business
Czy deflacja w Dino symbolizuje zmiane modelu rozwoju firm
Trwa okres znaczacej redukcji marz i rentownosci w polskim handlu detalicznym. W krotkim okresie jest to zjawisko bolesne dla inwestorow ale w dugim moze niesc dla gospodarki szanse. W nadwyzkach generowanych przez firmy bedzie partycypowac wiecej interesariuszy.
To, co dzieje się w firmach handlowych, jest interesującym odbiciem sytuacji całej gospodarki. Sieci detaliczne należą do największych firm w kraju. Pod koniec zeszłego tygodnia największa polska (według struktury własności) sieć Dino Polska pokazała wyniki, które były wyraźnie gorsze od oczekiwań analityków. Przychody wzrosły o 11 proc. rok do roku (analitycy oczekiwali średnio wzrostu o 14 proc.), a zysk netto spadł o 4 proc. (oczekiwany był wzrost o 5 proc.). To oznacza, że rentowność netto sieci zmniejszyła się o 0,7 pkt proc. Jak widać na wykresie, jest to dość silna redukcja. Jednocześnie jednak widać, że rentowność Dino jest wciąż bardzo wysoka, zarówno na tle sektora w Polsce, jak też na tle sieci handlowych z innych krajów. Redukcja rentowności wpisuje się w zjawisko, które było bardzo szeroko komentowane w pierwszych miesiącach roku: wojnę cenową sieci handlowych. Nakładała się na silny wzrost płac wynikający z m.in. podwyżek płacy minimalnej i niskiego bezrobocia. Te dwa zjawiska złożyły się na silną kompresję marż w handlu. Teraz istotne jest pytanie, ile jeszcze ten proces może trwać? Czy mamy do czynienia ze zmianą relacji pracownicy—pracodawcy i konwergencją polskich marż do zachodnich standardów? Rok temu napisałem w tym miejscu artykuł pt. „Sukces Dino kieruje uwagę na wysokie marże w handlu”. Warto teraz poddać go weryfikacji. Najważniejsza teza analizy była taka, że wzrost rentowności polskiego handlu wynika częściowo z przejściowych efektów inflacji, a częściowo ze strukturalnej przewagi negocjacyjnej firm handlowych wobec dostawców i pracowników. Predykcja wyrażona w tamtym tekście wskazywała, że efekty inflacyjne miną, natomiast efekty strukturalne raczej nie i rentowność pozostanie wyższa niż przed pandemią. Pierwsza część tamtej predykcji sprawdza się bardzo dobrze. Mgła inflacyjna opadła, co oznacza, że firmom jest znacznie trudniej podnosić ceny. W mgle inflacyjnej łatwiej jest przerzucać koszty na klienta końcowego z dodatkową nawiązką. Teraz nie da się tego robić. Co do drugiej części predykcji jest więcej znaków zapytania. Wskazywała ona, że sieci handlowe mają trwale wysoką pozycję przetargową z powodu ich rosnącej efektywności oraz jednocześnie słabej pozycji przetargowej dostawców i pracowników. Sieci handlowe należą do najnowocześniejszych firm w gospodarce, szybko adaptujących możliwości niesione przez technologie big-data. Dostawcy zaś są rozdrobnieni, a przynajmniej bardziej rozdrobnieni niż sam handel. Pracownicy natomiast nie są zorganizowani w żadne grupy nacisku. W kraju o rozproszonej strukturze populacji jest wiele miejsc, w których pracownik nie ma wielu alternatyw zmiany pracy. Możliwe jednak, że te strukturalne przewagi sieci handlowych maleją. W produkcji żywności trwa konsolidacja. Pracowników w Polsce jest coraz mniej, szczególnie, że fala imigracji opadła. Kolejne rządy kontynuują politykę mocnych podwyżek płacy minimalnej. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Przesunięcie dochodów od dużych firm do pracowników byłoby zdrowym zjawiskiem, ale oznaczałoby też, że firmy muszą finansować rozwój w większym stopniu z kredytów, obligacji i emisji akcji, a nie z kapitału własnego, czyli akumulowanych zysków. Na takim modelu zyskaliby nie tylko pracownicy, ale też rynek kapitałowy i oszczędzający. W krótkim okresie redukcja marż w handlu byłaby bolesna dla inwestorów, ale w długim mogłaby oznaczać zmianę modelu rozwoju firm w korzystną dla gospodarki stronę.
Zastoj w branzy budowlanej Tak zle nie byo od lat
"Od czasu wejscia Polski do UE branza budowlana - przyp. red. po raz trzeci przezywa zaamanie. W 2024 r. niewypacalnosc ogosio ponad 700 firm" - poinformowa "Dziennik Gazeta Prawna".
Na Wall Street pierwszy spadek od wyborow
Srednia Przemysowa Dow Jones spada o 09 proc. i zesza ponizej 44 tys. punktow powyzej ktorych konczya sesje w poniedziaek pierwszy raz w historii. SP500 straci 03 proc. i zszed ponizej rekordowego zamkniecia powyzej 6000 pkt. Nasdaq Composite zanotowa tylko 01 proc. znizke.
Bez wiekszych zmian na Wall Street. SP500 przerwa wzrostowa serie
Po szesciu wzrostowych sesjach z rzedu i biciu historycznychrekordow indeks SP500 odnotowa niewielkie cofniecie.
Zamieszanie z licznikami. Dostaja nowe faktury. 7 tys. do dopaty
Mieszkancy jednego z blokow na warszawskim Wawrze nawet przez kilkanascie lat pacili za zuzycie energii elektrycznej innych lokatorow. Byo to wynikiem bednego opisania licznikow energii. Kiedy problem wyszed na jaw wystawiono korekty rozliczen. Niektorzy musza zapacic nawet kilka tysiecy zotych - informuje serwis wyborcza.biz.
Minimalny wzrost ceny ropy
Przez wieksza czesc dnia cena ropy rosa we wtorek. Mocny dolar i prognoza OPEC hamoway jednak wieksza zwyzke kursu.
Wesza w zycie ustawa ws. wsparcia przedsiebiorcow zatrudniajacych zonierzy WOT
Wesza w zycie ustawa ws. wsparcia przedsiebiorcow zatrudniajacych zonierzy WOT ktora wprowadza m.in. preferencje podatkowe dla przedsiebiorcow zatrudniajacych zonierzy WOT i aktywnej rezerwy a takze tzw. swiadczenie poczatkowe dla zonierzy WOT z budzetu panstwa.