Kredyt na zmienny czy stay procent

W 2021 r., chwilę przed gwałtownymi podwyżkami stóp procentowych, opisywaliśmy możliwości zaciągnięcia kredytu ze stałym oprocentowaniem. Wtedy taką opcję dla przedsiębiorców miały zaledwie dwa banki. Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Kredyty ze stałym oprocentowaniem dla przedsiębiorców wciąż oferują tylko Santander i BNP Paribas. – Obecnie finansowanie dla firm ze stałą stopą procentową jest niszą w porównaniu z kredytami hipotecznymi, w przypadku których to powszechne rozwiązanie. Jednak banki coraz częściej oferują niezmienne oprocentowanie również przedsiębiorcom. Podejrzewam, że w niedługim czasie można się spodziewać, że stałe oprocentowanie dla firm pojawi się w większej liczbie banków - uważa Karol Łukaszuk, analityk finansowy w spółce Firmowe Finanse. Najszerszą ofertę kredytów opartych ze stałym oprocentowaniem dla korporacji oraz MŚP ma Santander Bank. Można w nim zaciągnąć zarówno kredyty inwestycyjne, jak i obrotowe. – Cały czas pracujemy nad rozwojem naszej oferty w tym zakresie oraz kanałów, w których kredyt ze stałym oprocentowaniem jest dostępny. Przykładowo MŚP mogą już taki kredyt zaciągnąć z poziomu kanałów elektronicznych – mówi Piotr Kruk, dyrektor w Santander Bank Polska. Z kolei Bank BNP Paribas ma na stałe w ofercie kredyty ze stałym oprocentowaniem dla mikrofirm. Są to pożyczki nieodnawialne i niezabezpieczone. Ich oprocentowanie bez ubezpieczenia wynosi 8,9 proc., a z ubezpieczeniem 7,9 proc. Generalnie ich koszt jest niższy, w porównaniu do oprocentowania zmiennego. Jednak nie są one powszechnie wybierane przez firmy. Inaczej jest w Santander Banku, gdzie kredyty objęte stałym oprocentowaniem w przypadku niektórych produktów sięgają aż 70 proc. udzielanego finansowania. – Obserwujemy coraz większe zainteresowanie kredytem ze stałym oprocentowaniem wśród przedsiębiorców, którzy cenią sobie przewidywalność kosztów finansowania i nie chcą ponosić ryzyka związanego ze zmianą wysokości stopy procentowej. Wysokość stóp procentowych może się zmieniać w nieprzewidywalny sposób w trakcie okresu kredytowania – mówi Piotr Kruk. Karol Łukaszuk wylicza, że oprocentowanie kredytu ze stałą stopą jest nawet o 3 proc. niższe i sięga 12 proc. Jednocześnie zdolność kredytowa w przypadku takiego finansowania jest wyższa niż przy kredytach ze zmiennym oprocentowaniem. – Na przykład oprocentowanie kredytu ze zmienną stopą może wynosić 12 proc. a zdolność klienta 500 tys. zł złotych przy 15 latach kredytowania. Z kolei przy stałym oprocentowaniu koszt to 9 proc., a zdolność klienta sięga aż 600 tys. złotych – mówi Karol Łukaszuk. Ekspert Firmowych Finansów przestrzega, że atrakcyjność oferty kredytów ze stałym oprocentowaniem sprawia, że takie pożyczki dobrze się sprzedają. Jednak jego zdaniem to nie jest dobry czas na ich zaciąganie. – Aktualnie nie opłaca się brać kredytów ze stałą stopą, ponieważ Polska gospodarka od kilku miesięcy spełnia swój cel inflacyjny. Natomiast wysokość stóp procentowych jest identyczna, jak przy inflacji sięgającej prawie 20 proc. Czas po pandemii, kiedy WIBOR wynosił zaledwie 0,21 proc., i jasne było, że stopy procentowe wzrosną, to był bardzo dobry moment na zaciąganie kredytów ze stałą stopą – wspomina Karol Łukaszuk. Innego zdania jest Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz ekonomicznych w Santander Banku. – W mojej ocenie obecny moment sprzyja decyzji o wyborze kredytu na stałą stopę. Rynek swapów na stopę procentową wycenia aktualnie rozpoczęcie cyklu obniżek takich stóp przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) na początek 2025 r. i spadek stopy referencyjnej do ok. 3,5 proc. z obecnego poziomu 5,75 proc. w horyzoncie trzech lat. Moim zdaniem RPP zacznie obniżać stopy procentowe w połowie 2025 r., czyli nieco później niż obstawia rynek. To sugeruje, że kredyt na stałą stopę, której poziom uzależniony jest właśnie od stawek rynkowych IRS, może być obecnie rozsądnym wyborem. Trzeba jednak mieć na uwadze, że oczekiwania rynkowe są ostatnio zmienne i ta opinia w każdej chwili może się zdezaktualizować – mówi Piotr Bielski. Niezależnie od sytuacji makroekonomicznej niektórzy przedsiębiorcy wybierają kredyty ze stałym oprocentowaniem po prostu ze względu na przewidywalność kosztów. – Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wydarzeń w otoczeniu lokalnym i globalnym, które mogą wpłynąć na wzrosty lub spadki stóp procentowych. Ryzyko zmian w tym obszarze jest jednym z głównych zagrożeń dla stabilności prowadzenia działalności gospodarczej. Kredyt ze stałym oprocentowaniem eliminuje to ryzyko, dzięki czemu przedsiębiorcy znają koszt swojego finansowania w momencie podpisania umowy kredytowej. W przypadku kredytów ze zmiennym oprocentowaniem należy liczyć się z ryzykiem wielokrotnych zmian oprocentowania kredytu, szczególnie przy kredytach długoterminowych – tłumaczy Piotr Kruk. Trzeba też pamiętać, że w przypadku ewentualnych sporów przedsiębiorcy z bankiem ten pierwszy jest na przegranej pozycji. – Przedsiębiorca powinien być świadomy tego, jakich wyborów dokonuje i przede wszystkim czytać swoje umowy kredytowe – mówi Karol Łukaszuk.