Olsztyn chce zmienic nazwe miasta. "Liczba pomyek jest duza"

Władze gminy Olsztyn, położonej na malowniczej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, po konsultacjach z mieszkańcami, którzy kilka lat temu opowiedzieli się za przywróceniem miejscowości statusu miasta, teraz zmierzają do aktualizacji nazwy. Argumentują, że dodatek "Jurajski" nie tylko wyróżni ich na tle Olsztyna na Warmii, ale również przyczyni się do promocji unikalnej lokalizacji. Obecna sytuacja jest przyczyną praktycznych problemów. Jak podają urzędnicy, mieszkańcy borykają się z pomyłkami komunikacyjnymi, adresowymi i pocztowymi, które są na porządku dziennym. Dokumenty przeznaczone dla Olsztyna na północy Polski często trafiają do urzędu w śląskiej gminie. Zmiana nazwy miasta to koszt dla przedsiębiorców ani nie wpłynąłby na ważność zawartych umów czy aktów notarialnych. "Koszty finansowe z powodu zmiany nazwy poniosą jedynie przedsiębiorcy, prowadzący działalność gospodarczą w Olsztynie. Będą to głównie koszty zmiany pieczątek firmowych" — podkreślają urzędnicy. Władze lokalne podkreślają, że aktualizacja danych w rejestrach CEiDG, Urzędzie Skarbowym czy ZUS nie generuje opłat. Gmina szacuje, że bezpośrednie koszty zmiany nazwy, takie jak aktualizacja pieczęci i szyldów, wyniosą około 12 tys. zł. Mieszkańcy mają czas do 8 października, by wyrazić swoją opinię na temat proponowanej zmiany w specjalnie przygotowanej ankiecie.