NASA ostrzega. Sonce jest "w maksymalnej fazie 11-letniego cyklu"

NASA ogłosiła, że Słońce znajduje się w "maksymalnej fazie" swojego 11-letniego cyklu aktywności, co zasadniczo oznacza, że jest nadaktywne. Nasza niegdyś spokojna gwiazda kipi od plazmy i plam słonecznych, a od czasu do czasu wybucha, wystrzeliwując naładowane energią cząstki w przestrzeń kosmiczną. Czasami w kierunku Ziemi. Kiedy wybuchy te omiatają naszą planetę, mogą wywoływać piękne zorze polarne, widoczne wyjątkowo daleko od biegunów, w bardziej zaludnionych regionach. Rozbłyski słoneczne mogą jednak również zagrażać satelitom, astronautom, a nawet sieciom energetycznym na Ziemi. NASA spodziewa się wielu takich zjawisk w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, a nawet roku, oraz burz geomagnetycznych wywoływanych przez nie w górnej atmosferze Ziemi. Prawdopodobnie właśnie tyle czasu Słońce będzie znajdować się w maksimum, ale nadal istnieje potencjał do dużych rozbłysków w kolejnych latach, gdy Słońce będzie zmniejszać swoją aktywność. — Spodziewamy się kolejnych burz słonecznych i geomagnetycznych dających możliwość zaobserwowania zorzy polarnej w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a także ich potencjalnego wpływu na technologię — powiedział Kelly Korreck, naukowiec programu w dziale heliofizyki NASA. Problem z zorzą polarną Rozbłyski słoneczne lub koronalne wyrzuty masy, nie szkodzą bezpośrednio nikomu na Ziemi, ale zakłócają warstwę górnej atmosfery zwaną jonosferą. Niektóre technologie, takie jak GPS i radia wysokiej częstotliwości używane do nawigacji, są zależne od jonosfery i doświadczają przerw w dostawie prądu podczas niektórych burz słonecznych. Może to opóźnić loty, ponieważ samoloty korzystają zarówno z komunikacji satelitarnej, jak i radiowej. Badanie przeprowadzone w 2023 r. wykazało, że prawdopodobieństwo Burze słoneczne mogą również zepchnąć satelity z orbity. W bardzo dotkliwych przypadkach burze słoneczne mogą wpływać na sieci energetyczne. W 1989 r. burza geomagnetyczna pozbawiła Quebec energii elektrycznej i spowodowała problemy z systemem zasilania w USA, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Od jakiegoś czasu nie wydarzyło się nic tak poważnego. Ale to maksimum słoneczne było jednym z tych, które zapisały się w historii. W maju ekstremalna burza geomagnetyczna sprowadziła zorzę polarną na południe, aż do Arkansas. Według Elsayeda Talaata, dyrektora Biura Obserwacji Pogody Kosmicznej w Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery, była to "najsilniejsza burza słoneczna, która dotarła do Ziemi w ciągu dwóch dekad i prawdopodobnie jeden z najbardziej spektakularnych pokazów zorzy polarnej w ciągu ostatnich 500 lat". W przeciwieństwie do sytuacji sprzed dwóch dekad, Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery może lepiej prognozować burze geomagnetyczne, a przedsiębiorstwa mogą się na nie przygotować przed ich wystąpieniem. Według Billa Murtagha, koordynatora programu w Centrum Przewidywania Pogody Kosmicznej Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery, majowa burza słoneczna zakłóciła działanie precyzyjnego systemu GPS, z którego korzystają niektórzy amerykańscy rolnicy, powodując straty w wysokości około 500 mln dol. — Im większa burza, tym wyraźniejsza zorza polarna widoczna na południu. Jednocześnie nie możemy mieć nadziei na te widowiskowe pokazy, ponieważ wraz z nimi pojawia się zagrożenie dla naszej infrastruktury krytycznej — powiedział Murtagh. — Zawsze musimy uważać na to, czego sobie życzymy — podkreślił. Dlaczego Słońce jest w maksimum Słońce ma 11-letni cykl, w którym przechodzi od łagodnego, spokojnego minimum do gwałtownego maksimum, a następnie słabnie. Obecne maksimum słoneczne prawdopodobnie r które są obszarami o niskiej temperaturze na powierzchni Słońca, utworzonymi przez skoncentrowane linie pola magnetycznego. — Pojawia się więcej plam słonecznych, pole magnetyczne ma większe szanse na interakcję i zwiększenie prawdopodobieństwa wystąpienia poważnej burzy geomagnetycznej — powiedziała podczas wtorkowego oświadczenia Lisa Upton, współprzewodnicząca Solar Cycle 25 Prediction Panel, który jest międzynarodowym panelem ekspertów, którzy obserwują Słońce. Naukowcy z NASA nie mogli potwierdzić, że Słońce osiągnęło maksimum, dopóki nie zaobserwowali, że liczba plam słonecznych zaczyna spadać. — To właśnie patrząc na przebieg tego cyklu i sposób, w jaki wiemy, że cykl słoneczny postępuje na podstawie naszych obserwacji ostatnich 25 cykli słonecznych, możemy z całą pewnością stwierdzić, że znajdujemy się obecnie w fazie maksimum — powiedziała Upton. Naukowcy ostatecznie będą w stanie określić dokładny szczyt całego cyklu słonecznego, ale dopiero wiele miesięcy po zakończeniu fazy maksymalnej.