Donald Trump chce przejac Strefe Gazy. Arabia Saudyjska ostrzega prezydenta USA zadnych negocjacji i kompromisow

Fala komentarzy po słowach Donalda Trumpa o Strefie Gazy. "Czystka etniczna" "Królestwo Arabii Saudyjskiej potwierdza również swoje bezwarunkowe odrzucenie wszelkich naruszeń uzasadnionych praw narodu palestyńskiego, czy to poprzez izraelską politykę osadniczą, aneksję ziemi, czy też próby wysiedlenia Palestyńczyków z ich ziemi" — powiedział minister. Rijad dodał, że jego stanowisko "nie podlega negocjacjom ani kompromisom". Sami Abu Zuri, przedstawiciel palestyńskiej grupy bojowników Hamas, potępił w środę uwagi Trumpa jako "niedorzeczne" i "absurdalne", ostrzegając, że mogą one zdestabilizować Bliski Wschód, podał Reuters. "Uwagi Trumpa na temat jego chęci kontrolowania Strefy Gazy są śmieszne i absurdalne, a wszelkie tego typu pomysły są w stanie rozpalić region" — powiedział. Hamas zabrał głos. "Nie pozwolimy na realizację planu Trumpa" Sytuacja w Strefie Gazy Palestyńska enklawa przybrzeżna została spustoszona przez ponad rok wojny totalnej, gdy siły izraelskie próbowały wykorzenić bojowników Hamasu w odwecie za brutalny atak na Izrael z 7 października 2023 r. W wyniku izraelskiego ataku w Strefie Gazy zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a sama strefa legła w gruzach, zanim w zeszłym miesiącu osiągnięto porozumienie w sprawie zawieszenia broni , które obejmowało uwolnienie przez Hamas izraelskich zakładników . Trump przedstawił swój plan dla Strefy Gazy podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu w Waszyngtonie we wtorek. "Stany Zjednoczone przejmą Strefę Gazy i wykonamy w niej swoją pracę. Będziemy jej właścicielami. I będziemy odpowiedzialni za demontaż wszystkich niebezpiecznych niewybuchów i innej broni na tym terenie", powiedział prezydent USA, dodając, że jego plan stworzy rozwój gospodarczy i miejsca pracy dla ludzi w okolicy.