Home/business/Moj rower elektryczny raduje branze

business

Moj rower elektryczny raduje branze

Rzad jest gotow hojnie dofinansowac zakup e-bikeow. Przedstawiciele branzy sa wniebowzieci bo to moze byc kamien milowy w rozwoju tego segmentu.

July 04, 2024 | business

Nawet 5 tys. zł może wynieść dotacja na zakup nowego roweru elektrycznego — przewiduje przygotowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) projekt programu Mój rower elektryczny. W przypadku wózków elektrycznych kwota dofinansowania może sięgnąć 9 tys. zł. Projekt właśnie został przekazany do konsultacji społecznych, które potrwają dwa tygodnie. Program NFOŚiGW przewidziany jest na lata 2025-29. W tym okresie na dofinansowanie do zakupu elektrycznych rowerów i wózków przeznaczonych ma być łącznie nawet 300 mln zł. Projekt przewiduje, że o dotacje sięgające połowy kosztu zakupu pojazdu (ale z limitami kwotowymi) ubiegać się będą mogły osoby fizyczne, jednostki samorządu terytorialnego, a także przedsiębiorcy zajmujący się transportem drogowym towarów, działalnością pocztową lub kurierską oraz wypożyczaniem sprzętu rekreacyjnego i sportowego. Dotacje mają mieć formę refundacji. Będą dotyczyć nowych pojazdów, oznakowanych specjalnym numerem umieszczonym na ramie i zarejestrowanych na policji. O tego typu dopłaty polska branża rowerowa apelowała do władz państwowych już od dawna. Nic więc dziwnego, że teraz reaguje entuzjastycznie. — To długo oczekiwany program. Na podstawie podobnych programów realizowanych przez samorządy w Gdańsku czy Białymstoku możemy przewidywać, że zostanie dobrze przyjęty i będzie się cieszył bardzo dużym zainteresowaniem — mówi Mateusz Pytko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego (PSR). Ostatnie badania przeprowadzone przez PSR wśród Polaków potwierdzają, że zanosi się na boom: 37 proc. ankietowanych rozważa zakup roweru elektrycznego dla siebie lub członka rodziny/osoby bliskiej. Aż dwóch na trzech uczestników badania deklaruje, że niższa dzięki dofinansowaniu cena e-bike’ów skłoniłaby ich do takiego zakupu. 53 proc. respondentów sądzi, że posiadanie e-roweru przyczyni się do zmniejszenia częstotliwości podróży samochodem. — Według założeń dotacje do roweru są celowe, zakładają dopłatę w momencie zakupu, dzięki czemu część pieniędzy powróci do budżetu w postaci podatków — mówi Mateusz Pytko. Ręce zacierają oczywiście przede wszystkim rodzimi producenci rowerów. System dopłat będzie bowiem silnym impulsem do rozwoju tej branży. — Cieszymy się, że po wielu latach naszych oddolnych działań pojawiła się realna szansa na realizację tego projektu — komentuje Kacper Sosnowski, wiceprezes Krossa, który jest jednym z największych polskich producentów jednośladów. W jego ocenie zaproponowany projekt ma wiele zalet i jego wejście w życie może się przyczynić do popularyzacji elektrycznych rowerów, co z kolei wpłynie pozytywnie na codzienną komunikację i zmniejszenie emisji CO2. — Wprowadzenie programu dopłat może stać się kamieniem milowym w rozwoju segmentu rowerów elektrycznych w Polsce. Nie ma wątpliwości, że rowery elektryczne są przyszłością całej branży, a rosnące zapotrzebowanie rynkowe tylko to potwierdza —– mówi Wiesław Grzyb, prezes Rometa, który również należy do największych producentów rowerów w Polsce. Przypomnijmy, że Romet bardzo mocno stawia właśnie na produkcję e-bike’ów, które już w tym roku mają odpowiadać za 40 proc. łącznych przychodów firmy. W kolejnym roku, jak deklarował niedawno Wiesław Grzyb w rozmowie z PB, może to być już nawet 60 proc. Zadowoleni są nie tylko rynkowi potentaci z wieloletnim doświadczeniem, ale także znacznie mniejsi wytwórcy, którzy całkiem niedawno zaczęli działalność. — Po latach obserwowania, co dzieje się na rynkach zachodnich, wreszcie mamy szansę na odpowiedni program także w naszym kraju — mówi Tomasz Przygucki, założyciel start-upu Trybeco, marki rowerów elektrycznych i rozwiązań dla elektromobilności. Z danych zebranych przez PSR wynika, że w Europie wdrożono dotychczas ponad 300 programów dopłat do zakupu rowerów. Efekty? Rowery i e-rowery nigdy wcześniej nie były tak bardzo docenianym środkiem transportu jak obecnie —– czytamy w Europejskiej Deklaracji Rowerowej. Założyciel Trybeco zwraca też uwagę, że zainicjowanie takiego programu jest... obowiązkiem władz. — Wprowadzona niedawno dyrektywa unijna uznaje rower elektryczny za kluczowy środek transportu zrównoważonego w miastach i miejscowościach. W związku z tym rząd jest zobligowany do wspierania tego środka transportu oraz do podejmowania dalszych kroków, aktywności i działań — mówi Tomasz Przygucki. Liczy, że rządowe wsparcie zakupu e-bike’ów będzie promowało polskich i europejskich producentów i umożliwi im skuteczną konkurencję z importem i przemytem rowerów z Azji. Projekt przewiduje, że dotacji nie otrzymają rowery w leasingu. Tymczasem Arval Service Lease Polska - firma, która obok wynajmu długoterminowego samochodów oferuje również wypożyczanie rowerów przedsiębiorstwo - uważa, że to kolejny segment rynku, który mógłby zyskać na programie dofinansowania e-rowerów. — Widzimy rosnące zainteresowanie uzupełnianiem flot elektrycznymi jednośladami, także w wersji cargo, która stanowi świetne narzędzie pracy dla kurierów poruszających się w ścisłych centrach miast — mówi Rafał Tarnacki, menedżer w firmie Arval. Jego zdaniem podobnym dofinansowaniem warto objąć również coraz bardziej popularny także w Polsce leasing rowerów. — Przedsiębiorstwa najchętniej finansują pojazdy właśnie przez leasing lub wynajem długoterminowy. Wyłączenie tych form finansowania z przedstawionego programu może znacznie zawęzić grono odbiorców i zmniejszyć zainteresowanie wprowadzaniem rowerów w firmowych flotach — mówi Rafał Tarnacki. Takie rozszerzenie programu Mój rower elektryczny jest w opinii Rafała Tarnackiego logiczne, szczególnie, że leasing funkcjonuje z powodzeniem w analogicznym programie Mój elektryk dotyczącym samochodów. To niejedyne uwagi do propozycji NFOŚiGW. — Chcielibyśmy zwrócić uwagę na potrzebę uproszczenia procedur aplikacyjnych, aby jak najwięcej osób mogło skorzystać z programu. Ważne jest również, aby program był dobrze promowany i aby użytkownicy mieli dostęp do pełnej informacji na temat możliwości uzyskania dofinansowania — mówi Kacper Sosnowski z Krossa. Entuzjazm studzi także Grzegorz Kujawski, analityk z DM Trigon. — Zbyt mało jeszcze wiemy, żeby komentować te informacje — odnosi się do propozycji programu autorstwa NFOŚiGW.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS