Home/business/OECD radzi jak wyrownywac szanse. Oto blaski i cienie polskiej edukacji

business

OECD radzi jak wyrownywac szanse. Oto blaski i cienie polskiej edukacji

Jesli chcemy obronic demokracje trzeba zmniejszac spoeczne nierownosci bedace gleba dla polaryzacji. Wysokiej jakosci powszechna edukacja jest kluczowym narzedziem wyrownywania szans - wynika z raportu Organizacji Wspopracy Gospodarczej i Rozwoju OECD. We wszystkich rozwinietych krajach raport odnotowuje pewien postep w edukacji. I duzo niedostatkow. A jak sytuacja wyglada w Polsce

September 23, 2024 | business

Dlaczego raport jest tak ważny? Bo zapachniało brunatną recydywą lat 30. zeszłego stulecia. W Europie, na Węgrzech, w Polsce, we Włoszech, ostatnio w Niemczech - jak paloną siarką. A nawet w USA. Jakość powszechnej edukacji służącej wyrównywaniu szans jest bardzo ważną częścią odpowiedzi na to pytanie. - - powiedział sekretarz generalny OECD Mathias Cormann na konferencji prasowej w Paryżu poświęconej prezentacji raportu "Education At a Glance" ("Edukacja w pigułce") - Nasze najnowsze wydanie "Education at a Glance" zawiera zalecenia dla decydentów, które pomogą poprawić równość w możliwościach edukacyjnych poprzez - dodał. Raport, na potrzeby którego zbadano efekty systemów edukacyjnych w większości z państw należących do OECD stwierdza, że w latach 2016-23, czyli w okresie objętym badaniem. Nieco większa populacja osiąga co najmniej średnie wykształcenie, rośnie odsetek zatrudnionych wśród kończących szkołę. Od 2016 roku odsetek 25-34-latków z wykształceniem ponadgimnazjalnym wzrósł średnio w OECD z 83 do 86 proc. Natomiast odsetek 18-24-latków pozostających bez pracy, dalszej edukacji lub szkoleń obniżył się z 16 proc. do 14 proc. Wskaźnik zatrudnienia wśród 25-34-latków bez wykształcenia średniego wzrósł z 59 do 61proc., a w przypadku osób z wykształceniem średnim lub policealnym z 76 do 79 proc. Dzieje się tak dzięki temu, że Pandemia uderzyła jednak mocno w jakość edukacji. Pokazują to ogłoszone już wcześniej wyniki Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów PISA, czyli Przeciętnie w OECD cofnęły się one do poziomu z 2012 roku, czyli o dekadę, a wielu krajach - jak w Polsce - spadły jeszcze bardziej. Z jednej strony rynek pracy wobec rekordowo niskiego bezrobocia w wielu wysokorozwiniętych gospodarkach jest potrzebuje więcej pracowników, a z drugiej - jakość kształcenia bardzo mocno się zachwiała. W Polsce - o czym już pisaliśmy w Interii - Co poza tym boli polski system edukacji na tle innych rozwiniętych gospodarek? Przede wszystkim nie jest on efektywnym narzędziem wyrównywania szans. Dodajmy - pod tym względem We wszystkich krajach osoby z rodzin wyżej wykształconych mają większe szanse uzyskania wyższego wykształcenia. - We Francji - przyznała podczas konferencji prasowej Nicole Belloubet, ministra edukacji w ustępującym rządzie Francji. Ale w Polsce jest pod tym względem bardzo źle. To dobrze, jednak zaledwie 9 proc. z tych, których rodzice nie mieli średniego wykształcenia, zdobyło dyplom wyższej uczelni. W OECD analogiczny odsetek wynosi 19 proc. Przeciętnie w badanym okresie było to 4,6 proc. PKB rocznie, gdy średnia wynosiła 4,9 proc. PKB. Ale jeśli policzyć wydatki na ucznia mierzone parytetem siły nabywczej naszej waluty, są one już przeciętnie o prawie jedną piątą mniejsze. To nieco ponad 82 proc. średniej dla państw OECD, która wynosi 14209 dolarów. Co zaskakujące, w większości krajów OECD wydatki rosną wraz z poziomem edukacji, a w Polsce jest inaczej. W edukacji podstawowej wynoszą one nieco więcej niż średnia, po czym spadają w szkołach średnich, by wyraźnie podskoczyć w edukacji wyższej. Raport nie wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje. O ile we wszystkich krajach OECD władze publiczne odpowiadają za lwią cześć wydatków na edukację, szczególnie na poziomie obowiązkowym, w Polsce jest podobnie. Średnia finansowania edukacji z pieniędzy publicznych wynosi w OECD 93 proc. To znaczy, że szkoła publiczna nie spełnia oczekiwań dla znacznej rodziców i ci bardziej zamożni wybierają szkoły prywatne. W większości państw OECD są one marginesem. Jednym z najważniejszych wezwań raportu do rządów jest Tylko nieliczne państwa te lukę całkowicie zlikwidowały. W Polsce wynosi ona dwa lata, co nie jest złym wynikiem na tle innych krajów. Chłopaki - do książek - chciałoby się powiedzieć, gdy czytamy cześć raportu poświęconą Polsce. ale w Polsce ta luka jest po prostu jaskrawa. Młode kobiety są dużo lepiej wykształcone od mężczyzn, ale znacznie mniej z nich pracuje, a jeśli pracują, to zarabiają sporo mniej od gorzej wykształconych mężczyzn. Jak wygląda ta luka w twardych danych? Średnia OECDE wynosi odpowiednio 54 proc. i 41 proc. Równocześnie jednak udział młodych kobiet z wyższym wykształceniem w rynku pracy wynosi zaledwie 89 proc., a mężczyzn - 96 proc. Dysproporcja ta wśród osób z wykształceniem poniżej średniego przedstawia się już dramatycznie. W tej grupie zatrudnionych jest zaledwie 33 proc. kobiet i 68 proc. młodych mężczyzn. O ile w całej OECD młode kobiety z wykształceniem wyższym otrzymują 83 proc. wynagrodzenia swoich rówieśników płci męskiej, to w Polsce wskaźnik ten wynosi zaledwie 76 proc. Być może częściowo wynika to ze struktury nabywanego wykształcenia, gdyż , związane z technologiami, inżynieryjne i matematyczne, gdy jedynie 3 proc. mężczyzn kształci się na kierunkach studiów związanych z edukacją. , który wynosi zaledwie 5 proc. i jest aż o 9 punktów proc. niższy od średniej OECD. Niemniej odsetek ten nie zmienił się w latach 2016-23. Sytuacja wygląda gorzej, jeśli popatrzymy na udział młodych dorosłych bez średniego wykształcenia w rynku pracy. W Polsce zatrudnionych jest 54 proc. z nich, gdy średnia dla OECD wynosi dla tej samej kategorii 61 proc. Wyższy od średniej OECD jest natomiast , który wynosi 83 proc. wobec średniej OECD 79 proc. Kolejny plus dla Polski to W latach 2016-23 obniżył się on z 18 do 11,4 proc. Średnio w krajach OECD także się obniżył, ale mniej, bo z 15,8 do 13,8 proc. Co w takim razie mogą rządy mogą zrobić, żeby systemy edukacji stały się faktycznie narzędziem do wyrównywania szans? Raport podkreśla, że Pozwala zmniejszać luki rozwojowe między dziećmi, zanim jeszcze pójdą do szkoły podstawowej. Udział w takiej edukacji nie może zależeć od poziomu dochodów rodziny. Rządy to już robią. Przedszkole jest obowiązkowe już w 17 krajach, a wydatki publiczne na edukację dzieci w wieku przedszkolnym mierzone jako udział w PKB wzrosły o 9 proc. w okresie od 2015 do 2021 roku. W 2022 roku średnio 83 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat chodziło do przedszkola. - - mówił Mathias Cormann. - Tworzenie szans jest niezbędne dla funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa - dodał. Jednym z największych wyzwań we wszystkich rozwiniętych krajach jest zapewnienie wysoko kwalifikowanych i umotywowanych nauczycieli. Pomysł na "Breaking Bad" nie wziął się znikąd, bo Aż 18 z 21 krajów, dla których dostępne są dane, nie było w stanie obsadzić wszystkich nauczycielskich wakatów. - - powiedział Mathias Cormann.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS