Home/business/Kary do 3000 euro. Wystarczy zostawic rzeczy i na dugo zejsc z plazy

business

Kary do 3000 euro. Wystarczy zostawic rzeczy i na dugo zejsc z plazy

Od lat na hiszpanskich plazach trwaja tzw. wojny na parasolki - wbijanie parasoli przeciwsonecznych w piasek i zajmowanie rano miejsc zwykle tuz przy wodzie co utrudniania innym kapiel i wypoczynek. Niektore ze synnych kurortow wprowadziy zakazy rezerwacji miejsc na publicznych plazach. Ich amanie kosztuje od 250 do nawet 3000 euro.

July 27, 2024 | business

W Hiszpanii, podczas wakacji, często tuż po wschodzie słońca, a czasem nawet nocą, wielu zaradnych wczasowiczów podąża na plaże z parasolkami, ręcznikami i plastikowymi krzesełkami. Najczęściej stawiają je tuż przy morzu i spokojnie wracają do hoteli. Często parasolek i krzesełek jest tyle, że nie można wejść do wody. Korzystanie z hiszpańskich plaż reguluje ustawa o wybrzeżach. Jednak każda gmina może ustanawiać własne zasady dotyczące tej przestrzeni publicznej. Tak stało się w przypadku Calpe - kurortu na Costa Blanca (Białe Wybrzeże), nieopodal Alicante. Rada Miejska przyjęła zarządzenie, zgodnie z którym plażowicze, którzy przed godziną 9.30 zostawią na plaży foteliki, ręczniki lub parasolki i nie będą się opalali, zostaną ukarani. Radni Calpe zdecydowali też, że służby miejskie będą rekwirowały przedmioty pozostawione na piasku. Stanie się tak, jeśli będą leżały bez opieki przez dłużej niż 3 godziny. - czytamy w zarządzeniu miasta. Decyzję uzasadniono potrzebą sprzątania plaż, a rozstawione przedmioty utrudniają prace. Podobne restrykcje obowiązują na innych plażach okolic Alicante. Są nimi Gandía, Benidorm czy Cullera. Tam niedostosowanie się do postanowienia lokalnych radnych - informuje portal 20minutos.es. „Apelujemy o odpowiedzialność, zdrowy rozsądek i poszanowanie innych. Sankcje stosuje się tylko wtedy, gdy zachowanie się powtarza, zwykle ich nie wykonujemy” – zapewniają w wydanym komunikacie władze Benidormu. Od roku podobne zakazy obowiązują w dwóch kurortach nieopodal Malagi - Torrox i Vélez-Málaga. Kary za poranne rezerwowanie miejsc wynoszą tam 300 euro (1282 zł). W dodatku, osoby którym policja skonfiskuje pozostawione rzeczy, żeby je odzyskać, muszą zapłacić 50 euro. Hiszpańska policja uspokaja, że „Większość to ludzie, którzy zostają, nie ma powodu żeby ich usuwać. Jeśli zostawią ręcznik czy parasolkę i pójdą na spacer, to też nie złamią żadnej zasady” - zapewniają cytowani przez 20minutos.es stróże prawa.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS