To były pracowite lata dla GSC Game World. Ukraiński zespół przez długi czas miotał się z projektem drugiej odsłony swojej kultowej serii, borykając się z masą problemów. Ostatecznie jednak otrzymaliśmy go w zeszłym roku, choć nie była to bynajmniej perfekcyjna premiera, do dziś zresztą intensywnie łatana. Ale kolejne rozdziały części pierwszej do dziś są popularne. Fanów może zainteresować STALKER: Legends Of The Zone Trilogy – Enhanced Edition. Podczas gdy nadal trwają prace naprawcze przy Heart of Chornobyl, GSC Game World podrzuci fanom ciekawy prezent. Jeżeli posiadacie którąś z odsłon - Cień Czarnobyla, Czyste Niebo bądź Zew Prypeci - ewentualnie całą trylogię Legends of the Zone, w przyszłym tygodniu będzie mogli odebrać STALKER: Legends Of The Zone Trilogy – Enhanced Edition. Pakiet remasterów pojawi się na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Poniżej zaś możecie rzucić okiem na specjalną zapowiedź tej premiery: STALKER: Legends Of The Zone Trilogy – Enhanced Edition przyniesie kilka usprawnień, w tym m.in. wsparcie dla szerszych monitorów, rozdzielczość 4K, ulepszone tekstury, konsolowe tryby jakości czy wydajności, wsparcie dla kontrolerów, dynamiczne odbicia przestrzeni ekranowej, shadery wody, oraz poprawki różnych błędów. Nie jest to więc jakaś rewolucja, co potwierdzają trailery. A wymagania, cóż, niby nie są najwyższe, ale jak na remastery gier mających blisko dwie dekady - trochę dziwacznie to wygląda, zwłaszcza przy ustawieniach max w Full HD (np. konieczność posiadania GeForce GTX 1060 6GB). Niebawem wielu przekona się w praktyce, czy będzie to zasadne odświeżenie, czy niezoptymalizowane nieporozumienie.

To były pracowite lata dla GSC Game World. Ukraiński zespół przez długi czas miotał się z projektem drugiej odsłony swojej kultowej serii, borykając się z masą problemów. Ostatecznie jednak otrzymaliśmy go w zeszłym roku, choć nie była to bynajmniej perfekcyjna premiera, do dziś zresztą intensywnie łatana. Ale kolejne rozdziały części pierwszej do dziś są popularne. Fanów może zainteresować STALKER: Legends Of The Zone Trilogy – Enhanced Edition.

STALKER: Legends Of The Zone Trilogy – Enhanced Edition z zapowiedzią. Nowa wersja kultowych gier w przyszłym tygodniu

Wiadomość gry 15 maja 2025, 08:56 autor: Marcin Bukowski PoE 2 walczy o odwrócenie negatywnego trendu. Jednym z etapów pozbycia się „mieszanych” ocen na Steam jest najnowsza łatka Path of Exile 2 otrzymało aktualizację 0.2.0h, wprowadzającą istotne zmiany oraz m.in. prywatne ligi. Twórcy walczą o lepszy odbiór graczy, który na tę chwilę jest „mieszany”. Źródło fot. Grinding Gear Games i Spis treści: Zawartość aktualizacji Walka o lepszy odbiór Grinding Gear Games wypuściło aktualizację 0.2.0h do Path of Exile 2 . Wprowadza ona do gry sporo zmian, które może choć trochę odwrócą negatywny trend na Steamie. Zawartość aktualizacji Nową zawartość szeroko omówiliśmy w poprzedniej wiadomości , a pełną listę zmian znajdziecie na stronie PoE 2 . Dlatego też poniżej wymienię tylko najważniejsze z nich: wydłużony czas trwania mechaniki Breach oraz upuszczanie wszystkich odłamków pod nogami postaci po jej zakończeniu ; poprawa poruszania się Azmerian Wisp, gdy śledzimy dwa naraz; lepsza widoczność Rogue Exiles; większa szansa na niektóre rzadkie przedmioty ; specjalne okienko do szybkiego użycia waluty na Strongboxach i Esencjach. Ponadto twórcy wprowadzili do gry dwa nowe Stash Taby , które są dostępne do kupienia w sklepie. Poniżej możecie obejrzeć filmy prezentujące ich działanie. Osobiście radzę jednak wstrzymać się z zakupem, gdyż w PoE 2 regularnie występują wyprzedaże zakładek. Poza tym dodano opcję tworzenia prywatnych lig zarówno na PC, jak i konsolach . Możecie tego dokonać na stronie gry , oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty zależnej od długości trwania i liczby graczy. Istnieje również opcja crowdfundingu. Warto dodać, że w prywatnych ligach handel oraz laddery działają tak samo, jak w przypadku standardowych. Walka o lepszy odbiór Niestety, Path of Exile 2 od momentu wypuszczenia aktualizacji Dawn of the Hunt cały czas nie jest w stanie wyjść na prostą w kwestii ocen na Steamie. W ciągu ostatnich 30 dni gracze wystawili ponad 7 tysięcy recenzji z czego jedynie 40% jest pozytywnych. Wyraźnie widać, że pomimo walki twórców w postaci licznych aktualizacji, gra wciąż ma wiele problemów, które mocno doskwierają fanom. Dzisiejsza łatka jest więc kolejnym krokiem ku ich wyeliminowaniu. Obawiam się jednak, że to może być za mało, a gra potrzebuje znacznie większych zmian. Na takowe być może będziemy musieli poczekać aż do wersji 0.3, która, miejmy nadzieję, znacząco odmieni odbiór graczy. Path of Exile 2 dostępne jest we wczesnym dostępie na PC oraz konsolach PS5 i XSX/S.

Path of Exile 2 otrzymało aktualizację 0.2.0h, wprowadzającą istotne zmiany oraz m.in. prywatne ligi. Twórcy walczą o lepszy odbiór graczy, który na tę chwilę jest „mieszany”.Informacja PoE 2 walczy o odwrócenie negatywnego trendu. Jednym z etapów pozbycia się „mieszanych” ocen na Steam jest najnowsza łatka została opublikowana przez GRYOnline.pl 15 maja 2025.

PoE 2 walczy o odwrócenie negatywnego trendu. Jednym z etapów pozbycia się „mieszanych” ocen na Steam jest najnowsza łatka

Trend masowych zwolnień nie opuszcza potężnych koncernów technologicznych. Tym razem kolejną redukcję zatrudnienia zapowiedział jeden z gigantów tej branży — Microsoft. Z pracą w firmie ma pożegnać się ok. 3 proc. całej załogi — to przełoży się na ponad 6000 osób, które pożegnają się ze swoimi stanowiskami. Co ważne, zwolnienia dotkną oddziałów Microsoftu na całym świecie. Koncern z Redmond tłumaczy konieczność zwolnień chęcią dostosowania struktury organizacji do aktualnych wymagań rynkowych. Wiele wskazuje na to, że część etatów zostanie zredukowana ze względu na coraz większe wykorzystanie AI. Warto pamiętać, że w zeszłym roku pracę straciło ok. 2500 osób z działów Xbox oraz studiów deweloperskich, a także 1000 osób z dywizji Azure oraz zlikwidowanego oddziału zajmującego się rozwojem gogli VR z rodziny Hololens.

Microsoft poinformował o przeprowadzeniu kolejnej tury masowych zwolnień. Z pracą ma pożegnać się 3 proc. załogi firmy, a pracę stracą pracownicy na praktycznie całym świecie.

Microsoft przeprowadza masowe zwolnienia. Ponad 6000 osób straci pracę

Jakieś 20 lat temu wybór telefonu komórkowego był zadaniem stosunkowo prostym. Wystarczyło znaleźć taki, który mieści się w naszym budżecie, podoba nam się wizualnie i posiada najfajniejszy dzwonek. Dziś już tak łatwo nie jest, bowiem współczesne smartfony to niemal prawdziwe komputery, które oferują ogromne możliwości, ale różnią się przy tym olbrzymią ilością cech: wydajnością, akumulatorem, wyświetlaczem, pojemnością pamięci, aparatem, itd. Ponieważ na rynku zrobiło się niezwykle tłoczno, to znalezienie odpowiedniego urządzenia może stwarzać nie lada trudność. Właśnie z tego powodu powstał niniejszy poradnik, prezentujący najbardziej atrakcyjne wybory w różnych przedziałach cenowych, obejmujących cały przekrój rynku, począwszy od półki budżetowej, aż po segment premium. Autor: Piotr Piwowarczyk Doświadczenie uczy, że wybór odpowiedniego smartfona wcale nie jest taki prosty. Mimo utartego powszechnie stereotypu, że poszczególne modele praktycznie niczym się nie różnią, osoby mniej obeznane w temacie nowych technologii mogą mieć problem z odnalezieniem się w gąszczu technikaliów i różnych, nie zawsze przydatnych funkcji. To właśnie z myślą o takich odbiorcach przygotowana została niniejsza publikacja, która pomoże wybrać właściwy telefon w zależności od budżetu. Osoby bardziej zaawansowane zachęcam natomiast do korzystania z niej, żeby w łatwy sposób uporządkować sobie wiedzę na temat najciekawszych urządzeń w poszczególnych przedziałach cenowych. Najlepiej w połączeniu z naszymi testami smartfonów. Niezależnie od tego czy smartfon będzie nam służył głównie do zadań multimedialnych, czy raczej tylko do pracy, musi on obecnie spełniać z grubsza te same wymagania. Z tego względu, w przeciwieństwie do zestawienia polecanych laptopów, jedynym kryterium podziału jest tu cena. Z każdego progu wskazujemy więc po trzy urządzenia, które w naszej ocenie stanowią najbardziej opłacalny wybór w danym segmencie. Nie zawsze będą to modele najnowsze, ale gwarantujące maksymalny komfort pracy, bezproblemowe działanie oraz możliwie wysoką wydajność, a ostatecznie - najlepszy stosunek jakości i wydajności do ceny. Zestawienie polecanych smartfonów w serwisie PurePC.pl przygotowaliśmy klasycznie na bazie ofert zaufanych polskich sklepów, które figurują w wyszukiwarce serwisu Ceneo.pl. Konstrukcja poradnika jest bardzo czytelna - w poszczególnych przedziałach cenowych znajdziecie po trzy propozycje mobilnych urządzeń, które są naszym zdaniem najlepsze, i co równie istotne – dostępne w pewnym źródle (pomijamy więc oferty sklepów niezbyt popularnych, mimo iż często oferują one dużo niższe ceny). Oczywiście polecamy wyłącznie sprzęt fabrycznie nowy, całkowicie pomijając rynek wtórny, rządzący się swoimi prawami. Każdy smartfon opatrujemy także wyczerpującą specyfikacją, ceną obowiązującą w dniu publikacji artykułu oraz stosownym komentarzem, w którym motywujemy wybór danego modelu. Wystarczy kliknąć kwotę podaną przy każdym ze smartfonów, by przejść bezpośrednio do oferty sklepu. Jeżeli urządzenie było testowane na naszych łamach, zamieszczamy także link kierujący do publikacji. Docelowo poradnik jest aktualizowany w dwumiesięcznym cyklu.

Jakieś 20 lat temu wybór telefonu komórkowego był zadaniem stosunkowo prostym. Wystarczyło znaleźć taki, który mieści się w naszym budżecie, podoba nam się wizualnie i posiada najfajniejszy dzwonek. Dziś już tak łatwo nie jest, bowiem współczesne smartfony to niemal prawdziwe komputery, które oferują ogromne możliwości, ale różnią się przy tym olbrzymią ilością cech: wydajnością, akumulatorem, wyświetlaczem, pojemnością pamięci, aparatem, itd. Ponieważ na rynku zrobiło się niezwykle tłoczno, to znalezienie odpowiedniego urządzenia może stwarzać nie lada trudność. Właśnie z tego powodu powstał niniejszy poradnik, prezentujący najbardziej atrakcyjne wybory w różnych przedziałach cenowych, obejmujących cały przekrój rynku, począwszy od półki budżetowej, aż po segment premium.

Jaki telefon kupić? Polecane smartfony na maj i czerwiec 2025. Urządzenia na każdą kieszeń, w każdej półce cenowej

Google Wear OS 6 korzysta z tego samego designu, co Android 16 — mowa o pakiecie Material 3 Expressive. Ma on pozwolić na skupienie uwagi użytkowników urządzeń ubieralnych na najważniejszych funkcjach, a także pozwolić na wykorzystanie pełnej powierzchni okrągłych wyświetlaczy. Nie zabraknie także poprawionych animacji, a także poprawy responsywności przycisków dostępnych na wyświetlaczu. Nowy system pogłębia także obsługę technologii haptycznej. Google Wear OS 6 wprowadza także obsługę asystenta Gemini, który zastępuje doskonale znanego Asystenta Google . Będzie on zintegrowany z wieloma popularnymi aplikacjami, jak Gmail, Kalendarz, Spotify czy Google Drive. Dodatkowo możemy także liczyć na zmniejszone zapotrzebowanie na energię, co ma zapewnić dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu nawet o 10 proc. Google Wear OS 6 zostanie udostępniony pod koniec roku — w pierwszej kolejności pojawi się on na smartwatchach z rodziny Pixel Watch, a w dalszej kolejności skorzystają z niego posiadacze modeli Samsung Galaxy Watch.

Wraz z oficjalną zapowiedzią Androida 16 Google zaprezentowało także nową odsłonę systemu Wear OS dla smartwatchy. Szósta generacja przynosi zmiany w interfejsie i zmniejszone zużycie baterii.

Google zaprezentowało Wear OS 6. To nowy system dla smartwatchy

Za pozytywną rekomendacją stoi przypuszczenie, że ZE PAK sprzeda PGE projekt gazowej elektrowni w Adamowie, która ma zapewniony przychód. Inwestycja w grudniu 2021 r. wygrała bowiem aukcję rynku mocy, uzyskując 17-letnie wsparcie w postaci płatności za wprowadzenie do systemu elektroenergetycznego mocy 493 MW. Jednocześnie niemal w tym samym czasie na stanowisku prezesa Piotra Woźnego zastępuje Andrzej Janiszowski. Jak podano, Woźny odszedł z powodów osobistych. Nadzieje na sprzedaż Andrzej Kędzierski z BM Pekao w raporcie z 14 maja podwyższył rekomendację ZE PAK do „kupuj” z „trzymaj” i ustalił cenę docelową na 37,9 zł na akcję, co daje możliwość wzrostu o 101 proc. Faktycznie od kilkunastu miesięcy spółka pod wodzą Piotra Woźnego (do 12 maja prezesa) przechodzi transformację od produkcji energii opartej na węglu brunatnym do portfela skoncentrowanego na OZE. Zdaniem Kędzierskiego kluczowym czynnikiem odblokowującym wartość może być sprzedaż projektu gazowego Adamów CCGT o mocy 562 MW. – Według naszej oceny może zostać sprzedany pod koniec czerwca za 1,7 mld zł – wskazuje. Projekt ma zapewniony kontrakt mocowy, który podnosi jego wartość sprzedażową. – Gdyby dziś rozpoczynać budowę projektu Adamów, koszt wyniósłby prawdopodobnie o 0,5–0,8 mld zł więcej, co sugeruje, że zakładany przez nas zysk ma jeszcze większy potencjał wzrostu – wskazuje analityk. Uważa, że niedawne stanowisko PGE wobec tego projektu „wzmacnia przekonanie, że transakcja zakończy się sukcesem”. To nawiązanie do konferencji wynikowej PGE za 2024 r., kiedy prezes Dariusz Marzec pytany o zakup tego projektu powiedział, że rozmowy w tej sprawie trwają. – Jesteśmy optymistycznie nastawieni do tego projektu – mówił w połowie kwietnia prezes PGE. Jednocześnie przy slajdach na temat rozwoju sektora gazowego w grupie ujęto też ten projekt z zaznaczeniem, że rozmowy jeszcze trwają. Rekomendacja pociągnęła za sobą w środę wzrost wartości spółki o ponad 30 proc. Rozmowy z bankami Przypomnijmy, że w styczniu 2025 r. PGE i ZE PAK podpisały niewiążące porozumienie w sprawie ew. kupna przez PGE udziałów w spółce PAK CCGT, budującej 600 MW blok gazowy w Adamowie, a także pozostałych 50 proc. akcji w spółce PGE PAK Energia Jądrowa, planującej budowę elektrowni w Pątnowie. Porozumienie daje PGE wyłączność na prowadzenie negocjacji do 30 czerwca 2025 r. Spółki nie komentują postępu w negocjacjach. O wartości tej transakcji mogą zdecydować rozmowy zarządu ZE PAK ws. znalezienia finansowania dla inwestycji w Adamowie, która miałaby zostać ukończona na przełomie lat 2026 i 2027. Zwiększyłoby to wartość projektu i tym samym kwotę sprzedaży projektu PGE. Czytaj więcej Wartość ZE PAK rośnie blisko o 30 proc. po rekomendacjach BM Pekao. Analitycy tego biura uważają, że jest duże prawdopodobieństwo dojścia do skutku transakcji sprzedaży projektu budowy elektrowni gazowej w Adamowie. Rozmowy z bankami weszły prawdopodobnie w finalną fazę. ZE PAK liczy w szczególności na gwarancje KUKE. Inwestycje są zgodne taksonomią UE, a to ma otwierać możliwość skorzystania przez instytucje kredytowe zaangażowane w projekt z nowego instrumentu finansowanego z KPO. W 2024 r. w ofercie KUKE pojawiły się „Gwarancje dla zielonych inwestycji” zabezpieczające spłatę finansowania udzielanego przez banki na zieloną transformację polskich przedsiębiorstw. ZE PAK i jego doradca prowadzą rozmowy z KUKE ws. możliwości wykorzystania tego instrumentu przy finansowaniu inwestycji ZE PAK. KUKE ma deklarować gotowość do zabezpieczenia tymi gwarancjami finansowania udzielonego ZE PAK na budowę bloku gazowego w Adamowie. Niewątpliwie w tej sprawie ZE PAK poczynił postępy, bo pod koniec kwietnia firma podpisała umowę kredytu z bankiem EFG z siedzibą w Luksemburgu, na podstawie której firmie zostanie udostępniony kredyt w kwocie do 600 mln zł. – Pozyskane finansowanie pomostowe ma zapewnić spółce możliwość kontynuowania realizowanej inwestycji dotyczącej budowy bloku gazowego (CCGT) o mocy 560 MW na terenie byłej elektrowni Adamów – podał ZE PAK. Co po węglu w ZE PAK? ZE PAK po ew. sprzedaży projektu gazowego ograniczy się do elektrowni Pątnów II, której wyłączenie planowane jest na 2026 r., oraz do wyczerpującej się kopalni węgla brunatnego. Spółka nie wyklucza rozwój kolejnych projektów gazowych. Otwartym pozostaje jednak pytanie jaka będzie przyszłość przed spółką, zwłaszcza, że Piotra Woźnego 12 maja na stanowisku prezesa zastąpił Andrzej Janiszowski. – Trudno na obecnym etapie odgadnąć jaki pomysł na siebie w przyszłości ma spółka. Kończy ona w przyszłym roku z węglem, być może pozbędzie projektu gazowego, który ma zagwarantowane przychody z rynku mocy. Pozostają jedynie projekty OZE, ale i te trafiły przecież do Grupy Polsat, Być może ew. sprzedaż tego projektu gazowego może być związana z problemem spięcia finansowania tej inwestycji – mówi analityk Noble Securities i dodaje, że po stronie PGE może być spora determinacja, aby przejąć ten projekty gazowy. – PGE systematycznie buduje swoją linię biznesową opartą na gazie, a kolejne projekty pojawiły się na początku tego roku. Przejęcie Adamowa zdecydowanie wpisuje się w te plany spółki – mówi Michał Sztabler. Spółka nadal będzie posiadać 49 proc. udziałów w PAK-PCE, wspólnym przedsięwzięciu z Cyfrowym Polsatem. Portfel ten, obejmujący 289 MW mocy wiatrowej, 91 MW fotowoltaiki i 105 MW biomasy. Jak wylicza BM Peako, aktywa te mogą generować 300–350 mln zł powtarzalnej EBITDA rocznie od 2026 r. Udział ZE PAK w PAK-PCE szacowany jest na ok. 300 mln zł. ZE PAK rozwija także własny portfel projektów OZE, w tym 500 MW mocy wiatrowej na lądzie, 280 MW fotowoltaiki i 200 MW magazynów energii. Źródło: Parkiet

Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej przez Zygmunta Solorza. W tle jest zmiana prezesa oraz postępujące prace nad spięciem finansowania dla elektrowni gazowej w Adamowie.

Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną

Walne zgromadzenie Ten Square Games zdecydowało o wprowadzeniu programu motywacyjnego na lata 2025–2029. Realizacja uprawnień jest zależna m.in. od wypracowanych wyników. Bazą ma być suma skorygowanej skonsolidowanej EBITDA. Program podzielono na trzy transze. Pierwsza obejmuje lata 2025–2027, druga 2026–2028, a trzecia 2027–2029. Warunek wynikowy dla uprawnień przyznanych w ramach pierwszej transzy wynosi 438 mln zł. Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Producent gier wypłaci ponad 100 mln zł dywidendy. Uchwalono też nowy program motywacyjny.

Ten Square powalczy o lepsze wyniki

Marka ASUS zaprezentowała dwa nowe monitory dla graczy, które wyróżniają się bardzo dobrymi panelami WOLED ze specjalną powłoką, które zaoferują nam dwa dedykowane tryby. Oczywiście nie zabraknie obsługi HDR, wsparcia dla kilku technik synchronizacji obrazu, a także rozwiązań, które mają zapobiegać wypaleniom ekranu. Do tego możemy liczyć na funkcjonalną podstawę, która umożliwi zmianę kąta nachylenia, obrotu, czy też wysokości wyświetlacza. Zaledwie kilka dni temu na PurePC opisywane były nowe monitory od firmy AOC , wśród których znalazł się model o tej samej funkcji (Dual Frame), którą mogą się pochwalić nowości od marki ASUS. W przypadku omawianych dziś monitorów nazwa jest inna (Frame Rate Boost), natomiast funkcjonalność zostaje taka sama. Zarówno ASUS ROG Strix OLED XG32UCWG, jak i ASUS ROG Strix OLED XG32UCWMG oferują wspomniane dwa tryby wyświetlania: natywna rozdzielczość z niższym (choć nadal przyzwoitym) odświeżaniem lub Full HD z dwukrotnie wyższą częstotliwością. Na uwagę zasługuje obecność powłoki TrueBlack Glossy, która ma bardzo dobrze niwelować odbicia światła. Ponadto 'algorytm ASUS Clear Pixel Edge będzie dbał o ostrość obrazu poprzez usuwanie czerwono-zielonych przebarwień powstających wokół tekstu oraz cienkich linii'. Zarazem na pokładzie znalazło się rozwiązanie ASUS OLED Care Pro, które ma za zadanie w różny sposób (odświeżanie pikseli, mniejsza jasność obszarów z logo, przesuwanie obrazu) zapobiegać napomkniętym wypaleniom. Do tego dochodzi wbudowany czujnik zbliżeniowy, który przyciemni ekran, gdy użytkownik oddali się od monitora (odległość można zdefiniować). Wspomnieć można również o podświetlanym elemencie z tyłu (RGB, a skoro mowa o Aura Sync, to ten aspekt można skonfigurować). Całościowo oba monitory prezentują się bardzo dobrze, co też wyraźnie widać w powyższej tabeli, natomiast na ten moment nie znamy daty dostępności, ani też - co ważniejsze - cen. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość i śledzić temat, jeśli jesteśmy zainteresowani nowościami od marki ASUS.

Marka ASUS zaprezentowała dwa nowe monitory dla graczy, które wyróżniają się bardzo dobrymi panelami WOLED ze specjalną powłoką, które zaoferują nam dwa dedykowane tryby. Oczywiście nie zabraknie obsługi HDR, wsparcia dla kilku technik synchronizacji obrazu, a także rozwiązań, które mają zapobiegać wypaleniom ekranu. Do tego możemy liczyć na funkcjonalną podstawę, która umożliwi zmianę kąta nachylenia, obrotu, czy też wysokości wyświetlacza.

Nowe monitory ASUS ROG Strix oferują ekrany WOLED o zmiennym odświeżaniu i wspierają FreeSync Premium Pro oraz HDR

Wiadomość gry 14 maja 2025, 21:24 autor: Maciej Gaffke Apetyt na Quake 5 rośnie, gdy patrzy się na mroczne dzieła dewelopera z id Software Deweloper ze studia id Software połączył elementy strzelanek Quake oraz Doom. Jego prace rozbudzają apetyt na Quake’a 5. Źródło fot. Thao Le / thisisthaole.com. i Thao Le, czyli jeden z deweloperów pracujących w studiu id Software, podzielił się z nami na swojej stronie internetowej bardzo ciekawymi screenami. Przedstawiają one niejako połączenie dwóch hitowych serii firmy – Quake’a oraz Dooma . Twórca ten jest odpowiedzialny za środowisko tudzież otoczenie przy produkcji gier, więc postanowił wykorzystać swoje umiejętności do stworzenie prac przedstawiających właśnie ten element – poniżej możecie zobaczyć na wybranych grafikach, jak wygląda połączenie odnowionego świata Quake’a z assetami wziętymi z Dooma na silniku IdTech 5. Thao Le / thisisthaole.com. Thao Le / thisisthaole.com. Thao Le / thisisthaole.com. Thao Le / thisisthaole.com. Zaznaczmy, że wspomniane assety prawopodobnie pochodzą z anulowanej kilka lat temu gry Doom 4: Hell on Earth . Co ciekawe, na grafikach znajdziemy również odświeżony projekt Shamblera – przeciwnika z Quake’a wydanego w 1996 roku – mogącego pochodzić z pracy nad piątą odsłoną serii, która rzekomo powstawała, lub z domniemanego remake’u „jedynki” Czy id Software kiedyś postanowi rzeczywiście stworzyć Quake’a 5 ? Na razie się na to nie zanosi, gdyż deweloper skupiony jest przede wszystkim na Doomie i debiutującym The Dark Ages . Przypomnijmy, że dwie pierwsze gry z serii Quake doczekały się zremasterowanych wersji, które można ogrywać na PC, Xboxach One, Xboxach Series X/S, PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch.

Deweloper ze studia id Software połączył elementy strzelanek Quake oraz Doom. Jego prace rozbudzają apetyt na Quake’a 5.Informacja Apetyt na Quake 5 rośnie, gdy patrzy się na mroczne dzieła dewelopera z id Software została opublikowana przez GRYOnline.pl 14 maja 2025.

Apetyt na Quake 5 rośnie, gdy patrzy się na mroczne dzieła dewelopera z id Software

Wiadomość gry 14 maja 2025, 21:01 autor: Kamil Kleszyk Ubisoft opóźnia swoje największe gry po sukcesie AC: Shadows. Nie dotyczy to jednak Prince of Persia: Piaski Czasu Remake Ubisoft opóźni premiery swoich kluczowych przyszłych projektów, aby dać im dodatkowy czas na rozwój. Decyzja została podyktowana sukcesem Assassin’s Creed: Shadows, które również na rynek po sporej obsuwie. Źródło fot. Ubisoft i W momencie, gdy Ubisoft po raz kolejny przesuwał premierę Assassin’s Creed: Shadows , mało kto wierzył, że produkcja osiągnie duży sukces. Finalnie okazało się jednak, że tytuł nie tylko spotkał się z pozytywnym przyjęciem, ale też – jak wynika z najnowszego raportu finansowego firmy – wygenerował drugie najwyższe przychody pierwszego dnia sprzedaży w historii serii. Dodatkowy czas, jaki Ubisoft przeznaczył na doszlifowanie gry, przyniósł zamierzone efekty, dlatego studio zamierza postąpić podobnie w przypadku kluczowych, ale niezapowiedzianych jeszcze projektów . Chociaż we wspomnianym raporcie firma nie sprecyzwała, o jakie produkcje chodzi, prawdopodobnie będą to przyszłe odsłony takich serii, jak Assassin's Creed (30 mln graczy w 2024 r. fiskalnym we wszystkich częściach), Far Cry (20 mln graczy), i Rainbow Six (30 mln graczy). Po dokładnym przeglądzie linii produkcyjnej, który trwał od października do grudnia, Grupa postanowiła zapewnić dodatkowy czas na rozwój niektórym ze swoich największych produkcji, aby zapewnić im najlepsze warunki do osiągnięcia sukcesu. Decyzja ta okazała się korzystna dla jakości Assassin's Creed: Shadows . W związku z tym lata budżetowe 2026–27 i 2027–28 przyniosą znaczny wzrost w porównaniu z rokiem 2025–26, dzięki silnej zawartości związanej z największymi markami Grupy – czytamy w dokumencie . Ubisoft potwierdził również, że remake Prince of Persia: Piaski Czasu zostanie wydany w bieżącym roku fiskalnym, kończącym się w marcu 2026 r. Biorąc pod uwagę, że ostatni zwiastun gry wspominał o przyszłym roku, należy zakładać, że tytuł trafi na rynek w pierwszym kwartale 2026 roku. Przypomnijmy, że jakiś czas temu Ubisoft ogłosił plan utworzenia spółki , która skupi się na trzech głównych IP i będzie częściowo własnością grupy Tencent. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca 2024 roku.

Ubisoft opóźni premiery swoich kluczowych przyszłych projektów, aby dać im dodatkowy czas na rozwój. Decyzja została podyktowana sukcesem Assassin’s Creed: Shadows, które również na rynek po sporej obsuwie.Informacja Ubisoft opóźnia swoje największe gry po sukcesie AC: Shadows. Nie dotyczy to jednak Prince of Persia: Piaski Czasu Remake została opublikowana przez GRYOnline.pl 14 maja 2025.

Ubisoft opóźnia swoje największe gry po sukcesie AC: Shadows. Nie dotyczy to jednak Prince of Persia: Piaski Czasu Remake

Ten Xiaomi teraz jest teraz tak tani, że głowa mała. Za Redmi Pad SE 8.7 w promocji producenta zapłacisz mniej niż 300 złotych. Takiej okazji po prostu nie możesz przegapić. Oto najniższa cena w Polsce oraz dostępne informacje. Jeżeli szukasz ultra taniego tableta (nie noname’a), dobrze trafiłeś. Xiaomi przygotowało promocję dla najbardziej oszczędnych. Zanim jednak zapoznasz się ze szczegółami oferty Redmi Pad SE 8.7 , koniecznie sprawdź nasz ranking Top-10 najlepszych tabletów . Być może szukasz czegoś droższego, a nasze zestawienie pomoże Ci w wyborze. Propozycja pojawiła się na w oficjalnym sklepie Xiaomi. Za Redmi Pad SE 8.7 w wersji 4/64 GB przyjdzie obecnie zapłacić 299 złotych już z wliczonymi kosztami przesyłki . Przed dokonaniem płatności, należy jednak zaznaczyć odpowiedni kod rabatowy w koszyku. Redmi Pad SE 8.7 w promocji Xiaomi Czy warto zainteresować się promocją? Przeglądarka Ceneo nie ma żadnych wątpliwości. To obecnie najatrakcyjniejsza oferta, którą naprawdę ciężko przebić. Poniżej aktualny wykaz kontrofert. Redmi Pad SE 8.7 w wersji 4/64 GB według Ceneo Redmi Pad SE 8.7 Nie wiem, czy w taki niskiej cenie promocyjnej jest sens argumentować postawione pytanie. Mimo wszystko postaram się przybliżyć specyfikację Redmi Pad SE 8.7 . Nasz bohater to zwyczajny, niedrogi tablet przeznaczony do podstawowych zadań . Nie oczekuj od niego topowej wydajności i się nie zawiedziesz. Redmi Pad SE 8.7′′ / fot. producenta Przedstawiciel Xiaomi oferuje 8.7-calowy LCD IPS z odświeżaniem 90 Hz , energooszczędny procesor MediaTek Helio G85 z obsługą standardów LPDDR4X oraz eMMC 5.1, a także baterię 6650 mAh z ładowaniem 18 W . Niestety, ładowarki nie znajdziesz w zestawie. To chyba największy minus opisywanej okazji. Redmi Pad SE 8.7′′ / fot. producenta Poza tym tablet stawia na kompletne wyposażenie. Na pokładzie nie zabrakło czytnika kart pamięci , podwójnych głośników stereo czy złącza audio jack 3.5 mm . To wszystko sprawia, że za niecałe 300 złotych otrzymujesz rozsądne urządzenie, które dobrze sprawdzi się do przeglądania internetu lub dla Twojej pociechy. Najlepszy tablet, czyli jaki? Ja sam nie kupiłbym niczego spoza tych 10 niezrównanych modeli Nie przegap kolejnej promocji Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku . Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.

Ten Xiaomi teraz jest teraz tak tani, że głowa mała. Za Redmi Pad SE 8.7 w promocji producenta zapłacisz mniej niż 300 złotych. Takiej okazji po prostu nie możesz przegapić. Oto najniższa cena w Polsce oraz dostępne informacje. Jeżeli szukasz ultra taniego tableta (nie noname’a), dobrze trafiłeś. Xiaomi przygotowało promocję dla najbardziej oszczędnych. Zanim jednak [...] czytaj całość w gsmManiaK.plCena Redmi Pad SE - od 399 zł

Xiaomi chyba oszalało, że sprzeda Ci nowiutki tablet za mniej niż 300 złotych

Wiadomość gry 14 maja 2025, 20:17 autor: Hubert Śledziewski Ubisoft ma za sobą trudny rok, ale jest zadowolony z premiery Assassin’s Creed: Shadows. Firma liczy na nowe otwarcie dzięki partnerstwu z Tencentem Udana premiera Assassin’s Creed: Shadows sprawiła, że Ubisoft z nadzieją patrzy w przyszłość, choć zakończył rok na sporym minusie. Firma liczy, że partnerstwo z Tencentem pomoże jej wyjść na prostą. Źródło fot. Ubisoft. i Spis treści: Udana premiera Assassin’s Creed: Shadows Nowy rozdział dla Ubisoftu Ubisoft opublikował raport finansowy za rok fiskalny 2024–2025, tj. za okres od 1 kwietnia 2024 r. do 31 marca 2025 r. Całkowity przychód francuskiej firmy wyniósł blisko 1,9 mld euro i był o 17,5% niższy niż ten wypracowany w roku 2023–2024. Niemniej koncern wydaje się zadowolony z osiągniętego wyniku, gdyż zaznacza, że jest on jedynie „nieznacznie mniejszy od zamierzonego”, co ma być efektem „gorszych, niż się spodziewano partnerstw, w szczególności zaś upływu czasu”. Oczywiście w przeważającej części na ową kwotę składają się przychody ze sprzedaży gier, DLC, subskrypcji, wirtualnych przedmiotów etc. – to niemal 1,85 mld euro (wynik o 20,5% gorszy rok do roku). Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, że 85,9% tej sumy wygenerowały dobra cyfrowe (ok. 1,59 mld euro) – w poprzednich 12 miesiącach było to 85,6% – natomiast aż 70,2% (ok. 1,3 mld euro) produkty z „katalogu wstecznego”, a więc wydane w ubiegłych latach (m.in. Rainbow Six: Siege , The Crew: Motorfest i Avatar: Frontiers of Pandora ). Dla porównania: w roku fiskalnym 2023–2024 stanowiły one „tylko” 64,5% całkowitego przychodu, który, przypomnijmy, był o 17,5% wyższy niż ten wypracowany w roku 2024–2025. Udana premiera Assassin’s Creed: Shadows Należy tutaj podkreślić, że Assassin’s Creed: Shadows , z którym Ubisoft wiązał ogromne nadzieje, zadebiutowało 20 marca. Wprawdzie produkcja raptem w tydzień od premiery trafiła do 3 milionów graczy – nie odzwierciedla to jednak jej sprzedaży, gdyż pod uwagę wzięto także subskrybentów Ubisoft+ – a jej preordery były w lutym na poziomie drugiej (wówczas) najlepiej sprzedającej się odsłony serii, tj. AC: Odyssey , ale można założyć, iż opublikowany dziś raport finansowy nie oddaje w pełni wpływu AC: Shadows na Ubisoft, który pokażą dopiero kolejne miesiące. Tak czy owak, francuska korporacja wydaje się zadowolona z premiery Assassin’s Creed: Shadows – jak czytamy, gra „spotkała się z bardzo dobrymi opiniami graczy i poradziła sobie solidnie, wyraźnie lepiej od Assassin’s Creed: Odyssey , co podkreśla siłę marki”. To ostatnie stwierdzenie tyczy się sprzedaży w pierwszym dniu od premiery, która okazała się niższa jedynie w porównaniu z AC: Valhallą . Ponadto według danych Ubisoftu Assassin’s Creed: Shadows ma średnią ocen od graczy rzędu 91/100 , biorąc pod uwagę wszystkie główne platformy sprzedażowe, a w samej grze spędzono już ponad 160 mln godzin , co ma „podkreślać wciągającą rozgrywkę i nieprzemijającą atrakcyjność serii”. Nowy rozdział dla Ubisoftu W raporcie przypomniano również o trwającej transformacji Ubisoftu, związanej z wielką inwestycją Tencentu jako partnera strategicznego. Do końca roku transakcja ma zostać sfinalizowana, co pozwoli ogłosić zasady „nowej organizacji”, a przede wszystkim zakończyć bieżący rok fiskalny na plusie. Nieodzowne znaczenie w tym ostatnim aspekcie mają też oszczędności wynikające z restrukturyzacji, a także skupienie się głównie na przygodowych grach akcji z otwartym światem oraz grach-usługach.

Udana premiera Assassin’s Creed: Shadows sprawiła, że Ubisoft z nadzieją patrzy w przyszłość, choć zakończył rok na sporym minusie. Firma liczy, że partnerstwo z Tencentem pomoże jej wyjść na prostą.Informacja Ubisoft ma za sobą trudny rok, ale jest zadowolony z premiery Assassin’s Creed: Shadows. Firma liczy na nowe otwarcie dzięki partnerstwu z Tencentem została opublikowana przez GRYOnline.pl 14 maja 2025.

Ubisoft ma za sobą trudny rok, ale jest zadowolony z premiery Assassin’s Creed: Shadows. Firma liczy na nowe otwarcie dzięki partnerstwu z Tencentem

HUAWEI nova 14 Ultra za kilka dni zostanie oficjalnie zaprezentowany. To będzie mocny superśredniak z autorskim procesorem, pięknym ekranem OLED i świetnym designem. Do sieci trafił wygląd smartfona i muszę przyznać, że prezentuje się rewelacyjnie. Do premiery zmierza seria HUAWEI nova 14 na czele z HUAWEI nova 14 Ultra . Oficjalna data premiery jest już wyznaczona. Dosłownie za kilka dni specyfikacja oraz cena smartfona ujrzą światło dzienne. Zanim się to jednak wydarzy, masz okazję zapoznać się z designem urządzenia. Producent zdecyduje się na wprowadzenie HUAWEI nova 14 Ultra w czterech kolorach. Na poniższych grafikach widać beżową, czarną, srebrną i różową/fioletową wersję urządzenia . Każdy znajdzie coś dla siebie, bo wybór jest całkiem spory. Mi najbardziej spodobał się czarny wariant. Pozostałe widoczne są z kratkowaniem tylnego panelu. Grafiki wskazują jeszcze jedną ważną kwestię. Mianowicie ilość czujników wyspy aparatów. Z przecieków wynika, że zaplecze fotograficzne będzie bogate w aparat główny , obiektyw ultraszerokokątny , teleobiektyw oraz sensor Red Maple Color znany z serii HUAWEI Mate 70 . Zatem nova 14 Ultra powinien być świetnym fotosmartfonem. Oficjalną prezentację zaplanowana na 19 maja 2025 roku w Chinach. Tego dnia producenta ogłosi aż trzy modele. Wśród nich znajdą się: HUAWEI nova 14 , HUAWEI nova 14 Pro oraz tytułowy HUAWEI nova 14 Ultra . Nie do końca wiadomo, które z nich ostatecznie trafią do Polski. Mimo wszystko znamy poprzedni pakiet wdrożeniowy. Na łamach naszej strony możesz sprawdzić test nova 13 Pro , a nova 13 wciąż jest dostępny do kupienia w większości polskich sklepów. Można zatem oczekiwać powtórki scenariusza, choć również mocno liczę na dostępność wariantu Ultra na naszym rodzimym podwórku. Własny procesor, maksymalnie 1 TB pamięci oraz OLED 6,8′′. To właśnie zaoferują nowe średniaki HUAWEI Źródło: gizmochina

HUAWEI nova 14 Ultra za kilka dni zostanie oficjalnie zaprezentowany. To będzie mocny superśredniak z autorskim procesorem, pięknym ekranem OLED i świetnym designem. Do sieci trafił wygląd smartfona i muszę przyznać, że prezentuje się rewelacyjnie. Do premiery zmierza seria HUAWEI nova 14 na czele z HUAWEI nova 14 Ultra. Oficjalna data premiery jest już wyznaczona. [...] czytaj całość w gsmManiaK.pl

Nowy HUAWEI wygląda przepięknie, a do tego otrzyma świetne aparaty. Do wyboru, do koloru

Z grami bazującymi na komiksach Marvela jest bardzo różnie. O ile na przykład pozycje od studia Insomniac były jak dotąd co najmniej dobre (i tyczy się to także pod pewnymi względami nieco wtórnego wobec poprzedników Marvel's Spider-Man 2), o tyle można tylko wzruszyć ramionami, gdy pojawia się np. katastrofalne Avengers. Ale Marvel 1943: Rise of Hydra wydaje się być w dobrych rękach. Prawdopodobnie zatem dłuższe oczekiwanie na premierę może się opłacić. Rzadko rozwijany w okołokomiksowym mainstreamie Marvela okres II wojny światowej, Kapitan Ameryka i Czarna Pantera na pierwszym planie, wreszcie Amy Hennig wśród głównych twórców - już w zasadzie legenda branży, odpowiedzialna za chociażby lwią część odsłon Legacy of Kain , czy pierwsze trzy Unchartedy. No i nie zapomnijmy o tym, że Marvel 1943: Rise of Hydra powstaje na Unreal Engine 5.4, którego wstępne prezentacje wyglądają co najmniej imponująco. Okazuje się jednak, że ostatecznie zaczekamy na grę trochę dłużej. Jakkolwiek kilka miesięcy temu zasugerowano, jakoby gra mogła się ukazać nawet w okolicach tegorocznych wakacji, zdecydowanie nie jest to już aktualne. Jak oświadczyli przedstawiciele ekipy Skydance Games, Marvel 1943: Rise of Hydra ma pojawić się dopiero na początku 2026 roku. Deweloperzy potrzebują więcej czasu na to, by ich projekt był odpowiednio dopracowany. Ostatnio przesunięcia premier są faktycznie na porządku dziennym, ale nierzadko prowadzi to do pozytywnych rezultatów, gdy gracze otrzymują coś, za co warto zapłacić. Tymczasem zbliża się Summer Game Fest 2025, więc być może dostaniemy chociaż jakiś gameplay.

Z grami bazującymi na komiksach Marvela jest bardzo różnie. O ile na przykład pozycje od studia Insomniac były jak dotąd co najmniej dobre (i tyczy się to także pod pewnymi względami nieco wtórnego wobec poprzedników Marvel's Spider-Man 2), o tyle można tylko wzruszyć ramionami, gdy pojawia się np. katastrofalne Avengers. Ale Marvel 1943: Rise of Hydra wydaje się być w dobrych rękach. Prawdopodobnie zatem dłuższe oczekiwanie na premierę może się opłacić.

Marvel 1943: Rise of Hydra - zmiana daty premiery potencjalnego hitu. Jednak nie zagramy w tym roku

Wiadomość gry 14 maja 2025, 19:46 autor: Maciej Gaffke Dane 89 milionów użytkowników Steama miały zostać wykradzione i wystawione na sprzedaż. Dla wszystkiego lepiej zmienić hasło Podobno wyciekły dane 89 milionów użytkowników Steama. Jak na razie Valve nie potwierdziło tych informacji. Źródło fot. Valve i Użytkownicy Steama powinni rozważyć zmianę hasła, ponieważ pojawiły się doniesienia o wycieku danych około 89 milionów kont . Jak udowadnia Underdark.ai przy pomocy screena zamieszczonego w serwisie LinkedIn , mają być one wystawione na sprzedaż za 5 tysięcy dolarów na rosyjskojęzycznej stronie w „dark webie”. Rzekomy dowód na wyciek danych ze Steama Underdark.ai / LinkedIn Według informatora złodzieje podobno pozyskali szczegóły o graczach poprzez uwierzytelnianie dwuskładnikowe obsługiwane przez firmę Twilio, a nie bezpośrednio przez Steama. Okazało się jednak, że cyfrowy sklep Valve nie korzysta z usług tego przedsiębiorstwa. Ten detal przekazał użytkownik Mellow_Online1 w serwisie X, który zajmuje się ochroną konsumentów przed oszustwami (głównie na Steamie). Żeby potwierdzić doniesienia skontaktował się bezpośrednio z Valve, które zaprzeczyło, jakoby współpracowało ze wspomnianą firmą. Co więcej, samo Twilio zabrało głos w sprawie . Rzecznik spółki powiadomił , że system nie został naruszony, zatem nie było możliwości, aby personalia graczy ukradziono z infrastruktury korporacji. Nie da się ukryć, że cała sprawa wygląda dość dziwnie. Steam jak dotąd oficjalnie nie zabrał głosu w wyżej opisanej sprawie, więc należy ostrożnie podchodzić do tych rewelacji . Mimo wszystko warto rozważyć zmianę hasła i wzmocnić zabezpieczenia przy logowaniu się do konta – tak na wszelki wypadek.

Podobno wyciekły dane 89 milionów użytkowników Steama. Jak na razie Valve nie potwierdziło tych informacji.Informacja Dane 89 milionów użytkowników Steama miały zostać wykradzione i wystawione na sprzedaż. Dla wszystkiego lepiej zmienić hasło została opublikowana przez GRYOnline.pl 14 maja 2025.

Dane 89 milionów użytkowników Steama miały zostać wykradzione i wystawione na sprzedaż. Dla wszystkiego lepiej zmienić hasło

Wiadomość gry 14 maja 2025, 19:41 autor: Kamil Kleszyk PS Plus Extra i Premium na maj 2025 z 10 grami. Jest trylogia STALKER i Battlefield 5, a także niezłe RPG akcji i strategia w stylu Cywilizacji Sony opublikowało listę gier, jakie już wkrótce zasilą usługi PS Plus Extra i Premium. Wśród 10 tytułów znalazło się RPG akcji bazujące na mandze Akiry Toriyamy, Sand Land. Źródło fot. Electronic Arts i 20 maja subskrybenci PS Plus Extra i Premium otrzymają od Sony w sumie aż 10 gier , z czego jedna starsza trafi wyłącznie do najdroższego planu. Wśród nich można wyróżnić chociażby zeszłoroczną premierę – RPG akcji Sand Land . Abonament PS Plus kupisz tutaj Dzieło studia ILCA, oparte na mandze Akiry Toriyamy o tym samym tytule, nie podbiło list sprzedaży, ale spotkało się z dosyć pozytywnym odbiorem graczy. Dowodem tego jest 88% pozytywnych recenzji na Steamie . Oprócz tego Sony zaoferuje graczom Battlefielda V . Strzelanka z 2018 roku zabiera nas do czasów II wojny światowej. Gra charakteryzuje się tym, że nie ograniczamy się tylko do jednego bohatera – w trakcie zabawy wcielamy się rozmaite postacie, porozrzucane na różnych frontach. Kolejną wartą wyróżnienia produkcją jest turowa strategia 4X Humankind . Podobnie jak seria Sid Meier's Civilization , pozwala nam ona przejąć kontrolę nad całym państwem, które prowadzimy do dominacji nad pozostałymi. PlayStation Plus Extra na maj 2025 Sand Land (PS4, PS5) Soul Hackers 2 (PS5) Five Nights at Freddy’s: Help Wanted – Full Time Edition (PS4, PS5) Battlefield V (PS4) S.T.A.L.K.E.R.: Legends of the Zone Trilogy (PS4, PS5) Granblue Fantasy Versus: Rising (PS4, PS5) Humankind (PS4, PS5) Story of Seasons: A Wonderful Life (PS5) Gloomhaven: Mercenaries Edition (PS4, PS5) PlayStation Plus Premium na maj 2025 Battle Engine Aquila (PS4, PS5)

Sony opublikowało listę gier, jakie już wkrótce zasilą usługi PS Plus Extra i Premium. Wśród 10 tytułów znalazło się RPG akcji bazujące na mandze Akiry Toriyamy, Sand Land.Informacja PS Plus Extra i Premium na maj 2025 z 10 grami. Jest trylogia STALKER i Battlefield 5, a także niezłe RPG akcji i strategia w stylu Cywilizacji została opublikowana przez GRYOnline.pl 14 maja 2025.

PS Plus Extra i Premium na maj 2025 z 10 grami. Jest trylogia STALKER i Battlefield 5, a także niezłe RPG akcji i strategia w stylu Cywilizacji

Do sieci, tuż przed premierą, wyciekają szczegółowe informacje o serii OPPO Reno 14 (Pro). Sprawdźmy więc, kiedy ta premiera ma mieć miejsce, jaka będzie specyfikacja dwóch nowych smartfonów oraz w jakiej cenie mogą pojawić się w Polsce. Średniopółkowe smartfony to te, które cieszą się u nas bardzo dużą popularnością. Nie każdy chce bowiem wydawać fortunę na flagowca. Co w takim razie przyniosą ze sobą modele OPPO Reno 14 (Pro) ? W kontekście wydajności, będą pewne różnice pomiędzy tymi urządzeniami. Podstawowy model zaoferuje MediaTeka Dimensity 8350 , z kolei Pro – to już będzie Dimensity 8450 . Obydwa jednak będą dostępne w podobnych konfiguracjach pamięciowych, choć ekskluzywną dla Reno 14 będzie 16/256 GB . Reszta wygląda tak: OPPO Reno 14 Pro / fot. producent Różnice pojawiają się także w ekranach, choć obydwa zaoferują rozdzielczość FHD+ , czy odświeżanie 120 Hz i będą wykonane w technologii AMOLED . Mniejszy cechować będzie przekątna 6,59′′ , podczas gdy większy sięgnie 6,83′′ . Nie zabraknie także głośników stereo . Co jednak z zestawem aparatów? Będzie ich trójka na tyle oraz oczywiście kamerka selfie: Nie jest jednak wiadome, czy taki zestaw pojawi się w obydwu modelach, czy tylko w droższym. Nagrywanie w 4K@60 FPS nie powinno być dla nich problemem. Design OPPO Reno 14 / fot. via Digital Chat Station Całość zasilana będzie przez akumulator 6200 mAh – w przypadku wariantu Pro , oraz prawdopodobnie mocno zbliżonego ogniwa dla podstawowego modelu. Obydwa obsługiwać będą 80W ładowanie przewodowe, jednak droższy z braci zaoferuje także 50W ładowanie indukcyjne. Warto wspomnieć o obecności IP69 , czy metalowej ramce , co nie jest takie oczywiste w średniakach. Data premiery i cena Oficjalnie nowe średniaki zaprezentowane zostaną już zaraz, bo 15 maja , o godzinie 16:00 czasu lokalnego w Chinach. Na polskie realia będzie to 10:00 . Co do cen, patrząc na poprzedników, można zakładać następujące ceny dla konkretnych wariantów: Czy to dużo, czy to mało? Wyjaśni się niedługo, kiedy pojawią się w Polsce i oficjalnie ujawnią wszystkie detale specyfikacji. A jeżeli interesują Was flagowce, to polecam tekst o OPPO Find X9 . Tym razem producent zaproponuje aż cztery flagowce do zdjęć. Seria OPPO Find X9 powalczy o tytuł króla fotografii Źródło: Digital Chat Station , Gizmochina

Do sieci, tuż przed premierą, wyciekają szczegółowe informacje o serii OPPO Reno 14 (Pro). Sprawdźmy więc, kiedy ta premiera ma mieć miejsce, jaka będzie specyfikacja dwóch nowych smartfonów oraz w jakiej cenie mogą pojawić się w Polsce. Średniopółkowe smartfony to te, które cieszą się u nas bardzo dużą popularnością. Nie każdy chce bowiem wydawać fortunę [...] czytaj całość w gsmManiaK.pl

Dużo pamięci, mocne procesory, smukła budowa i 6200 mAh z 80W. Seria OPPO Reno 14 przed premierą

Steam to bez wątpienia najpopularniejsza platforma cyfrowej dystrybucji gier. Wielu jej użytkowników może być niebezpieczeństwie, o czym wskazują doniesienia, które właśnie pojawiły się w sieci. Profil Underdark AI, zajmujący się monitorowaniem tzw. darknetu, dotarł do oferty użytkownika Machine1337, który posiada szczegółowe dane na temat aż 89 milionów kont założonych na Steam . Co ciekawe, kwota transakcji jest stosunkowo niewysoka — użytkownik żąda bowiem kwoty 5000 dolarów. Wiele wskazuje na to, że dane nie wyciekły z serwerów Steam, ale bazy danych firmy zewnętrznej, która współpracuje z platformą stworzoną przez Valve. Na ten moment nie wiadomo, jakie może być źródło utraconych danych. Specjaliści zapewniają, że do odpowiedniej ochrony konta wystarczy korzystanie z uwierzytelniania dwuskładnikowego. Na wszelki wypadek warto jednak zadbać o zmianę hasła

Do sieci trafiły informacje sugerujące, że do tzw. darknetu trafiły informacje o ponad 89 milionach kont założonych na popularnej platformie cyfrowej dystrybucji gier — Steam. Choć osoby korzystające z podwójnego uwierzytelniania powinny spać spokojnie, to na wszelki wypadek warto zmienić hasło.

technology

LATEST INSIGHTS