Jak zarobic milion przed trzydziestka Kluczowe okazuja sie dwie sprawy

Alexandra Fasulo, amerykańska freelancerka, , że Zaczynała jako autorka tekstów blogowych, informacji prasowych, oraz innych treści pisanych na strony internetowe firm. Zlecenia pozyskiwała przede wszystkim z serwisu Fiverr, który jest jedną z największych platform ze zleceniami dla freelancerów. W tym sposób Fasulo zarabiała ok. 300 tys. dol. rocznie i było to w 2018 r. Aż 6 różnych źródeł dochodu Obecnie, mając 29 lat, freelancerka chwali się, że . Nadal pisze teksty jako freelancerka, ale zajęła się także pracą nad budowaniem społeczności. Dzięki temu zyskała wielu fanów i stworzyła dla nich płatne treści. I tak, zdarza jej się zarabiać na reklamach (głównie płatne teksty sponsorowane, które publikuje jako influencerka), ale też sprzedaje ebooki, kursy internetowe, wyświetla reklamy (bannery) oraz stosuje linki afiliacyjne – gdy poleci jakiś produkt i dana osoba go kupi, Fasulo otrzymuje niewielką prowizję. Ziarnko do ziarnka i w ten sposób Freelancerka podkreśla też, że dużo oszczędza i przez długi czas żyła skromnie. Chciała zwiększyć majątek i zapewnić sobie aktywa, które dadzą jej poczucie bezpieczeństwa i niezależności finansowej. Kupiła więc łącznie 3 nieruchomości w swoim rodzinnym stanie – na Florydzie. Mówi, że ich wartość to w sumie 1,2 mln dol. Po pierwsze – zbuduj społeczność Jeśli chcemy dużo zarabiać, powinniśmy raczej myśleć o stworzeniu i rozwoju biznesu. Niezależnie jednak od tego, czym chcemy i możemy się zajmować, duże zarobki udaje się uzyskać zwykle dopiero wtedy, gdy zbudujemy społeczność. Czyli liczną grupę fanów, którzy kupią nasze produkty, gdy już wprowadzimy je na rynek. Tymi produktami mogą być wspomniane kursy online, ebooki, czy nawet abonament na specjalistyczny newsletter. Ogromną zaletą internetu jest to, że zapewnia niezliczone możliwości pod kątem zarabiania, natomiast wadą: mamy do czynienia z równie ogromną konkurencją. Trzeba jeszcze mieć komu to wszystko sprzedać – i tutaj właśnie niezbędna okazuje się społeczność. Dobrym przykładem takiego biznesu, który wypracował bardzo wysokie zyski dzięki społeczności, jest Tools4Wisdom.com. Biznes założył Laszlo Nadler w wieku 31 lat, kiedy pracował na etacie jako project manager w banku. Jego praca była stabilna i wygodna, ale Nadler prywatnie bardzo interesował się rozwojem osobistym i postanowił stworzyć plenery tygodniowe i miesięczne. Było to możliwe tylko dlatego, że Nadler nie realizował usług, lecz produkt (coś, co zrobił raz, mógł potem sprzedawać wiele razy, drukując kolejne plenery), a także zgromadził wierną społeczność fanów i klientów. Sposobów na zarabianie w sieci dużych pieniędzy jest wiele, ale ostatecznie i tak . I gdy będziemy sprzedawać produkty, nie zaś usługi. Po drugie – zacznij oszczędzać Wróćmy jeszcze do Alexandry Fasulo. która przekonuje też, że A przynajmniej pozwala uzyskać ją znacznie szybciej. Jak sama przyznaje, nie kupuje ciuchów od projektantów czy torebek najlepszych marek – wszystkie zakupy odzieżowe robi w sklepach z używanymi rzeczami. Ponadto, jeśli to tylko możliwe, freelancerka radzi, aby zbierać punkty w różnych programach lojalnościowych. W jej przypadku to punkty gromadzone na karcie kredytowej za podróże i kupowanie konkretnych produktów spożywczych, które później pozwalają jej na kupowanie biletów lotniczych w znacznie niższych cenach. Rocznie oszczędza tak nawet 2 tys. dol. na kosztach lotu i podróży. Własne mieszkanie Do tego — gdy tylko możemy sobie na to pozwolić — zachęca, aby mieć własne mieszkanie, nie zaś wynajmowane. Lepiej spłacać swój kredyt, niż płacić za wynajem. A później, gdy tylko uda się zgromadzić odpowiedni kapitał, możemy kupić nowe mieszkania i przeznaczyć je na wynajem. Zapewni to comiesięczne dochody i przez kilka lat możemy w ten sposób gromadzić kolejny kapitał. Następnie, np. po 5 latach, możemy odświeżyć mieszkanie i wystawić je na sprzedaż. Powinno być znacznie droższe, niż wtedy, gdy kupowaliśmy je parę lat wcześniej. Alexandra Fasulo oszczędzała i oszczędza również na taksówkach i uberach. Jeśli np. musi dostać się do miejsca oddalonego o mniej niż 5 km, nie zamawia transportu – idzie pieszo, co jest dobre i dla zdrowia, i dla budżetu. Tego typu rozwiązania sprawiają, że sumarycznie zaoszczędzimy od kilkuset do nawet kilku tys. zł rocznie. Ciężka praca, wyrzeczenia, ogromna wytrwałość i konsekwentnie realizowany plan. Teoretycznie niemal każdy może to zrobić i zostać milionerem. Każdy może, jednak nie każdy potrafi.