Home/business/Byli strefa wpywow Kremla ale to przeszosc. Azja Srodkowa gra na siebie

business

Byli strefa wpywow Kremla ale to przeszosc. Azja Srodkowa gra na siebie

Kazachstan Uzbekistan Turkemistan Tadzykistan i Kirgistan - dawne republiki zwiazkowe ZSRR - prowadza coraz bardziej samodzielna polityke zagraniczna i gospodarcza. Buduja nowe sojusze - i chociaz ogladaja sie na Kreml to nie boja sie juz akcentowac wasnej podmiotowosci. Rosja od czasu do czasu probuje karcic panstwa Azji Srodkowej jak w przypadku ostatnich retorsji za odmowe przystapienia do BRICS przez Kazachstan. Ale jej czas w tej czesci swiata nieubaganie mija - mowi nam ekspert.

October 27, 2024 | business

Wszystko zaczęło się od , by największy kraj Azji Centralnej dołączył do BRICS - sojuszu budowanego przez Kreml i Pekin w celu rzucenia wyzwania temu, co nazywają one zachodnią dominacją. (Brazylia, Rosja, , Chiny i RPA) zrzesza największe gospodarki wschodzące. Choć kulturowo są one od siebie krańcowo różne, łączy je wspólna chęć przyspieszenia własnego rozwoju i rzucenia wyzwania USA, Unii Europejskiej czy Japonii. Do BRICS na przełomie 2023 i 2024 r. przystąpiły Egipt, Etiopia, Iran i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Kreml do sojuszu zaprosił też . Okazało się jednak, że Astana nie ma ochoty na członkostwo w klubie BRICS. To, a także śmiały komentarz rzecznika prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa, nie mogło spodobać się Rosji. - Ostatnie mają swoje źródło w wypowiedzi rzecznika prezydenta Tokajewa, który w wywiadzie przekazał, że Kazachstan nie będzie w najbliższej przyszłości zabiegał o członkostwo w BRICS. Faktycznie na ostatnim szczycie tej organizacji w Kazaniu, zarówno Kazachstan, jak i Uzbekistan zdecydowały się wyłącznie na stowarzyszenie z organizacją jako państwa partnerskie - mówi nam Marcin Popławski, analityk ds. Azji Centralnej w Zespole Turcji, Kaukazu i Azji Centralnej OSW. - . W wypowiedzi rzecznika interesujące było to, że według Kazachstanu główną platformą stojącą na straży globalnego ładu powinno pozostać ONZ, jakkolwiek Astana uważa, że ONZ wymaga gruntownej reformy. Tutaj linia Kazachstanu jest zgodna z linią Chin. - Już następnego dnia Rossiel’choznadzor (Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji - red.) ogłosił . Nie wskazano, kiedy te ograniczenia przestaną obowiązywać. Chociaż oficjalnie uzasadniono je względami fitosanitarnymi, to trudno oprzeć się wrażeniu, że , bo Kazachstan - obok centralnie położonego w regionie i ludnego Uzbekistanu - odgrywa wiodącą rolę wśród pięciu państw Azji Centralnej. PKB tego kraju za 2023 rok to 237 mld dolarów, więcej niż skumulowane PKB czterech pozostałych państw regionu, czyli Uzbekistanu (drugie miejsce z 90 mld dolarów), Kirgistanu, Tadżykistanu i Turkmenistanu. Kazachstan jest też najbardziej zaawansowany gospodarczo w tym gronie, choć jego gospodarka opiera się głównie na węglowodorach. To nie pierwszy raz, kiedy Kreml użył takich środków, wskazuje ekspert. - po tym, jak prezydent Tokajew na szczycie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu, w obecności Władimira Putina, powiedział, że nie uzna tzw. Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej ani aneksji ukraińskich terytoriów przez Rosję po 24 lutego 2022 r. Ówcześnie Kazachowie deklarowali też, że chcieliby częściowo zastąpić rosyjską ropę na rynku europejskim - to im się na pewną skalę udało, bo obecnie są trzecim dostawcą surowca do UE, odpowiadając za 10 proc. wolumenu dostaw do Europy. Niedługo później Rosja - oficjalnie ze względu na warunki pogodowe i problemy z infrastrukturą - kilkukrotnie wstrzymywała tranzyt kazachskiej ropy do UE ropociągiem KTK, który Moskwa kontroluje. Ostatecznie w skali rocznej to nie wpłynęło na wolumeny przesyłu tej ropy, ale , by Kazachowie nie podejmowali inicjatyw mogących zaszkodzić Kremlowi. - , której Kazachstan jest czwartym największym eksporterem na rynek unijny, a dostawy odbywają się głównie tranzytem przez Rosję. Wcześniej, od 23 września br., Rosja wprowadziła jednostronne ograniczenia tranzytowe dla kazachskiego zboża i innych produktów rolnych - można to odczytywać jako reakcję na unijną misję handlową w maju 2024 r. do Kazachstanu, na której czele stał komisarz Janusz Wojciechowski, a która zgrupowała przedstawicieli 18 agroholdingów z UE. Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że Rosja w pełni kontroluje sytuację w regionie, a Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Tadżykistan i Kirgistan paraliżuje strach wobec dawnego centrum sowieckiego imperium, do którego należały. - - mówi Marcin Popławski. - Kraje te powoli wybijają się na samodzielność, a ich stopień niezależności i podmiotowości międzynarodowej wzrasta. Głównym powodem tej przemiany jest to, jak pięć państw regionu zinterpretowało agresję Rosji na Ukrainę i jej zasadniczo kolonialno-imperialne uzasadnienie. Stało się to dla nich motorem większego otwarcia - głównie na Chiny, Turcję, ale też państwa UE (szczególnie Niemcy i Francję), Japonię, Koreę Południową i kraje Zatoki Perskiej. - Kreśląc obraz stosunków z Azją Centralną w okresie od upadku ZSRR, trzeba zauważyć, że i - w odróżnieniu od krajów bałtyckich czy Gruzji - nie czuły się gotowe na funkcjonowanie jako niezależne państwa. Przez długi czas Rosja w Kazachstanie i innych krajach Azji Centralnej (za wyjątkiem okresowo Uzbekistanu, np. w okresie misji wojsk koalicji zachodniej w Afganistanie) czuła się jak na własnym podwórku. Proponowała różne mechanizmy integracyjne na obszarze postsowieckim - pierwszym była Wspólnota Niepodległych Państw, później Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, wreszcie EUG. Równolegle zachodził proces wzrostu znaczenia Chin dla państw regionu w sensie gospodarczym. Chiny zaś nie ingerowały w sprawy polityczne i bezpieczeństwa w Azji Centralnej, te były domeną Rosji. - - Moskwa ma np. bazy wojskowe w Kirgistanie i Tadżykistanie, kosmodrom Bajkonur w Kazachstanie. Jej pozycję budowały też silne zaszłości kulturowe - jak powszechna znajomość rosyjskiego wśród mieszkańców regionu i doświadczenia ludzi, którzy w czasach ZSRR robili karierę w "rosyjskim centrum", edukowali się tam czy odbywali służbę wojskową. Z Rosją liczono się, traktując ją jako istotny punkt odniesienia, a stosunek do niej był zasadniczo pozytywny. Inwazja rozpoczęta 24 lutego 2022 roku zmieniła wszystko, podkreśla nasz rozmówca. - . - W efekcie agresji na Ukrainę przyjęły jednak wobec Moskwy ostrożną postawę - a jednocześnie, co istotne, rozwinęły współpracę regionalną na niespotykaną wcześniej skalę tam, gdzie Rosja prowadziła wcześniej politykę "dziel i rządź", skupiając się na stosunkach bilateralnych lub formatach typu EUG. - Do współpracy w regionie doszła - zwraca uwagę ekspert. - - impulsów i narzędzi do modernizacji gospodarek, innowacyjnych technologii i włączenia ich na szerszą skalę w gospodarkę międzynarodową. Istotne jest przy tym to, że kraje Azji Centralnej nie mają dostępu do morza, co ogranicza ich możliwości handlowo-eksportowe. Tak więc, po lutym 2022 r., zobaczyły one w agresji Rosji na Ukrainę także szansę, by wzmocnić własną suwerenność, własny potencjał gospodarczy - a w ten sposób także zwiększyć legitymizację społeczną, bo pamiętajmy, że są to jednak kraje autorytarne, choć o różnym stopniu represyjności. i zaczęły skutecznie poszukiwać finansowania na inwestycje transportowe (np. tzw. Middle Corridor, między Chinami a Europą, omijający Rosję), na kolej Chiny-Kirgistan-Uzbekistan. Podjęły one też jednocześnie inicjatywy rozwoju szlaków handlowych północ-południe popierane przez Rosję, a nawet przez Afganistan z wyjściem na porty pakistańskie i indyjskie. W tym kontekście można zadać pytanie, dlaczego Kreml "pozwolił" dawnym republikom związkowym na taką swobodę działania i nie użył środków politycznej i gospodarczej perswazji, by tę swobodę ograniczyć. - Dlaczego nie doprowadziło to do przeciwdziałania ze strony Rosji? Bo - tłumaczy Marcin Popławski. - Dzięki nim ma on teraz dostęp do części dóbr, których nie jest w stanie pozyskiwać z UE. Odbywa się to również w pewnym stopniu na zasadzie obchodzenia zachodnich sankcji na Rosję. - W regionie będzie też coraz więcej aktorów zagranicznych. . Przed szczytem Szanghajskiej Organizacji Współpracy (do której kraje te należą wraz z Rosją i Chinami) w Samarkandzie w 2022 r. Xi Jinping udał się do Kazachstanu i powiedział, że Pekin popiera integralność i suwerenność tego kraju. Z pozoru to dyplomatyczna formułka, ale nie można jej nie doceniać w obecnym kontekście politycznym. Podobnie zresztą działo się w kontekście wszelkich wizyt światowych przywódców w regionie - Joe Biden, Emmanuel Macron czy Olaf Scholz też opowiadali się za integralnością i suwerennością krajów Azji Centralnej. Dziesięcioleci zależności nie da się jednak wymazać. Cień Kremla wciąż sięga Azji Centralnej i wymusza na pięciu krajach regionu wyważone działania. - Choć region ten zrzuca powoli odium niesamodzielności, to - wskazuje ekspert OSW. - Rządy państw Azji Centralnej, zwłaszcza Kazachstanu i Uzbekistanu, prowadzą ostrożną politykę, by nie antagonizowć też Rosji, która ze względów praktycznych, w tym PR-owych, potrzebuje sukcesów w wymiarze gospodarczym i politycznym. Chce pokazać - światu i swojemu społeczeństwu - że nie jest izolowana, że na jej technologie jest popyt, że odbija sobie np. straty na rynku gazu związane z utratą rynku europejskiego, co jest oczywistym zafałszowaniem rzeczywistości. Tak też przedstawiono efekty rozmów rosyjsko-uzbeckich w 2024 r. o budowie elektrowni jądrowej przez Rosatom w Uzbekistanie - choć Taszkent zredukował skalę tego przedsięwzięcia względem pierwotnych rozmów z 2017 r. siedmiokrotnie pod względem wolumenu produkowanej energii, w Rosji pokazano to jako sukces. - . O ile w okresie radzieckim to kraje Azji Centralnej były dostawcami do Rosji (np. Tadżykistan - płodów rolnych, a Turkmenistan - gazu), tak teraz to Rosja od 2022 r. dostarcza swój gaz do Uzbekistanu przez Kazachstan. Uzbekistan przeżywa bowiem boom demograficzny i, choć jest w drugiej dziesiątce producentów gazu na świecie, własne zasoby są dla niego niewystarczające. . - Osobiście mam poczucie, że - dodaje nasz rozmówca. - W 2023 r. po raz pierwszy w historii głównym partnerem handlowym pięciu krajów Azji Centralnej były Chiny, a nie Rosja - zaś dla Kazachstanu głównym partnerem handlowym, choć to nieoczywiste, to "tradycyjnie" jest UE, głównie w oparciu o eksport ropy. Handel Kazachstanu z UE odpowiadał za ok. 30 proc. łącznej jego wartości w 2023 r., podczas gdy z Chinami za 21 proc., a z Rosją - za 18 proc. Rosja zaś w 2023 r. była największym partnerem handlowym tylko dla Tadżykistanu, którego PKB to ledwie 11 mld dolarów. - . Kazachowie mają np. tylko trzy zakłady przetwórstwa ropy i muszą część swoich zasobów kierować do Rosji, by następnie znów tę ropę stamtąd sprowadzać. To zależności jeszcze z czasów radzieckich, które jednak powoli się rozluźniają - podobnie jak zależności migracyjne, które również ulegają przeobrażeniom. Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan były niegdyś głównymi eksporterami siły roboczej na rosyjski rynek. Po zamachu w hali koncertowej Crocus City Hall pod Moskwą w Rosji wzrosła jednak ksenofobia w rosyjskim społeczeństwie, a państwowa polityka wobec migrantów z Azji Centralnej zaostrzyła się. W efekcie dla krajów tych atrakcyjnymi kierunkami migracji stały się USA, Korea Południowa czy kraje UE (co widać też w Polsce, Szwecji, Niemczech, na Litwie), a rządzący z tych trzech krajów próbują kapitalizować ten trend w taki sposób, by pracownicy pracujący za granicą w ramach zorganizowanej migracji część zarobków przekazywali do budżetu tych państw. - na wielu różnych polach. W efekcie staje przed wieloma szansami, ale też obecne przemiany niosą dla niego wiele zagrożeń, na które musi odpowiadać ostrożną polityką - konkluduje Marcin Popławski.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS