Blogs
Home/business/Opoznione koszty dezinflacji kto rozwija sie najwolniej w Europie

business

Opoznione koszty dezinflacji kto rozwija sie najwolniej w Europie

Mamy wysyp danych o PKB krajow Unii Europejskiej. Z lotu ptaka widac jeden schemat najwolniej rozwijaja sie te kraje ktore miay najwyzsza inflacje w poprzednich latach i wciaz paca za nia cene. Ale jest tu tez ukryta szansa dezinflacja stopniowo sie konczy wiec wzrost powinien wrocic do Europy.

November 14, 2024 | business

Najszybciej w Unii Europejskiej rozwija się Hiszpania — w tempie 3,4 proc. r/r w III kw. Największy spadek PKB notuje Łotwa — o 1,4 proc. Co różni te dwa kraje? Przede wszystkim skala inflacji i dezinflacji w minionych latach. W Hiszpanii inflacja zamknęła się w szczycie na jednocyfrowych poziomach, na Łotwie przekroczyła 20 proc. Ta reguła potwierdza się w spojrzeniu na całą grupę krajów unijnych. Korelację widać na wykresie. Wśród pięciu krajów o najwyższym tempie wzrostu gospodarczego średnia dezinflacja (spadek inflacji od szczytu do września 2024 r.) wyniosła 13 pkt proc., a wśród krajów o najgorszych wynikach średnia dezinflacja wyniosła 17 pkt proc. Czyli, średnio rzecz biorąc, kraje, które musiały najmocniej dusić ceny, mają na razie najniższy wzrost PKB. Oczywiście korelacja nie jest bardzo wysoka, wyniki makroekonomiczne rzadko da się wyjaśnić jednym czynnikiem. Jest wiele krajów odstających od tej reguły. I tak Litwa, która musiała przejść przez potężną dezinflację, rozwija się relatywnie szybko, a Finlandia ma niską dezinflację i niski wzrost. Ale ta dezinflacyjna reguła ma fundamentalny makroekonomiczny sens. Po prostu redukcja inflacji kosztuje — wprawdzie nie ujawnia się to w stopie bezrobocia, tak jak często działo się w przeszłości, ale jest to widoczne w PKB. Jest to też jedna z przyczyn, dla których Europa ma ostatnio znacznie słabsze wyniki rozwojowe niż Stany Zjednoczone. Kryzys inflacyjny w Europie był ostrzejszy z powodu wojny w Ukrainie i teraz jest okres płacenia rachunków. Jeszcze niedawno reguła rządząca europejską gospodarką była inna. Najszybciej rozwijały się te kraje, które miały największy udział usług w PKB, a najwolniej te z najwyższym udziałem przemysłu. Było to związane z przesunięciem popytu konsumentów z towarów na usługi po pandemii. Teraz jednak wiele krajów o istotnym wkładzie produkcji przemysłowej odzyskało dynamizm — dotyczy to m.in. Słowacji. Jest to o tyle interesujące, że Słowacja jest bardzo uzależniona od motoryzacji, która znajduje się w dołku. Jak widać, nie ma prostych zależności. W Europie jest dziś bardzo dużo pesymizmu wobec perspektyw rozwojowych, co pogłębił jeszcze wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, który przyniesie prawdopodobnie jakąś wojnę, lub wojenkę, handlową. Ale ten pesymizm powinien w jakiejś mierze zacząć ustępować wraz ze zmniejszaniem się kosztów inflacji. Wydawało się, że już ten rok może przynieść jakiś przełom, ale uniemożliwiły to wysokie stopy procentowe i odbudowa oszczędności przez gospodarstwa domowe. W przyszłym roku ta przeszkoda powinna stopniowo się zmniejszać.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS