Home/business/Co czwarta mapka znika z poki do poudnia. Jak wyglada sprzedaz wodek w maych butelkach

business

Co czwarta mapka znika z poki do poudnia. Jak wyglada sprzedaz wodek w maych butelkach

Skandal z alkotubkami przypomina o problemie mapek. A ten rynek mimo spadkow nadal jest wart 6 mld z czyli 12 proc. caego rynku alkoholi. Jedna czwarta mapek jest sprzedawana do poudnia.

By Aleksandra Ptak-Iglewska | October 07, 2024 | business

Alkotubki wywołały w ubiegłym tygodniu ogromny skandal. W błyskawicznym tempie zniknęły ze sklepów i przy okazji przypomniały o problemie alkoholi w małych opakowaniach. A te mają się nieźle, bo ich sprzedaż w ciągu ostatniego roku przekroczyła 6 mld zł, czyli 12 proc. wartości rynku alkoholi. Jedna czwarta „małpek” jest sprzedawana do południa. Paweł Krupecki Alkohol w małym formacie Afera z tubkami przypominającymi musy owocowe dla dzieci zaszkodziła nie tylko producentowi, firmie OLV, ale i sieci PoloMarket, która je sprzedawała, a potem, dla ratowania wizerunku, cały zysk z nich musiała przeznaczyć dla powodzian. Przywróciła też dyskusję o nadmiernie łatwym dostępie do alkoholu w Polsce, a także o tym, że alkohol można sprzedawać w przeróżnych formatach – dodatkowo zwiększających atrakcyjność napojów wyskokowych – kryształowych globusów, porcelanowych karabinów itd. Czytaj więcej Po 223 kontrolach sklepów, inspektorzy nie znaleźli ani jednej alkotubki. Dlatego JIHARS nie ma za co ukarać producenta. Za falą powszechnego oburzenia idą zapowiedzi zmiany przepisów, bo dziś, oprócz etyki, trudno zarzucać łamanie przepisów. „Małpki”, czyli mocne alkohole, często słodkie, podbiły szturmem polskich konsumentów jeszcze przed pandemią. Najpopularniejsze są setki, czyli butelki o pojemności 100 ml, ale ostatnio weszły na rynek nawet butelki 90 ml. Skala ich popularności była zatrważająca, według różnych badań Polacy kupowali w 2019 r. dziennie nawet milion sztuk do południa. To doprowadziło do zmian w przepisach, wprowadzono dodatkowe opłaty od alkoholu właśnie w małych butelkach, powrócił też pomysł, zarzucony przed pandemią, by jednak tych formatow zakazać. Minister finansów zdradził w sierpniu, że wciąż wysoka sprzedaż „ małpek ” budzi jego niepokój. – Wiem, że ich sprzedaż jest również bardzo wysoka w godzinach porannych, i to budzi niepokój zarówno pani minister zdrowia, jak i mój. Będziemy tutaj jeszcze dyskutować – mówił Andrzej Domański, minister finansów. Po skandalu z alkotubkami rząd zapowiedział zmiany przepisów związanych ze sprzedażą alkoholu, skali zmian jeszcze nie znamy, pierwszy pojawił się projekt rozporządzenia Ministerstwa Finansów, ale eksperci wskazują, że zmiany muszą być strukturalne i pracują nad nimi także resorty zdrowia oraz finansów. Jednak na razie, mimo wzrostu cen i spadków sprzedaży, „małpki” utrzymują się na powierzchni i nadal odgrywają wielką rolę w polskiej mapie alkoholowej, choć, jak zauważają analitycy CMR – ich sprzedaż spadła niemal o połowę od 2020 r. Ogółem spożycie i sprzedaż alkoholu w Polsce spada niemal we wszystkich kategoriach. W pierwszym półroczu 2024 r. Polacy kupili o 5 proc. mniej wódki (pod względem litrów, nie wartości sprzedaży) niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wartość sprzedaży spadła tylko o 1 proc., ale to efekt inflacji. – Gdybyśmy cofnęli się do 2020 r., to patrząc na okres skumulowany pierwszych sześciu miesięcy 2024 r., mamy 40-proc. niższy wolumen sprzedaży „małpek” – mówi Roman Szymanda, menedżer ds. rozwoju produktu w firmie CMR. Nie zmieniają się jednak zwyczaje: nadal sprzedaż „małpek” (i piw) ostro rusza o poranku, gdy Polacy idą do pracy. Zapotrzebowanie na „małpki” o poranku – Gdybyśmy skumulowali sprzedaż godzinową do godzin porannych (od godz. 6 do 12) i porównali ze sprzedażą od południa do nocy, to jedna czwarta sprzedaży wódek najmniejszych (90 ml i 100 ml) odbywa się w godzinach dopołudniowych, a trzy czwarte po południu, do wieczora i nocy, z największym wzrostem sprzedaży od godz. 16 do 20 – mówi Szymanda. Do południa sprzedawanych jest 24 proc. największych „małpek” (o pojemności 200 ml). W tym samym czasie sprzedaje się niemal jedna trzecia mocnego piwa (29 proc.). Wśród najmniejszych wódek (90/100ml) przed południem sprzedaje się więcej opakowań wódek czystych niż smakowych. Wódki smakowe są z reguły słabsze: trunek popularnej marki ma 28 proc. zawartości alkoholu, podczas gdy wódka czysta tej samej marki – już 40 proc. Czytaj więcej W Polsce toczy się dyskusja o małych formatach napojów spirytusowych, tzw. małpkach. Warto więc przyjrzeć się liczbom pokazującym, jak Polacy konsumują alkohol. Ogólnie w Polsce pijemy więcej wódek czystych – w pierwszym półroczu 2024 r. 62 proc. sprzedanej wódki to wódka czysta. – W przypadku wódek smakowych 65 proc. to małe pojemności, w najtańszych wódkach czystych udział „małpek” rośnie z 62 proc. w zeszłym roku do 67 proc. w tym roku – mówi Roman Szymanda. Miliardy w kieliszkach Analitycy NielsenIQ wskazują, że spada odsetek osób planujących zmniejszyć swoje wydatki na alkohol w ciągu następnego roku – w lipcu było to 35 proc. wobec 44 proc. osób przed rokiem. – W ciągu ostatniego roku Polacy wydali na alkohol łącznie ok 50,5 mld złotych, o 3 proc. więcej aniżeli rok wcześniej. Nie oznacza to jednak, że kupili go więcej. Wolumen spadł o 0,8 proc., co przy ponad 5-proc. spadkach z ubiegłego roku wydaje się dobrą nowiną – mówi Anna Wagner z NielsenIQ. Zauważa, że spadki są szczególnie widoczne w mniejszych sklepach spożywczych, a spadki w sklepach alkoholowych sięgają 12,7 proc. w skali roku. Klienci przechodzą z nich do dyskontów i supermarketów, gdzie sprzedaż rośnie w tempie 7 proc. Spadki sprzedaży trunków nie dotyczą wariantów bezalkoholowych. Tu notuje się wzrosty: dwucyfowe w kategoriach dojrzałych, jak piwo, a wręcz czterocyfrowe w nowościach, jak bezalkoholowy rum czy wódka.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS