Kosowo karze za marnotarwienie wody. Wysya "za kratki"

Firma zajmująca się dostarczaniem wody pitnej w centralnym Kosowie, w tym w stolicy kraju Prisztinie, ostrzegła w czwartek na Facebooku, że osoby, które marnują wodę mogą trafić do więzienia. fot. Ingram Publishing / / Regionalne przedsiębiorstwo wodociągowe Prisztina ostrzegło, że osoby marnotrawiące wodę będą ścigane sądownie i mogą zostać ukarane grzywną lub karą więzienia. Firma napisała, że "niewłaściwe wykorzystanie zasobów przybiera różne formy, co znacząco utrudnia zaopatrzenie mieszkańców w wodę pitną". "Niewłaściwe wykorzystywanie wody, jak nadmierne podlewanie ogrodów, pól czy mycie pojazdów, a jednocześnie nielegalne podłączanie do sieci wodociągowej, znacząco utrudnia zaopatrzenie w wodę pitną. Z tych względów każda osoba fizyczna lub prawna, która w sposób nieuprawniony pozyskuje, wykorzystuje czy przekierowuje wodę, będzie odłączona od sieci, a sprawa zostanie skierowana do sądu" - napisała firma Prisztina. Bank Światowy ocenia, że "niedobory wody, nieodpowiednie inwestycje w infrastrukturę i złe zarządzanie zasobami sprawiają, że Kosowo jest narażone na problem niedoboru wody". Kraj ma naturalnie ograniczone zasoby wody oraz stosunkowo mało miejsca do jej przechowywania. Organizacje pozarządowe zwracają uwagę na zanieczyszczanie już i tak ograniczonych zasobów wody. W raporcie Demokratycznego Instytutu Kosowa zauważono na przykład problem zanieczyszczeń pochodzących z kopalń ołowiu i cynku wpływających do rzeki Graczanki - źródła wody pitnej dla zamieszkanego w większości przez Serbów miasta Graczanica na południe od Prisztiny. Stwierdzono, że woda zawiera duże ilości jonów siarczanowych, które mogą powodować biegunkę i odwodnienie organizmu. Jakub Bawołek (PAP) jbw/ ap/ Źródło: PAP