Pociag nie mog sie spoznic wiec... wyjecha prawie godzine wczesniej. Kuriozalna sytuacja we Woszech

— takie tłumaczenie usłyszeli posiadacze biletów. Dyrekcja kolei wyjaśniła, że wiadomość o zmianie godziny została wysłana. Okazało się jednak, że nie do wszystkich. Nie odjechały dziesiątki osób, a agencja AFP sugeruje wręcz, że pociąg odjechał w połowie pusty. Trenitalia, przewoźnik odpowiedzialny za połączenie, powiedział, że pasażerowie, którzy nie pojechali pociągiem, mogli pojechać kolejnym, o 16:57, albo dostać zwrot kosztów. Przypadek ten wywołał dyskusję we Włoszech, gdzie ostatnio wielokrotnie informowano o opóźnieniach pociągów dużych prędkości sięgających kilku godzin i odwoływaniu połączeń; zarówno z powodu strajków, jak i awarii. Podano przykład pociągu z Neapolu do Turynu, który w październiku nigdy nie przyjechał punktualnie i codziennie był opóźniony od 15 do kilkudziesięciu minut. " Wstyd" — oświadczyła senator opozycyjnej centrolewicy Raffaella Paita. Zapowiedziała interpelację parlamentarną w tej sprawie. Ministerstwo Infrastruktury i Transportu przekazało, że jego szef Matteo Salvini zażądał wyjaśnień, jak doszło do tej wyjątkowej sytuacji. W komentarzach we włoskich mediach zauważa się, że sprawa ta wywołuje zdecydowanie więcej oburzenia niż rozbawienia, jak pisze PAP.