Home/business/Dyrektywa odpadowa wciaz czeka na wdrozenie

business

Dyrektywa odpadowa wciaz czeka na wdrozenie

Mimo takiego obowiazku Polska jeszcze nie ma systemu rozszerzonej odpowiedzialnosci producenta za cay cykl zycia produktu. Przedsiebiorcy sie niepokoja.

September 27, 2024 | business

Wejście w życie przepisów nakładających kaucje na opakowania po napojach zbliża się nieuchronnie, tymczasem nadal nie wiadomo, jaki będzie w Polsce model rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), istotny dla podmiotów objętych systemem wykorzystywania odpadów, ograniczania ich powstawania, przetwarzania i innych form odzysku. Przedsiębiorcy od dłuższego już czasu apelują o jego pilne wprowadzenie, co zresztą powinno nastąpić w 2020 r. zgodnie z postanowieniami Unii Europejskiej (UE). Jak podkreślają, zarówno system kaucyjny, służący m.in. recyklingowi odpadów opakowaniowych, jak i ROP powinny być wdrożone w tym samym czasie. Czego wymaga UE System kaucyjny ma zacząć obowiązywać z początkiem 2025 r. Obecnie trwają ostatnie prace nad jego regulacjami uwzględniającymi m.in. postulaty środowiska biznesu. Natomiast przepisy normujące model ROP jeszcze nie zostały skierowane do prac legislacyjnych, chociaż projekt jego założeń powstał w 2021 r. Nie spełniał jednak wszystkich wymagań tzw. dyrektywy odpadowej 2018/851/WE. W rezultacie od wielu miesięcy w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ) toczą się prace nad tym, aby stworzyć system sprawiedliwy dla wszystkich interesariuszy – jak to zapowiada Anita Sowińska, wiceszefowa tego resortu. Warsaw Enterprise Institute (WEI) przypomina, że podstawowym celem przyświecającym autorom dyrektywy jest zmniejszenie ilości odpadów, promowanie recyklingu oraz minimalizacja negatywnego wpływu odpadów na środowisko. Kluczowe jej założenia sprowadzają się do ustanowienia systemów ROP, które zobowiązują producentów do odpowiedzialności za cały cykl życia produktów, w tym za fazę ich końcowej utylizacji, a istotne związane z tym minimalne wymagania określa jej art. 8a. Zgodnie z nim państwa członkowskie muszą jasno określić cele wdrażanych systemów ROP, role i obowiązki wszystkich zaangażowanych podmiotów, w tym producentów, organizacji odpowiedzialnych za realizację ROP w imieniu producentów oraz prywatnych i publicznych podmiotów zarządzających odpadami. Ponadto należy zapewnić istnienie systemu sprawozdawczego do gromadzenia danych o produktach wprowadzanych na rynek i odpadach z nich powstałych. Finansowanie systemu Zgodnie z unijnymi wymaganiami producent ma m.in. pokryć koszty procesu zbiórki i przygotowania do ponownego użycia lub recyklingu odpadów z wyrobu, który wprowadził na rynek. Dyrektywa stanowi, że koszty gospodarowania odpadami, w tym związane z niezbędną infrastrukturą i jej eksploatacją, finansuje pierwotny wytwórca odpadów lub jej obecny albo poprzedni posiadacz. Jednocześnie unijny akt pozwala państwom członkowskim ustalić, że wydatki na te cele mogą być ponoszone częściowo lub w całości przez producentów i dystrybutorów produktów. Według WEI ważne jest, aby polski prawodawca uniknął wprowadzenia parapodatkowego modelu, nieefektywnego pod względem ochrony środowiska i niesprawiedliwego wobec podmiotów uczestniczących w procesie zbiórki. Przedsiębiorcom, których system ROP obejmie, należy bowiem zapewnić – zgodnie z postanowieniami dyrektywy – równe traktowanie niezależnie od ich pochodzenia i wielkości, a więc bez nakładania nieproporcjonalnych obciążeń na małe i średnie przedsiębiorstwa. Analitycy WEI podkreślają, że przy pierwszej próbie wprowadzenia ROP w 2021 r. organizacje producenckie dostrzegły, że nie spełnia on tych założeń dyrektywy. Wraz ze wznowieniem prac nad systemem coraz wyraźniej kształtuje się więc potrzeba wypracowania nowej ustawy, która uwzględni zarówno dobro środowiska, jak i interes uczestników gospodarki odpadami. Eksperci przypominają, że zgodnie z wytycznymi UE do końca 2025 r. Polska powinna osiągnąć wskaźnik recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie co najmniej 65 proc. Na podstawie raportu WEI z tego miesiąca najbardziej efektywny system ROP posiada Belgia, która dzięki dobrej współpracy pomiędzy producentami a organizacjami odzysku osiąga wskaźniki zbiórki odpadów na poziomie 79 proc. Najmniej efektywny okazał się natomiast system wprowadzony na Węgrzech. Tam problem stanowią centralizacja i wysokie koszty ponoszone przez przedsiębiorców, którzy w nim partycypują. – Węgierski system opiera się na podatku ekologicznym od gromadzonych odpadów. Producenci wnoszą opłaty recyklingowe do funduszu państwowego. Państwo zarządza zbiórką i przetwarzaniem produktów, czyli bezpośrednie zaangażowanie producentów w proces recyklingu kończy się na uiszczeniu opłaty na rzecz państwa. Wysoki podatek zniechęca uczestników systemu do prowadzenia zbiórki, której poziom na Węgrzech wynosi zaledwie 46 proc. – mówi Andrzej Strojny, analityk WEI. Co warto zrobić WEI rekomenduje, aby przedsiębiorcy mogli zawierać dobrowolne porozumienia z gminami, co pozwoli na lepszą koordynację działań związanych z gospodarką odpadami. Regulatorem byłby specjalnie powołany organ administracji rządowej, który mógłby funkcjonować w ramach istniejących instytucji ochrony środowiska, takich jak Ministerstwo Klimatu i Środowiska lub Instytut Ochrony Środowiska. Organ ten wydawałby zezwolenia dla przedsiębiorców oraz nadzorował ich działalność, zapewniając, że realizują zbiórkę odpadów efektywnie i zgodnie z przepisami. Według analityków WEI dzięki temu możliwe będzie lepsze dostosowanie systemu do warunków i potrzeb społeczności lokalnych, a także zwiększy się liczba przedsiębiorców partycypujących w systemie. Zapobieganie nieprawidłowościom powinno iść w parze z zapewnieniem zdrowej, rynkowej konkurencji wśród przedsiębiorców. Eksperci Konfederacji Lewiatan apelują o stworzenie nie tylko systemu przejrzystego, ale też, aby wprowadzający produkty mieli wpływ na jego funkcjonowanie, skoro według założeń zobowiązuje on producentów do pokrycia kosztów procesu zbiórki i przygotowania do ponownego użycia lub recyklingu odpadów z produktów, które wprowadzają na rynek. – Brak wprowadzenia regulacji ROP powoduje ponadto, że koszty te ponoszą z jednej strony mieszkańcy, z uwagi na wysokie opłaty za odbiór śmieci, a z drugiej branża recyklingu ze względu na np. brak zainteresowania producentów recyklatami – zauważa Andrzej Kubik, członek grupy eksperckiej ROP Lewiatana w raporcie dotyczącym zielonej transformacji.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS