Home/business/Banki chca wiedziec skad mamy pieniadze. Pytaja o zroda dochodow

business

Banki chca wiedziec skad mamy pieniadze. Pytaja o zroda dochodow

Bank chce ode mnie informacji na temat zroda moich dochodow. Co go obchodzi moj majatek To skandal napisa do nas jeden z czytelnikow. I rzeczywiscie banki regularnie prosza klientow o uzupenienie pewnych danych. Np. zrode dochodow czy danych kontaktowych. Wyjasniamy dlaczego to robia.

September 24, 2024 | business

„Bank chce ode mnie informacji natemat źródła moich dochodów. Co go obchodzi mój majątek? To skandal!” – napisałdo nas jeden z czytelników. Irzeczywiście – banki regularnie proszą klientów o uzupełnienie pewnych danych, np.źródeł dochodów czy danych kontaktowych. Wyjaśniamy, dlaczego to robią. fot. RomanR / / Shutterstock Jeśli zakładaliście konto dekadęczy dwie temu, to raczej nie pojawiały się szczegółowe pytania dotyczące źródełdochodów. Banki co najwyżej pytały o deklarowane wpłaty miesięczne na ROR (np. minimum200 zł). Był prosty formularz, kilka podstawowych pytań m.in. o dane adresowe iw zasadzie to wszystko. W ostatnich latach sporo się jednak zmieniło w tejkwestii – weszły nowe regulacje, które wymagają od banków „lepszego poznaniaklienta”. Chodzi m.in. o procedury AML (ang. Anti Money Laundering), czylizapisy dotyczące przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. Podstawy prawne pytań o dochody Jednym z takich aktów prawnychjest FACTA, czyli amerykańska ustawa uchwalona przez Kongres w 2010 r. Polskiebanki obowiązuje od grudnia 2015 r. Dokument ten obliguje polskie instytucjefinansowe do sprawdzania, czy dany klient nie ma amerykańskiej rezydencjipodatkowej (innymi słowy, czy nie ukrywa swoich dochodów przed amerykańskimfiskusem w polskim banku). Dlatego obecnie w trakcie zakładania nowego rachunkuwypełniamy prostą deklarację dotyczącą naszej rezydencji podatkowej. Dekadętemu większość banków wysyłała do klientów posiadających m.in. ROR-y prośbę ozaktualizowanie informacji na temat FACTA. Zobacz także Polecamy: Twój bank podnosi opłaty? Znajdź tańsze konto i odbierz bonusy. Sprawdź! Teraz banki proszą też m.in. owskazywanie źródeł dochodów. Wbrew pozorom nie jest to jednak nowy wymóg.Obowiązek taki nałożyła na nie ustawa z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniupraniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz. U. 2023 poz. 1124 z późn.zm.). Zgodnie z tym dokumentem, bank musi posiadać aktualne dane adresoweklienta oraz wiedzieć skąd pochodzą jego pieniądze. Banki tłumaczą, że musząmieć pewność, że nie są podejrzane i nie dotyczy ich ryzyko związane zprzestępczością. Jak to wygląda w praktyce? Obecnie podczas zakładania kontaklient wypełnia więc prostą ankietę, w której wyjaśnia tego typu kwestie. Może sięjednak zdarzyć, że systemy bankowe odnotują „dziwne” wpływy na konto, którewzbudzą wątpliwości analityków – wówczas kontaktują się oni z klientem i prosząo uzupełnienie niezbędnych informacji. Procedura zbierania takich informacjiokreślana jest skrótem KYC (ang. Know Your Customer), czyli poznaj swojego klienta. Banki mają różne proceduryzbierania takich danych. Wysyłają maile, pisma czy powiadomienia w bankowościelektronicznej z prośbą o uzupełnienie informacji. Podają konkretny termin, dokiedy należy przesłać dane. Większość danych można dostarczyć elektronicznie, np.wysyłając odpowiednie skany przez bankowość internetową lub składającdeklarację. Co jeśli nie podam danych? Jeśli klient nie zgodzi się nauzupełnienie informacji o dochodach lub danych adresowych, bank może zastosowaćsankcje przewidziane w ustawie (art. 41 ustawy AML). Może ograniczyć klientowidostęp do usług, zablokować jego transakcje, a nawet wypowiedzieć umowę okonto. ING Bank Śląski tłumaczy na swojej stronie internetowej, czym w praktycemoże to skutkować: Jeśli bank wypowie umowę o konto, a klient ma zobowiązaniakredytowe spłacane z tego konta, to konieczne będzie zawarcie aneksu, któryzmieni konto przeznaczone do spłaty rat. Zobowiązania kredytowe wymagające podpisania aneksu to: kredythipoteczny, kredyt budowlano-hipoteczny, pożyczka hipoteczna, pożyczkapieniężna, pożyczka odnawialna, pożyczka pieniężna Private Banking. Natomiast np. w przypadku IKZE (o charakterzeoszczędnościowym), bank sporządza i przekazuje klientowi i urzędowi skarbowemuformularz PIT-11 . Wynika to z konieczności dokonania przez wypłaty pieniędzyzgromadzonych na IKZE w ramach zwrotu (ta kwota stanowi przychód z innychźródeł). Sprawdzają też przelewy na wyższekwoty Warto też pamiętać, że bank będzie się interesował przelewami na wyższe kwoty, które zasilają nasz ROR (to też wynika z ustawy AML, art. 35). Środki bezpieczeństwa stosowane są dla przelewów: o równowartości 15 000 euro lub większej, bezwzględu na to, czy transakcja jest przeprowadzana jako pojedyncza operacja, czykilka operacji, które wydają się ze sobą powiązane, lub która stanowi transfer środków pieniężnych nakwotę przekraczającą równowartość 1000 euro, z wykorzystaniem waluty wirtualnej orównowartości 1000 euro lub większej. Dane takie przekazywane są też dourzędów skarbowych. Fiskus może więc poprosić klienta o dostarczenie informacjina temat źródła przychodu. Tu też chodzi o to, by sprawdzić, czy pieniądze niepochodzą z przestępstwa lub, czy klient nie próbuje zataić swoich dochodów. Żarty w tytułach mogą miećprzykre konsekwencje Przy okazji przypominamy, żezlecając przelewy na inny ROR, warto opisywać je zgodnie z prawdą. Nie powinnosię „żartować” w tytułach, bo system może wyłapać podejrzane frazy (np. „haracz”czy „bombowy wieczór”) i zainteresować się bliżej klientem. W skrajnychprzypadkach taka transakcja jest blokowana i może dojść do zawiadomieniaGeneralnego Inspektora Informacji Finansowej. Wówczas klient może zostaćwezwany „na dywanik” i wytłumaczyć się ze swojego żartu. Więcej o tej kwestiipisaliśmy w artykule Uważaj,co wpisujesz w tytule przelewu. "Bombowe" żarty mogą mieć przykrekonsekwencje Źródło:

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS