Kontrakty w zieleni czekaja na raport NFP

Niemniej panujące nastroje nadal zdominowane są obawami związanymi z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie. Swój udział w zachowawczej postawie inwestorów ma też zaplanowana na dzisiaj publikacja rządowych danych o kondycji rynku pracy. O jakości tych odczytów w dużej mierze zależeć będzie kierunek w którym będą podążały indeksy. Czwartkowe notowania zakończyły się przeceną wskaźnika DJ IA o 0,44 proc. Szerszy wskaźnik S&P500 spadł o 0,17 proc. zaś Nasdaq Composite stracił jedynie 0,04 proc. Na około dwie godziny przed startem sesji na rynku kasowym i godzinę przed publikacją raportu NFP, kontrakty rosły odpowiednio o: 0,14 proc. w przypadku DJIA, o 0,30 proc. S&P500 i 0,41 proc. Nasdaq 100. O godzinie 14.30 polskiego czasu światło dzienne ujrzą dane z rynku pracy. Zakłada się, że tzw. raport NFP pokaże, że we wrześniu w największej gospodarce świata w sektorze prywatnym poza rolnictwem stworzonych została około 140 tys. miejsc pracy wobec 142 tys. miesiąc wcześniej (przed ewentualną korektą). Stopa bezrobocia ma pozostać na poziomie sierpniowym, czyli 4,2 proc. Z kolei bardzo istoty z punktu widzenia decydentów, presja płacowa mierzona płacą godzinową ma osłabnąć z 0,4 do 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym i utrzymać się na pułapie 3,8 proc. jak miesiąc wcześniej. Dzisiejszy raport może w pewnym stopniu rozstrzygnąć czy w dalszym ciągu można mieć nadzieje na kontynuowanie cyklu obniżek stóp procentowych w najbliższej przyszłości i to w skali jaką we wrześniu zaordynował FOMC. Dane, sprzed prezentacji raportu NFP wskazywały, że rynek obstawiał na 68 proc. prawdopodobieństwo redukcji stawek podczas listopadowego posiedzenia FOMC o 25 punktów bazowych, co stanowi istotny wzrost z 46,7 proc. tydzień wcześniej. Sugeruje to, że rynek spodziewa się łagodniejszych obniżek stóp, po tym jak środowy raport ADP pokazał mocniejszy niż oczekiwano wzrost zatrudnienia. Po przedstawieniu raportu, ale jeszcze przed startem sesji swoimi komentarzami z rynkiem ma podzielić się John Williams, szef nowojorskiego oddziału Fed. Jego wypowiedzi wielokrotnie były wykorzystywane przez inwestorów jako pretekst do mocniejszych ruchów. Inwestorzy dobrze przyjęli „wstrzymanie” strajku dokerów. International Longshoremen’s Association i United States Maritime Alliance osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie płac. Zgodzono się również na przedłużenie istniejącej umowy do stycznia, aby dać więcej czasu na dalsze negocjacje. Oznacza to zmniejszenie ryzyka blokady amerykańskich portów. W przedsesyjnym handlu nadal drożeją udziały spółek paliwowo-energetycznych, z Exxon Mobil i Chevron na czele. Na wartości zyskują też papiery spółek wzrostowych mocno skorelowanych z poziome stóp procentowych jak choćby w przypadku Nvidii, Tesli, Amazona i AMD.