Blogs
Home/world/Wstrzasajaca historia "Wampira z Brooklynu". "Jej zjedzenie zajeo mi dziewiec dni"

world

Wstrzasajaca historia "Wampira z Brooklynu". "Jej zjedzenie zajeo mi dziewiec dni"

Albert Fish zyska przerazajaca sawe jako "Wampir z Brooklynu" i "Szary Czowiek". Zanim w 1936 r. skonczy na krzesle elektrycznym porywa i torturowa dzieci celebrujac na nich perwersyjny kanibalizm.

September 06, 2024 | world

Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Nie jest jasne, kiedy Hamilton Howard "Albert" Fish stał się "wampirem". W 1898 r. ożenił się z młodszą od niego o dziewięć lat Anną Mary Hoffman, miał z nią sześcioro dzieci. Wszystkie z nich osiągnęły dorosłość. "Wciąż się o nie martwię" — wyjaśnił wiele lat później. Do tego czasu ciemna strona troskliwego ojca, który kiedyś chwalił się, że znęcał się lub zabił ponad 100 osób, głównie dzieci i młodzież, już dawno wyszła na jaw. To, co Fish, który nazywał siebie Albertem, powiedział ławie przysięgłych podczas procesu, było tak przerażające, że doniesienia w gazetach zostały mocno ocenzurowane. Oskarżonym był 65-letni mężczyzna, który miał zaledwie 1,65 metra wzrostu i ważył 59 kilogramów. Ten mały, stary człowiek przyznał się przed przerażonym sądem do pięciu morderstw i całej listy dziwacznych obrzydliwości — od gwałtu po kanibalizm. Fish stwierdził podczas przesłuchania, że "pragnienie krwi" po raz pierwszy ogarnęło go latem 1928 r. Aby je ugasić, odpowiedział na ogłoszenie od rodziny Budd z Manhattanu. Podał się za farmera, który chciał zatrudnić 18-letniego Edwarda i jego przyjaciela. Poznał dziesięcioletnią córkę rodziny, Grace. Fish zaproponował, że zabierze ją na przyjęcie urodzinowe swojej siostrzenicy, ale zamiast tego zabrał ją do pustego domu i brutalnie zamordował. "Po nas choćby potop". Jak alianci zniszczyli strategiczne tamy III Rzeszy Szokujący list. "Udusiłem ją i pociąłem na kawałki" Przez sześć lat policja błądziła we mgle. Nie dostrzegano podobieństw do podobnych zbrodni, nie śledzono tropów, a Wielki Kryzys kładł się cieniem na całym kraju. Następnie, w listopadzie 1934 r., policjant, który otrzymał akta nierozwiązanych spraw, wpadł na pomysł wyeliminowania sprawcy poprzez dezinformację, dając reporterowi wskazówkę: policja była pewna, że rozwiąże dawno popełnioną zbrodnię w najbliższej przyszłości. Dziesięć dni później matka Grace Budd, Delia, otrzymała list od mężczyzny podającego się za "przyjaciela" niejakiego Johna Davisa. Anonimowy autor zaczął w nim od opisania, jak ów John zasmakował w ludzkim mięsie podczas głodu w Chinach. Jego doniesienia skłoniły autora listu, do "wypróbowania tego na własnej skórze". Po tym nastąpił szczegółowy opis tego, jak zakradł się do domu Buddów 3 czerwca 1928 r., gdzie Grace "usiadła mu na kolanach i dała buziaka. Wtedy postanowiłem ją zjeść... Udusiłem ją, a następnie pociąłem na małe kawałki. W ten sposób mogłem zabrać ją ze sobą do domu. Tam je ugotowałem i zjadłem... Zjedzenie całego jej ciała zajęło mi dziewięć dni... Umarła jako dziewica". Jak USA straciły swój "skarb". "Myślałem, że to pagórek". Takiego finału żołnierz się nie spodziewał Skrót nazwy na kopercie doprowadził policję do taksówkarza, który pamiętał, że zostawił kilka takich kopert w swoim dawnym pokoju na 52. ulicy w Nowym Jorku. Właścicielka stwierdziła, że przyjazny starszy pan, który zajmował pokój przez dwa miesiące, wyprowadził się niedługo wcześniej. Poprosił ją jednak o przechowanie zaadresowanych do niego listów do czasu, aż przyjdzie je odebrać. Kiedy Fish faktycznie przyszedł do niej w tej sprawie 13 grudnia, właścicielka zaalarmowała policję. Fish został obezwładniony, rozpoczął się maraton przesłuchań. To, co usłyszeli śledczy, sprawiło, że nawet najbardziej zatwardziali z nich się wzdrygnęli. Odciął głowę Grace narzędziami rzeźniczymi i zakopał szczątki w ogrodzie domu. "Gdzie nie ma zwłok, tam nie ma mordercy", usprawiedliwiał ten odrażający czyn. Kiedy po latach przeczytał artykuł w gazecie, poczuł się zmuszony powiedzieć rodzinie prawdę. Trucizna w powietrzu, wybuch gniewu bożego. Początków "hiszpanki" doszukiwano się nawet w teatrach Doniesienia o aresztowaniu Fisha uruchomiły również śledztwo w innych sprawach. Pasażer kolei przypomniał sobie, że widział starszego mężczyznę z młodym chłopcem, który przypominał zaginionego Billy'ego Gaffneya. W lutym 1927 r. Fish przyznał się również do morderstwa. Torturował czterolatka na śmierć na wysypisku śmieci, a następnie "przyłożył usta do jego ciała, aby wypić krew". Pociął ciało, zrobił ragout z uszu i nosa oraz przygotował genitalia i pośladki jako pieczeń. Tak przynajmniej twierdził Fish. Wreszcie, przyznał się również do zabójstwa dziewięcioletniego Francisa McDonnella, którego udusił szelkami. Miało to miejsce w lipcu 1924 r., co ujawniło, że samodiagnoza Fisha o "pragnieniu krwi" w 1928 r. była kłamstwem. W sprawie McDonnella policja na próżno szukała "szarego człowieka". Śledczy ostatecznie założyli, że Fish był odpowiedzialny za śmierć co najmniej 16 osób z zaznaczeniem, że ofiar może być znacznie więcej. Papierowa broń, która zniszczyła Hamburg. Sekretna taktyka aliantów Historia życia Fisha Stopniowo policjantom i psychiatrom udało się zrekonstruować potworną historię życia Fisha. Jego ojciec, żeglarz rzeczny, był o 43 lata starszy od jego matki. Dwóch wujków zmarło w zakładach psychiatrycznych, a u brata i siostry również zdiagnozowano niepoczytalność. Ze względów ekonomicznych matka umieściła Alberta w sierocińcu. Tam odkrył, że bycie bitym i torturowanym podnieca go seksualnie. Mówi się, że w wieku dwunastu lat rozpoczął swój pierwszy związek homoseksualny, a później prostytuował się. W 1910 r. sadomasochistyczny związek z mężczyzną zakończył się jego okaleczeniem, jeśli nie śmiercią. Fish opuścił żonę dla mężczyzny w 1917 r. Kaczka, koń i szpiedzy. Jak bolszewicy na rozkaz Stalina dwukrotnie próbowali zabić Lwa Trockiego W 1903 r. został skazany na więzienie za kradzież, a następnie aresztowany za mniejsze przestępstwa. Fish praktykował urofilię i koprofagię, wysyłał obsceniczne listy, zbierał wycinki z gazet na temat masowego mordercy Fritza Haarmanna i został raz przyjęty do kliniki psychiatrycznej. Jego ciało wykazywało oznaki samobiczowania. Zdjęcia rentgenowskie wykazały, że wbijał sobie igły w jelito grube i okolice narządów płciowych. Psychiatra, który go badał, doszedł do wniosku: "Niezależnie od tego, jak definiujesz niepoczytalność z medycznego lub prawnego punktu widzenia — ten facet był wyraźnie poza dobrem i złem". "Nie pozwoliłam się mu dotknąć. Budził we mnie wstręt. W końcu jednak doszło do zbliżenia" Proces trwał przez dziesięć dni w marcu 1935 r. Jego obrońca zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przedstawić Fisha jako niepoczytalnego. Z drugiej strony oskarżenie przedstawiło go jako płodnego przestępcę seksualnego, którego potworne historie i czyny służyły jedynie ukryciu jego prawdziwych motywów. Obserwatorzy doszli do wniosku, że prawnik prawdopodobnie był bliższy prawdy, ale wszyscy inni zaangażowani zgodzili się bez zmowy, aby uwolnić społeczeństwo od Fisha. Fish podziękował sędziemu za wyrok śmierci. W ostatnim liście do swojego prawnika Fish podobno oddał się takim perwersjom, że ten odmówił jego publikacji.

SOURCE : wiadomosci

LATEST INSIGHTS