Home/business/Beda zmiany w Radzie Dialogu Spoecznego. "Musi byc bardziej reprezentatywna"

business

Beda zmiany w Radzie Dialogu Spoecznego. "Musi byc bardziej reprezentatywna"

Rada Dialogu Spoecznego musi byc bardziej reprezentatywna powiedziaa w czwartek na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie ministra rodziny pracy i polityki spoecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bak. Zapowiedziaa zmiany w ustawie o RDS.

October 17, 2024 | business

Rada Dialogu Społecznego musi być bardziej reprezentatywna – powiedziała w czwartek na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zapowiedziała zmiany w ustawie o RDS. fot. Adam Chelstowski / / FORUM "Celem dialogu nie musi być stuprocentowe porozumienie, ale zrozumienie" – powiedziała podczas panelu pt. "Jak odbudować i pobudzić dialog społeczny jako nowoczesną formułę zarządzania publicznego" ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz–Bąk. Zapowiedziała zmianę ustawy o Radzie Dialogu Społecznego w taki sposób, żeby stała się ona bardziej reprezentatywna. "Przy stole powinni zasiadać równoważni partnerzy" – stwierdziła. Jak wyjaśniła, zmiany mają pójść w kierunku zwiększenia reprezentatywności po stronie organizacji zrzeszających pracodawców. Biorący udział w panelu prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki ocenił, że organizacji pracodawców zasiadających w RDS jest za dużo, w dodatku niektóre z nich tak naprawdę nikogo nie reprezentują. "Każdy może zarejestrować w sądzie taką organizację, zadeklarować, ilu to pracodawców reprezentuje i za chwilę stanie się ósmym członkiem RDS" – ocenił, dodając, że nie ma za to sankcji. Wiceprezydent Lewiatana Jacek Męcina wskazał, że jego organizacja rekomenduje model trzy na trzy, czyli trzy organizacje reprezentujące interesy pracowników i trzy reprezentujące pracodawców. Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że jest na to "błogosławieństwo premiera". Ministra, mówiąc o tym, jak ważny jest dialog społeczny podkreśliła, że jest on możliwy, kiedy na RDS przychodzi się po to, "aby się porozumieć, a nie sprzeczać czy pokazać siłę". Witucki zauważył, że aby prowadzić dialog społeczny trzeba mieć zasoby w postaci zaplecza eksperckiego. Z kolei otwierający panel prof. Jerzy Hausner, twórca pierwszej ustawy o RDS, podkreślił, że prawdziwy dialog "musi być na jakiś temat", wokół konkretnego programu społeczno-gospodarczego, ale takiego na razie nie ma. Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Piotr Ostrowski przypomniał zgromadzonym, że Polska jest zobowiązana, by wdrożyć unijne dyrektywy dotyczące układów zbiorowych, co niewątpliwie wzmocni rangę RDS. Jednak, jego zdaniem, "jeśli trzy strony nie będą przekonane co do tego, że jest to ważne i potrzebne, to nic z tego nie będzie". Przypomniał, że na stronie RDS można znaleźć dziesiątki uchwał dotyczących spraw, co do których osiągnięto porozumienie, "ale żadna z nich nie została zrealizowana". "Zobowiązaliśmy się do przywrócenia dialogu społecznego z prawdziwego zdarzenia i to zrobimy" – zapowiedziała Dziemianowicz-Bąk i obiecała, że wkrótce stosowne projekty regulacji będą gotowe. Rada Dialogu Społecznego (RDS) to forum dialogu trójstronnego w Polsce i współpracy strony pracowników, strony pracodawców oraz strony rządowej, funkcjonujące na poziomie centralnym. RDS zastąpiła działającą od 1994 r. Trójstronną Komisję do Spraw Społeczno-Gospodarczych. (PAP) mir/ agz/ mow/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS