Blogs
Home/business/Lawina ofert nie na kazda kieszen

business

Lawina ofert nie na kazda kieszen

W puli mieszkan na sprzedaz ktora jest gigantyczna brakuje najtanszych lokali. Sprzedajacy sa jednak otwarci na negocjacje.

November 11, 2024 | business

Oferta mieszkań deweloperskich na trzech rynkach jest obecnie rekordowa. Według portalu RynekPierwotny.pl w Łodzi klienci mogą wybierać spośród 9,4 tys. lokali. W Poznaniu jest ich 7,3 tys., a w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii ponad 8,6 tys. Natomiast 9,7 tys. mieszkań oferowanych przez deweloperów we Wrocławiu to wynik zbliżony do rekordu z października 2019 r. Bogate zasoby mają także Warszawa — 14,4 tys., Kraków — 8,6 tys. i Trójmiasto — 6,5 tys. Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, podkreśla, że choć wybór mieszkań jest coraz większy, to najtańszych jest na rynku coraz mniej. — W dodatku mieszkania w nowych inwestycjach są coraz droższe z powodu rosnących cen działek i kosztów budowy. W październiku udział lokali z ceną poniżej 10 tys. zł za metr w ofercie deweloperów skurczył się w Łodzi, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, jedynie w Trójmieście odsetek lokali w tej cenie wzrósł z 6 do 8 proc. Problem w tym, że pod koniec ubiegłego roku mniej niż 10 tys. zł za metr kosztowało niemal co piąte trójmiejskie mieszkanie. W ofercie krakowskich czy warszawskich deweloperów znalezienie lokali w takiej cenie graniczy z cudem. W Łodzi natomiast jeszcze dziewięć miesięcy temu ponad połowa nowych mieszkań kosztowała do 10 tys. zł za metr, a obecnie stanowią nieco ponad jedną czwartą oferty — mówi Mark Wielgo. Eksperci zwracają uwagę, że zaostrza się konkurencja między deweloperami. — Część spółek zdecydowała się na przeceny, żeby poprawić tegoroczne wyniki sprzedażowe. Także w listopadzie i w grudniu potencjalni nabywcy, zwłaszcza zainteresowani zakupem dużych metraży, mogą liczyć na promocje — mówi Marek Wielgo. Rekordowa jest także podaż na rynku wtórnym, ale mieszkania coraz dłużej czekają na nabywców. Z raportu opracowanego przez firmy Metrohouse i Credipass wynika, że np. w Warszawie między II a III kw. czas oczekiwania na transakcję wydłużył się o ponad miesiąc. Sprzedawcy dosyć chętnie schodzili z ceny. W III kw. różnica między pierwszą a ostatnią stawką ofertową wynosiła w największych miastach średnio 4,1 proc. Według Metrohouse największą różnicę zarejestrowano w Warszawie i Łodzi, gdzie wyniosła o 5,5 i 5,4 proc. Do tego dochodzą rabaty uzyskane na etapie negocjacji. Wynosiły one średnio 1,8 proc. Największy upust — o 3,5 proc. — można było uzyskać w Łodzi. Analitycy podkreślają jednocześnie, że zmniejsza się odsetek inwestorów. Obecnie stanowią 30-35 proc. wszystkich kupujących. — W 2022 r. było to około 50 proc. Inwestorzy byli jednym z głównych motorów rozwoju rynku mieszkaniowego. To się jednak skończyło. Atrakcyjność zyskały alternatywne sposoby lokowania pieniędzy na rynku kapitałowym, w tym obligacje, depozyty. Obecnie na krótkoterminowych rachunkach można zyskać 6-7 proc. Najem w wielu aglomeracjach jest po prostu mniej opłacalny — mówi Jan Dziekoński, założyciel portalu analitycznego FLTR.pl.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS