Minister finansow rusza za ocean. Spotka sie z inwestorami

, który reprezentuje nas w obu instytucjach. Szczyt MFW i BŚ będzie dla szefa resortu finansów okazją do spotkania się nie tylko ze swoimi odpowiednikami, ale także do zorganizowania road show z inwestorami z USA. Takich spotkań z przedstawicielami funduszy inwestycyjnych czy podmiotów zarządzających aktywami, które inwestują na rynku długu, ma być ok. pięciu. Inwestorzy pilnie poszukiwani Dla ministra finansów możliwość bezpośredniej rozmowy z zagranicznymi inwestorami jest o tyle istotna, że przyszły rok będzie kolejnym wyzwaniem, jeśli chodzi o finansowanie potrzeb pożyczkowych. To rekordowa kwota, która pobiła nawet tegoroczne potrzeby, które zdaniem MF wyniosą nieco ponad 425 mld zł. Ostatecznie mogą okazać się nieco wyższe, jeśli rząd zdecyduje się znowelizować budżet państwa, a wszystko wskazuje, że taki ruch może być konieczny. . Nawet jeśli trzeba będzie jednak zmienić tegoroczną ustawę budżetową i pokazać z niej wyższy deficyt, to w MF mogą patrzeć na to ze spokojem. Przewidywane obecnie potrzeby pożyczkowe są już sfinansowane i ministerstwo przewiduje na razie, że będą niższe, niż pierwotnie zakładano w budżecie. Dlatego MF skupia się już na prefinansowaniu potrzeb pożyczkowych na 2025 r. Wśród analityków panuje przekonanie, że polski rynek, czyli przede wszystkim sektor bankowy, nie będzie w stanie pożyczyć rządowi setek miliardów złotych. . Tylko między styczniem a końcem sierpnia zwiększył się o ok. 66 mld zł. Do zakupów banków silnie przyczynia się specjalny podatek od ich aktywów, z którego wyłączony jest dług skarbowy. Stąd minister finansów będzie musiał szukać nabywców złotowych papierów skarbowych także wśród inwestorów zagranicznych oraz emitować dług denominowany w walutach obcych. Dla nas od lat główne rynki poza krajowym to rynek euro oraz dolara amerykańskiego. Obligacje dla zagranicy Resort finansów w strategii zarządzania długiem tradycyjnie zakłada, że zadłużenie w walutach obcych nie powinno przekraczać 25 proc. całkowitego zadłużenia Skarbu. Dlatego dla optymalny scenariusz to taki, w którym zagraniczni inwestorzy kupują obligacji w złotym. W ostatnich latach nie rozpieszczali swoim zainteresowaniem kolejnych ministrów finansów, a ich portfel sukcesywnie się kurczył. Nieco optymizmu przyniosły tegoroczne wakacje, kiedy nierezydenci zwiększyli swoje zaangażowanie o ok. 13 mld zł, a ich portfel urósł do blisko 146 mld zł. W sierpniu jednak jego wartość znów spadła o ok. 2 mld zł. . Kiedyś jednym z głównych kupujących były podmioty z , ale w ostatnich latach ich zaangażowanie wyraźnie osłabło i na koniec sierpnia tego roku inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych posiadali papiery warte zaledwie 5,3 mld zł. To dawało im 4. pozycję wśród nierezydentów nabywających obligacje w złotym. Na pierwszym miejscu są gracze z Japonii z portfelem wartym ok. 14,8 mld zł. Przy sięgających przeszło pół biliona złotych potrzebach pożyczkowych każdy kupujący polski dług będzie dla rządu na wagę złota. Autor: