Dlatego etykieta Too Good To Go „Często Dobre Dłużej: Popatrz, Powąchaj, Posmakuj”, która jest już widoczna na 180 produktach w Polsce, ma podpowiedzieć konsumentom, by w przypadku konkretnych produktów nie obawiali się używać swoich zmysłów w ocenie żywności po dacie – mówi Anna Podkowińska-Tretyn, Country Director Too Good To Go w Polsce. Polacy chcą czytelnych etykiet naproduktach. Co na to producenci? Aż 77 proc. ankietowanych zgadza się, że piktogram Too GoodTo Go „Często Dobre Dłużej: Popatrz, Powąchaj, Posmakuj” powinien byćumieszczany na produktach oznaczonych datą „najlepiej spożyć przed”. Z kolei 71proc. Polaków potwierdza, że dzięki niemu czuje się zachęcona do zaufania swoimzmysłom, by ocenić żywność po dacie na podstawie wyglądu, zapachu i smaku. Czytaj więcej Koncern Mars Wrigley UK zdecydował o przywróceniu do sprzedaży popularnego w latach 80. batona czekoladowego, którego zastąpił w 1990 roku Snickers. Wielu Brytyjczyków wciąż za nim tęskni. Od 2019 r. Too Good To Go współpracuje z wiodącymi naświecie producentami żywności w celu umieszczania na produktach etykiet „CzęstoDobre Dłużej: Popatrz, Powąchaj, Posmakuj”. W 2024 r. etykiety pojawią się naokoło 7 miliardach produktach w 14 krajach. W Polsce ze specjalnych oznaczeńkorzysta już 25 producentów m.in. Danone, Winiary, Soligrano, Dan Cake, Frosta,Herbapol, Kaufland, Pan Pomidor, Bezmięsny. Ile żywności marnujemy? Skala marnowania żywności jest ogromna. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podaje, że na świecie co roku marnuje się 1,3 mld ton żywności nadającej się do spożycia. To aż 1/3 produkcji żywności na Ziemi. Wedle szacunków w Polsce co roku do kosza trafia blisko 5 mln ton żywności. Marnowanie żywności ma przy tym miejsce na każdym etapie łańcucha żywnościowego. Najwięcej marnują gospodarstwa domowe, bo to jest aż 60 proc. Produkcja i przetwórstwo odpowiadają łącznie za 31 proc., przy czym na każde z nich przypada po ok. 15 proc. marnowanej żywności. Niewielka jej ilość w stosunku do pozostałych ogniw marnuje się natomiast podczas transportu i magazynowania – to mniej niż 1 proc. Handel odpowiada za straty na poziomie ok. 7 proc., a gastronomia niewiele powyżej 1 proc. Eksperci wyliczają, że w każdej sekundzie przez cały rok w naszym kraju do kosza wyrzucanych jest blisko 153 kg żywności w całym łańcuchu żywnościowym, z tego aż 92 kg w polskich domach. Jak ograniczyć skalę marnowaniażywności? W jednym ze swoich wcześniejszych badań Too Good To Go zapytało o sposoby na ograniczenie marnowania żywności. Ankietowani najczęściej wymieniali odpowiedni sposób przechowywania (57 proc.), unikanie nieprzemyślanych zakupów (49 proc.) i przygotowywanie listy zakupów (44 proc.). Istotny odsetek respondentów wskazywał również na wybieranie produktów z długim terminem przydatności do spożycia (39 proc.). Do popularnych i znanych sposobów walki z marnowaniem jedzenia należą ponadto przerabianie, dzielenie się z rodziną i potrzebującymi, korzystanie z przeznaczonych do tego aplikacji, jak Too Good To Go. Too Good To Go podaje, że jej aplikacja, która pozwala za ułamek ceny kupować nadwyżki jedzenia z lokalnych barów, kawiarni, piekarni, restauracji i sklepów, od czasu swojej premiery w 2019 r. w Polsce pomogła uratować ponad 11 mln paczek z żywnością. Gdyby to przeliczyć na wagę, daje to 11 tys. ton uratowanych przed zmarnowaniem produktów spożywczych, wartych ok. 450 mln zł w cenach półkowych.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS