PIU ubezpieczyciele wypacili odszkodowania lub zaliczki wascicielom 37 tys. nieruchomosci

PIU podała, że dzięki decyzjom o uproszczonym rozpatrywaniu wniosków, ubezpieczyciele rozpatrzyli i zlikwidowali już niemal 37 tys. szkód majątkowych zgłoszonych przez właścicieli zniszczonych przez wodę nieruchomości. Izba wyjaśniła, że wiele firm wydłużyło godziny pracy infolinii i zespołów obsługujących szkody, część skierowała na tereny dotknięte powodzią mobilne zespoły rzeczoznawców. "Niektórzy wykorzystują drony do szybkiej oceny szkód w trudniej dostępnych miejscach" - poinformowała PIU. "To, co aktualnie obserwujemy na południu Polski, to tragedia tysięcy osób, które w wyniku powodzi straciły dorobek swojego życia. W takich okolicznościach ubezpieczyciele działają w trybie nadzwyczajnym. Naszym celem jest szybkie zminimalizowanie finansowych skutków kataklizmu i pomoc w powrocie do codziennego funkcjonowania, niezależnie od pomocy państwa" – powiedział prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jan Grzegorz Prądzyński. Podczas likwidacji - jak wskazała Izba - pracownicy ubezpieczalni, na podstawie zdjęć i opisu od poszkodowanego, oceniają stopień zniszczenia murów, elementów stałych i ruchomości domowych. Na tej podstawie mogą zaproponować wypłatę zaliczki lub bezspornej kwoty odszkodowania. Ustalenie ostatecznej kwoty odszkodowania może wymagać dodatkowych oględzin, ekspertyz lub dosłania dokumentów, ponieważ w niektórych przypadkach gołym okiem nie widać wszystkich uszkodzeń - zaznaczyła PIU. Jak wynika z danych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, stanem klęski żywiołowej objętych zostało 749 miejscowości. Liczbę osób bezpośrednio dotkniętych powodzią oszacowano natomiast na 57 tys. Rząd przedstawił także dane dotyczące zniszczonego mienia. Wynika z nich, że w wyniku kataklizmu uszkodzeniu lub zalaniu uległo ponad 11 tys. jednorodzinnych i wielomieszkaniowych budynków mieszkalnych, ponad 6 tys. nieruchomości gospodarczych i ponad 700 obiektów użyteczności publicznej.