Kapita odpywa od ryzykownych aktywow

Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się blisko punktu odniesienia, a notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy cofają się. Future na S&P500 jest na poziomie 5730 pkt. Czynnikiem sprzyjającym odpływowi kapitału od ryzykownych aktywów był wzrost zagrożeń związanych z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie. To element, który wyraźnie wspiera dolara oraz kurs ropy. Notowania czarnego złota po wzroście o blisko 5 dolarów utrzymują się blisko 71 USD dla odmiany WTI. Działania militarne jak na razie nie miały wpływu na dostawy surowca z tamtego rejonu świata, ale pozostają istotnym czynnikiem ryzyka. Eurodolar spada w kierunku 1.10, a para USDJPY wyszła powyżej 146. Notowania japońskiej waluty osłabiła też wypowiedź nowego premiera Shigeru Ishiba, który powiedział, że japońska gospodarka nie jest gotowa na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Dolar zyskał też po lepszym od prognoz wczorajszym raporcie ADP, który wskazał na wykreowanie we wrześniu 143 tys. Dziś w kalendarium makroekonomicznym uwagę przede wszystkim należy zwrócić na indeks ISM dla sektora usługowego. Opublikowane we wtorek nieco słabsze dane z przemysłu nie zostały dobrze odebrane przez inwestorów na Wall Street. Dodatkowo dziś poznamy finalne dane o zamówieniach w przemyśle oraz cotygodniowe dane z rynku pracy. Poznaliśmy już finalne dane PMI dla europejskiego sektora usługowego. Wskaźnik liczony dla Eurolandu wyniósł we wrześniu 51.4 pkt., podczas gdy wstępne dane sugerowały 50.5 pkt. To i tak słabiej niż było przed miesiącem, kiedy indeks wyniósł 52.9 pkt. Złoty nie zareagował na wczorajszą decyzję RPP, podobnie dzisiejsza konferencje również powinna przejść bez większego echa. Polska waluta obecnie umiarkowanie traci przez ogólne pogorszenie sentymentu oraz przepływ kapitału w kierunku dolara.