world
Wrocia do Ukrainy. Nie moga juz duzej patrzec z dystansu jak Putin niszczy jej ukochany kraj
Pochodzaca ze Szwajcarii Eva Samojlenko-Niederer prowadzia dom dziecka w Sowiansku. W 2022 r. zbombardoway go wojska Putina. Choc na wschodzie Ukrainy wciaz jest niebezpiecznie znow przyjechaa tam na swieta. Chce pomagac jak tylko moze.
18 grudnia ub.r. prezydent Rosji Władimir Putin przeprowadził 2501 uderzeń na region, który stał się dla Ewy Samojlenko-Niederer drugą ojczyzną. Jednak rodowitej mieszkanki Waedenswil to nie zniechęciło. W sobotę przed Bożym Narodzeniem wraz z najmłodszą córką pojechała autokarem z Zurychu do Słowiańska w na wschodzie Ukrainy. Mimo niebezpieczeństwa wróciła do swojego przybranego domu. — Walczyliśmy przez trzy lata, ale świat nie dał nam tego, czego potrzebowaliśmy, aby wygrać z Rosją — mówi nauczycielka, która do wybuchu wojny wraz ze swoim mężem, Ukraińcem, prowadziła dom dziecka na wschodzie kraju. Kiedy budynek został zniszczony przez Rosjan w 2022 r., uciekła na zachód. Kreml wysyła tajemnicze sygnały. Chodzi o koniec wojny. "Wizerunek zwycięstwa" Niedawno spędziła trochę czasu w Szwajcarii, ale nie mogła już dłużej patrzeć z dystansu, jak jej przybrany kraj jest niszczony. — To, co stanie się z Ukrainą, jest całkowicie niepewne. Nie wiem, czy kiedykolwiek zobaczę, jak kwitną kwiaty, które zasadziliśmy w naszym ogrodzie zaledwie kilka tygodni temu. Samojlenko-Niederer nie wie, jak długo będzie mogła pozostać w Słowiańsku. Gdy tylko miasto w pobliżu frontu znajdzie się w zasięgu rosyjskich pocisków artyleryjskich, będzie musiała opuścić swój ukochany dom . — Pociski uderzają już regularnie. Ale ludzie już nawet nie reagują na eksplozje. Szaleństwo stało się smutną codziennością — mówi. To nie jest zwykła wojna. Ci, którzy szukają kompromisu z Putinem, nie rozumieją natury tego konfliktu "Wojna jest szczególnie okrutna w okresie Bożego Narodzenia" Szwajcarka nie tylko przygląda się wojnie w swojej drugiej ojczyźnie. Wraz ze swoim stowarzyszeniem "Żagle Nadziei" zbudowała sieć ponad 500 wolontariuszy na Ukrainie . W ciągu 1000 dni wojny ewakuowali oni już 52 tys. osób z linii frontu, rozprowadzili 50 tys. ton pomocy humanitarnej dla potrzebujących, w tym wiele darów ze Szwajcarii, i pokonali przy okazji 2,5 mln km. Obecnie jednak cierpienie wielu jej przyjaciół we wschodniej Ukrainie staje się prawie nie do zniesienia pomimo całego tego wsparcia. — Syreny przeciwlotnicze zamiast kolęd, przerwy w dostawie prądu zamiast girland, a dla wielu dzieci pierwsze święta bez ojców, braci, a czasem matek. Wojna jest szczególnie okrutna w okresie Bożego Narodzenia — mówi pobożna chrześcijanka. Ukraińcy zdobyli dziennik północnokoreańskiego żołnierza. "Będę wykonywał rozkazy bez pytania, nawet jeśli będzie mnie to kosztować życie" Eva Samojlenko-Niederer już dawno straciła nadzieję, że Ukraina będzie w stanie militarnie pokonać obezwładniającego agresora . Z drugiej strony, porozumienie pokojowe może w najgorszym razie oznaczać, że Rosji przypadnie cały region doniecki — w tym jej rodzinne miasto Słowiańsk. — Setki tysięcy ludzi musiałyby uciekać na zachód kraju. Ale my, rosyjskojęzyczni wschodni Ukraińcy, często nie jesteśmy tam mile widziani — mówi z własnego doświadczenia. Przez wiele miesięcy mieszkała z trzema córkami w zachodniej Ukrainie. Zastraszanie w szkole, podejrzliwe spojrzenia na każde rosyjskie słowo, prawie żadnych środków na pomoc przesiedleńcom... — W pewnym momencie nie mogliśmy już tego znieść — mówi Eva Samojlenko-Niederer. Od trzech lat walczy w Donbasie. Zdradza, jak zakończyć wojnę w Ukrainie. "Rosjanie bardzo się boją" Ale teraz, w obliczu zbliżającej się zagłady swojej ojczyzny, Szwajcarka z urodzenia i Ukrainka z wyboru chce ponownie się zbuntować. — Nie możemy powstrzymać rosyjskiej armii. Ale każdego dnia nasza organizacja ma tysiące małych okazji, aby pomóc cierpiącym na miejscu — tłumaczy. Święta Bożego Narodzenia to według niej dobry czas, aby sobie o tym przypomnieć. — Mam nadzieję, że nie były to moje ostatnie w Ukrainie.
PREV NEWSOlaf Scholz reaguje na sensacyjne doniesienia. Kanclerz Niemiec oburzony
NEXT NEWSOto co moze sie stac jesli negocjacje pokojowe nie pojda po mysli Putina. Trzy kluczowe sprawy OPINIA
Hiszpania znow walczy z pogoda. Silne burze i podtopienia w czesci kraju
W srode ponocno-zachodnia czesc Hiszpanii nawiedziy silne burze ktorym towarzyszy wiatr osiagajacy predkosc 150 km na godz. W kilku miejscowosciach w tym stolicy Galicji Santiago de Compostela doszo do podtopien.
Tragiczne skutki ulew w Boliwii. Liczba ofiar rosnie tysiace rodzin dotknietych katastrofa
W wyniku gwatownych opadow deszczu ktore przetoczyy sie przez Boliwie zgineo co najmniej 14 osob. Rzad kraju informuje o powaznych zniszczeniach i poszukiwaniach zaginionych.
Ostre sowa premiera Sowacji. "Niewdzieczny prezydent Ukrainy"
Sowacki premier Robert Fico w opublikowanym w srode nagraniu stwierdzi ze "nie mamy powodu aby tolerowac awantury Zeenskiego" podkreslajac ze ani jego kraj ani Unia Europejska nie znajduja sie w stanie wojny. Fico doda rowniez ze decyzja Kijowa o rezygnacji z tranzytu rosyjskiego gazu szkodzi sowackim interesom finansowym.
Akcja amerykanskiej policji. Z bronia chcia wejsc do centrum dla zwiedzajacych Kapitol
Amerykanska policja zatrzymaa mezczyzne z maczeta i nozami w torbie ktore probowa wniesc do probowa wniesc do centrum dla zwiedzajacych Kapitol USA. Incydent wydarzy sie na kilka godzin przed spotkaniem prezydenta elekta Trumpa z republikanami w Kapitolu. Bezpieczenstwo w budynku zostao wzmocnione a mezczyzna aresztowany.
Goscie i personel brytyjskiego pubu odcieci przez snieg. Moga zostac tam az do weekendu
Goscie oraz personel Tan Hill In najwyzej poozonego pubu w Wielkiej Brytanii zostali odcieci od swiata przez intensywne opady sniegu. W budynku przebywa dziesiec osob oraz pies. Ze wzgledu na prognozowane dalsze opady oraz niska temperature prawdopodobnie pozostana w nim do weekendu.
RELACJA. 1051. dzien wojny. Zeenski o sowach Trumpa
Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Panstwa wydarzenia na froncie.