Home/business/Druga tura wyborow we Francji. Sondaze wskazuja na zwyciestwo lewicy i porazke Marine Le Pen

business

Druga tura wyborow we Francji. Sondaze wskazuja na zwyciestwo lewicy i porazke Marine Le Pen

Zakonczya sie druga tura wyborow parlamentarnych we Francji. Pierwsze sondazowe wyniki wskazuja na zwyciestwo lewicy. Faworyzowane Zjednoczenie Narodowe miao zajac trzecie miejsce. Partia Marine Le Pen moze liczyc na 120-150 miejsc w parlamencie lewica na 181-215 mandatow.

July 07, 2024 | business

Zakończyła się druga tura wyborów parlamentarnych we Francji. Według prognoz exit poll sojusz partii lewicowych - Nowy Front Narodowy (NFP) uzyskał najwięcej miejsc w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji - pomiędzy 181 i 215. Nie ma jednak większości bezwzględnej, wynoszącej 289 mandatów. fot. Blondet Eliot / / Abaca Press Na drugim miejscu według prognoz podanych przez telewizję TF1 jest obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona, który może liczyć na 150-180 mandatów. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe zgodnie z tymi prognozami otrzymało 120-150 miejsc w parlamencie. O godzinie 17 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że frekwencja w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji wyniosła 59,71 procent. W ostatnich wyborach w 2022 roku o godzinie 17 odnotowano 38,11 procent frekwencji. Jak podaje agencja AP, to najwyższa frekwencja od 1981 roku o tej porze dnia głosowania. W pierwszej najwięcej głosów uzyskali kandydaci skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN). W drugiej turze partia Marine Le Pen chciała zdobyć tyle miejsc w parlamencie, ile potrzeba do utworzenia rządu. 🔴 Résultats législatives: le Nouveau Front populaire arrive en tête avec 175 à 205 députés ➡ Le camp présidentiel obtient entre 150 et 175 sièges et le Rassemblement national entre 115 et 150 pic.twitter.com/ZlJMkZ4Dud — BFMTV (@BFMTV) July 7, 2024 Podwyższona frekwencja w drugiej turze wskazywała na mobilizację wyborców, mimo faktu, że po pierwszej turze zmieniła się "propozycja polityczna" - podkreśliła w pierwszych komentarzach telewizja BFMTV. Ponad 220 kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury, wycofało się bowiem z wyścigu, by - na zalecenie swych partii - uniknąć rozproszenia głosów przeciwko skrajnej prawicy. Melenchon: Prezydent ma obowiązek powierzyć nam misję utworzenia rządu fot. Blondet Eliot / Abaca Press Prezydent Emmanuel Macron ma obowiązek powierzyć Nowemu Frontowi Ludowemu (NFP) utworzenie rządu – skomentował wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji Jean-Luc Melenchon, lider radykalnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona (LFI). Melenchon, którego ugrupowanie wchodzi w skład sojuszu partii lewicowych - Nowego Frontu Ludowego (NFP), wezwał również premiera Gabriela Attala do odejścia, odrzucając możliwość porozumienia z obozem prezydenckim. Pałac Elizejski: Macron jako gwarant instytucji uszanuje wybór społeczeństwa Pałac Elizejski oświadczył w niedzielę w komunikacie, że prezydent Emmanuel Macron jako gwarant instytucji uszanuje wybór społeczeństwa francuskiego w wyborach parlamentarnych; zarazem - podejmie decyzje, gdy znany będzie pełny obraz przyszłego parlamentu. Jak głosi komunikat, Macron poczeka na "ustrukturyzowanie się" nowego parlamentu, aby "podjąć niezbędne decyzje". Nie jest przewidziane wystąpienie szefa państwa w niedzielę wieczorem - poinformowały służby prasowe. Bardella: Francja rzucona w ramiona skrajnej lewicy Lider skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella oświadczył w niedzielę wieczorem, że "haniebne sojusze" rzuciły Francję "w ramiona skrajnej lewicy Jeana Luca Melenchona". Bardella podziękował wyborcom i podkreślił, że rezultat wyborów" pozbawia Francuzów polityki ożywienia gospodarczego". Bardella stwierdził, że jego partia nie zawrze "żadnego kompromisu politycznego", poinformowała agencja AFP. Wyniki exit poll wskazują na przegraną RN, lecz, jak zauważyła AFP, partia uzyskała znacznie więcej miejsc w parlamencie. Ugrupowanie, które przed dwoma laty zdobył zaledwie 89 miejsc obecnie będzie ich miało od 120 do 152. Bardella określił ten cząstkowy sukces jako "najważniejszy przełom w całej historii" skrajnie prawicowego ugrupowania. "Dziś wieczorem wszystko się zaczyna, stary świat upadł" - stwierdził, dodając, że nic nie jest w stanie powstrzymać ludzi, którzy znów zaczęli mieć nadzieję". Policja spodziewała się zamieszek Francuski dziennik "Le Figaro" informował w niedzielę, że policja spodziewa się aktów przemocy po zakończeniu drugiej tury wyborów parlamentarnych. Brana jest pod uwagę możliwość starć z udziałem aktywistów radykalnej lewicy. W Paryżu zmobilizowano 5 tys. policjantów. Jak ocenia policja, istnieje ryzyko starć między najbardziej radykalnymi elementami obu obozów - bądź niezadowolonych z porażki, bądź świętujących zwycięstwo. Po pierwszej turze 30 czerwca odnotowano 37 incydentów w różnych miastach. Teraz ich liczba może wzrosnąć do około setki. Tu nic się nie wydarzy. To tylko Francja, szykująca się na wyniki II tury wyborów parlamentarnych. pic.twitter.com/4VtUdIgo4Z — Cztery strony świata (@czterystrswiata) July 7, 2024 KWS - Bankier.pl, PAP Źródło:

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS