Home/business/Gazprom ma zapacic Polsce 1745 mln z

business

Gazprom ma zapacic Polsce 1745 mln z

Za niewydanie UOKiK kontraktow dotyczacych budowy Nord Stream 2 rosyjski gigant ma poniesc kare. To pierwszy sukces naszego urzedu w tym konflikcie.

July 04, 2024 | business

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) rozpatrywał skargę Gazpromu na karę wysokości 213 mln zł nałożoną w 2020 r. przez Tomasza Chróstnego, prezesa UOKiK. Sankcja spadła na gazowego giganta za brak współpracy w postępowaniu wobec sześciu wielkich firm budujących drugą nitkę gazociągu przez Bałtyk. UOKiK domagał się przedstawienia różnych dokumentów, m.in. umów przesyłu, dystrybucji, sprzedaży, dostaw czy magazynowania paliw gazowych. Gazprom zignorował te żądania. Gdy UOKiK dowiedział się, że gigant nawet nie wystąpił do rosyjskiego resortu energii o zgodę na przekazanie dokumentów (musiał ją uzyskać), uznał, że umyślnie sabotuje i utrudnia postępowanie. W konsekwencji nałożył na Gazprom najwyższą możliwą karę za brak współpracy z UOKiK, czyli 50 mln EUR (wtedy 213 mln zł). Gazprom odwołał się do SOKiK. — Sąd wydał wyrok, w którym potwierdził decyzję prezesa UOKiK z 2020 r., czyli sankcję za nieudzielenie informacji w postępowaniu dotyczącym utworzenia konsorcjum finansującego budowę gazociągu Nord Stream 2. Orzeczenie sądu w pełni potwierdza ustalenia prezesa UOKiK, że obowiązkiem Gazpromu było ich udzielenie i współpraca z prezesem UOKiK w trakcie postępowania. Sąd obniżył karę do ponad 174 mln zł — mówi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK. Wyrok nie jest prawomocny, a Gazprom nie zamierza odpuścić. — UOKiK nałożył karę na mojego klienta z powodów proceduralnych. Uważamy, że decyzja została wydana przedwcześnie. Rozprawa w sądzie trwała około 3 godzin, z czego przez 1,5 godziny ja wskazywałem na błędy proceduralne popełnione przez UOKiK. Kara została obniżona. Bierzemy pod uwagę złożenie apelacji. Mamy mocne argumenty. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku podejmiemy decyzje odnośnie apelacji — mówi Andrzej Ceglarski, adwokat, pełnomocnik Gazpromu. Sprawa ma związek z głośnym i przegranym sporem UOKiK z Gazpromem dotyczącym budowy Nord Stream 2. W 2020 r. urząd nałożył na Gazprom i pięciu jego kooperantów gigantyczną karę wysokości 29 mld zł za budowanie gazociągu przez Bałtyk bez zgody UOKiK (ramka). Urząd przegrał ten spór w polskich sądach — decyzję prezesa UOKiK uchyliły sądy obu instancji. W efekcie Gazprom i spółka nie zapłaciły ani grosza do polskiego budżetu, a gazociąg został wybudowany. Sprawa miała kontekst polityczny. Rząd PiS niósł na sztandarach zablokowanie budowy Nord Stream 2. Twierdził, że to stricte polityczna inwestycja, której celem jest upokorzenie Europy Środkowo-Wschodniej przez Rosję przez narzucenie krajom regionu wysokich cen gazu. Polskie sądy obu instancji (SOKiK i sąd apelacyjny) uznały, że budowa mogła być realizowana. Sprawa miała początek w 2015 r., kiedy do UOKiK wpłynął wniosek sześciu spółek o zgodę na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy odpowiedzialnego za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2, biegnącego z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do okolic Greifswaldu w Niemczech. W 2016 r. urząd zgłosił zastrzeżenia do koncentracji, uznając, że planowana transakcja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji. Wniosek o połączenie został wycofany, wkrótce jednak firmy podpisały umowę na finansowanie gazociągu. UOKiK wszczął więc postępowanie przeciw Gazpromowi i jego kontrahentom. W 2020 r. prezes UOKiK uznał, że Gazprom dokonał koncentracji w celu budowy i eksploatacji rurociągu bez jego zgody i wydał decyzję nakładającą na giganta 29 mld zł kary. Łączna kara dla jego pięciu kontrahentów sięgnęła 234 mln zł — OMV dostał 87 mln zł, Engie Energy 55 mln zł, Wintershall 30 mln zł, Shell 30 mln zł, a Uniper 29 mln zł.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS