Blogs
Home/business/Motoryzacja douje polski eksport ale podnosi import

business

Motoryzacja douje polski eksport ale podnosi import

Najnowsze dane pokazuja ze polski eksport towarow i usug tkwi w stagnacji. Najgorsza jest sytuacja w motoryzacji. Co ciekawe po stronie importu widac wzrosty napedzane m.in. samochodami.

November 13, 2024 | business

W samym wrześniu polski eksport towarów i usług wzrósł o 0,6 proc. rok do roku. Średnia trzymiesięczna wynosi 0,8 proc. i jest dodatnia pierwszy raz od pięciu miesięcy. Na razie jednak to za mało, by mówić o ożywieniu. Trend od dokładnie roku jest niemal płaski. Głównym powodem słabej koniunktury jest oczywiście recesja w niemieckim przemyśle. Zgodnie z komunikatem NBP, który publikuje miesięczne dane o bilansie płatniczym, największym obciążeniem dla eksportu jest sytuacja w motoryzacji. „Najsilniej zmniejszył się eksport dóbr inwestycyjnych, środków transportu oraz towarów zaopatrzeniowych. Spadki eksportu przeważały w pozycjach branży motoryzacyjnej. Ponownie silnie zmniejszyła się sprzedaż akumulatorów elektrycznych oraz samochodów osobowych”. Kryzys w europejskiej motoryzacji odbija się na kondycji polskich fabryk, aczkolwiek eksporterzy odczuwają też mocno konkurencję ze strony Chin. Jak pokazywałem kilka dni temu, w wielu branżach związanych z motoryzacją sprzedaż z Polski na rynki europejskie maleje, a sprzedaż z Chin rośnie. Dotyczy to m.in. baterii elektrycznych, urządzeń klimatyzacyjnych, łożysk, czy pomp i sprężarek. Nakładają się zatem na siebie zjawiska cykliczne i strukturalne. Stagnacja na rynkach zagranicznych sprawia, że NBP ostatnio systematycznie rewidował prognozy dla polskiego eksportu na 2025 r. W projekcji z marca przewidywał, że sprzedaż zagraniczna liczona w cenach stałych wzrośnie w 2025 roku o 4,8 proc., w projekcji z lipca o 4,5 proc., a w projekcji z listopada już tylko o 3,2 proc. Niższa dynamika eksportu przekłada się też naturalnie na niższe inwestycje przedsiębiorstw eksportowych. Natomiast po stronie importu dynamiki są coraz wyższe. We wrześniu import towarów i usług do Polski zwiększył się o 5,3 proc., a średnia trzymiesięczna wynosi już 6,7 proc. Co ciekawe, duży wpływ na to ma motoryzacja – Polacy kupują coraz więcej samochodów, w przeciwieństwie do Niemców. NBP podkreśla też, że wysoka jest dynamika przywozu dóbr konsumpcyjnych, szczególnie dóbr trwałych. Możliwe, że jest to objaw zwiększonej sprzedaży elektroniki w Polsce. Przyspieszenie importu dóbr konsumpcyjnych jest o tyle intrygujące, że sama dynamika konsumpcji ostatnio zaskakiwała na minus (pisałem o tym wczoraj). Możliwe, że następuje zmiana struktury konsumpcji z produktów mniej na bardziej importochłonne. A inna interpretacja jest taka, że handlowcy widzą możliwość ożywienia popytu w najbliższych miesiącach – wbrew pesymistycznym prognozom makroekonomicznym – i sprowadzają więcej towaru na zapas. Zobaczymy w kolejnych tygodniach i miesiącach, jakie będzie wyjaśnienie rozbieżności między zwalniającą konsumpcją w kraju, a przyspieszającym importem dóbr konsumpcyjnych.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS