Home/business/Piec scenariuszy na uporzadkowanie panstwowych bankow w PZU

business

Piec scenariuszy na uporzadkowanie panstwowych bankow w PZU

Kontrolowany przez panstwo PZU decyduje co zrobic ze swoimi bankami czyli Pekao i Aliorem. Decyzje w tej sprawie beda miay doniose skutki nie tylko dla samego ubezpieczyciela ale tez wielu zatrudnionych w tych spokach inwestorow i Skarbu Panstwa. Dotarlismy do raportu analitykow Biura Maklerskiego mBanku w ktorym przedstawiono mozliwe scenariusze.

September 25, 2024 | business

Ten model kwestionowany był, odkąd Pekao zostało w 2017 r. "zrepolonizowane" (pakiet kontrolny odkupiony od UniCreditu), dołączając do grupy, w której od 2015 r. obecny był już Alior. Były nawet oficjalne analizy dotyczące fuzji obu banków, ale latem 2018 r. odrzucono ten pomysł. PZU decyduje o swoich bankach. Możliwe scenariusze Teraz sprawa wróciła na tapet. a ostatnio ze względu na słowa ministra aktywów państwowych . Parę dni później wiceszef resortu, Robert Kropiwnicki, zapewniał, że nie ma obecnie planu sprzedaży żadnego z banków należących do PZU. Analitycy Biura Maklerskiego mBanku sporządzili raport, do którego dotarła redakcja Business Insider Polska i w którym przedstawiono pięć scenariuszy reorganizacji segmentu bankowego PZU. Ocenili, że pierwsze dwa z poniższej listy są najbardziej prawdopodobne: Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk, autorzy raportu, tłumaczą, że sprzedaż przez PZU obu banków lub samego Pekao jest mało prawdopodobna. Powołują się na przytoczoną wypowiedź wiceministra Kropiwnickiego i wskazują, że oba banki mają pozytywny wpływ na PZU nie tylko jako podmioty przyczyniające się do zysków, ale także poprzez cross-selling produktów bankowych i ubezpieczeniowych. "W 2023 r. składka brutto PZU wygenerowana wspólnie z Pekao i Aliorem wyniosła 1,1 mld zł, a w samym I półroczu 2024 r. 0,7 mld zł. Dlatego wydaje nam się, że model bancassurance działa bardzo dobrze dla PZU i że całkowite wyjście z inwestycji w sektorze bankowym nie jest uzasadnione pomimo uwag ministra Jaworowskiego, że bancassurance wyczerpało się na całym świecie" – czytamy w raporcie. Dodali, że patrząc z perspektywy wpływów do budżetu państwa, sprzedaż obu banków przez PZU mogłaby mieć sens, dopóki nie weźmiemy pod uwagę dużego wkładu banków w zyski PZU, a tym samym wielkości wypłacanych dywidend. Według ich szacunków sprzedaż obu udziałów po cenie godziwej przyniosłaby 4,08 mld zł do budżetu Polski (80 proc. wypłaty), a gdyby banki się połączyły, mogłyby rozdysponować łącznie 2,91 mld zł z zaledwie dwuletnich zysków. " . Należy pamiętać, że Pekao jest ponad trzy razy większy od Aliora i że przyczynia się bardziej do zysków PZU. Z tego powodu nie spodziewamy się, że PZU będzie chciało pozbyć się Banku Pekao" – stwierdzili analitycy BM mBanku. . Dzięki takiej operacji ubezpieczyciel odnotowałby duży jednorazowy zysk ze sprzedaży (szacują, że byłoby to 1,4–2,4 mld zł), który mógłby zostać wypłacony w formie dywidendy albo trafić na inwestycje grupy w np. podstawową działalność (mówiło się niegdyś o zakupie portfeli ubezpieczeniowych) lub w rozwijany od lat segment opieki zdrowotnej. Analitycy twierdzą, że pozbycie się Aliora jest mało prawdopodobne, bo . Poza tym — jak argumentują eksperci BM mBanku — Alior jest na tyle duży, że kupcem musiałaby być spora grupa bankowa, a chętnych tak wielu może nie być (często wymienia się Erste Group, który sam przyznawał, że chciałby wejść na nasz rynek bankowy). Ponadto oddanie Aliora w ręce dużej grupy negatywnie wpływałoby na pozycję Pekao (który przy tym scenariuszu pozostałby w PZU). "Sprzedaż Aliora może być uzasadniona wyłącznie , która może przynieść większy zysk niż Alior w perspektywie kilku lat" – wskazano w raporcie. Żadnych zmian albo wielka fuzja Według analityków BM mBanku dwie dotyczą pozostawienia status quo (tak jak w 2018 r., gdy nie znaleziono porozumienia w sprawie fuzji na warunkach, które zarząd Pekao oceniał wtedy za najkorzystniejsze dla akcjonariuszy) albo połączenia Aliora i Pekao. Jakie czynniki przemawiałyby za fuzją? Po pierwsze w jej wyniku można osiągnąć (redukcje dublujących się stanowisk, operacji, oddziałów itp.). Ich zdaniem mogą wynieść ok. 1,15 mld zł. Po drugie pozycja wicelidera dzierżona przez Pekao jest zagrożona przez graczy nr trzy i cztery, czyli odpowiednio przez ING Bank Śląski i Santandera. " . Bank wzmocniłby swoją pozycję nr dwa pod względem udziału w rynku we wszystkich produktach i odzyskałby pozycję lidera w kredytach korporacyjnych, jednocześnie zabezpieczając miejsce nr jeden w depozytach korporacyjnych" — czytamy w analizie. "Naszym zdaniem najlepszym uzasadnieniem na rzecz fuzji są plany międzynarodowych grup bankowych, które sygnalizują swoje potencjalne wejście do Polski (Erste, UniCredit, Cerberus), oraz konieczność szybszego wzrostu Pekao niż rynek, jeśli chce utrzymać swoją pozycję nr 2 na rynku krajowym" — podsumowali. Analitycy uważają, że . "Patrząc na poprzednie transakcje, oszacowaliśmy, że koszty integracji mogą wynieść nawet 1,2 mld zł (zakres 580 mln zł – 2,39 mld zł). Może to być powód zaprzestania próby fuzji, tak jak miało to miejsce w 2018 r. Koszty integracji po fuzji mogą zostać równo podzielone na lata 2025 i 2026. Są też inne czynniki ryzyka. Rynek prawdopodobnie nadal będzie zaniepokojony kompatybilnością systemów informatycznych i tym, jak długo może trwać proces przejmowania klientów Aliora" – wskazali. Analitycy szacują, że zysk netto połączonego banku w 2025 r. — już po uwzględnieniu synergii i kosztów integracji — wyniósłby 7,87 mld zł. Oznacza to 2-procentowy niedobór w stosunku do sumy oczekiwanych zysków Aliora i Pekao (gdyby łączenia nie było) wynoszących 8,04 mld zł. W 2026 r. zysk netto połączonego banku (z uwzględnieniem kosztów i synergii) mógłby wynieść 7,72 mld zł, czyli o 2 proc. więcej niż suma obu zysków przewidywanych w tym roku. Analitycy podkreślają, że (+15 proc. w porównaniu do łącznych zysków dwóch banków działających osobno), co ich zdaniem zrekompensowałoby negatywne skutki spodziewanych obniżek stóp w Polsce. Możliwe sposoby przeprowadzenia i sfinansowania transakcji to wymiana akcji (według wyceny obu banków przez analityków BM mBanku jako przejmujący Pekao miałby zaoferować 0,84 swojej akcji za każdy walor Aliora) albo płatność "gotówką" wspartą emisją akcji (w takiej sytuacji zdaniem analityków prawdopodobnie konieczne byłoby mocne ograniczenie lub wstrzymanie w jednym roku dywidendy z Pekao, aby wzmocnić kapitały). Zdaniem autorów raportu, patrząc z perspektywy PZU, transakcja polegająca na wymianie akcji może być nieco bardziej atrakcyjna, ponieważ nie spowoduje rozwodnienia zysku na akcję i jednocześnie może zwiększyć strumień dywidend (wzrost zysku i dywidendy na walor). W ich ocenie fuzja może być uzasadniona, ale tylko pod warunkiem, że koszty integracji po fuzji nie przewyższą korzyści wynikających z transakcji. I w tym zakresie dostrzegają ryzyka. Koszty fuzji mogłyby być wyższe, gdyby okazało się, że klienci Pekao musieli być obsługiwani przez systemy informatyczne Aliora i operacje musiałyby być obsługiwane przez back office tego mniejszego banku. To oznaczałoby m.in. niższe dywidendy niż w scenariuszu bazowym, bo Pekao potrzebowałby więcej czasu na odbudowę swojej pozycji kapitałowej. W przypadku inwestorów, którzy posiadają jedynie udziały w Pekao, eksperci jako najlepszą widzą ofertę obejmującą wyłącznie gotówkę jako zwiększającą zysk na akcję i ułatwiającą kontynuację wypłat dywidend w różnych scenariuszach.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS