Home/world/Ruszyy kontrole na granicy z Niemcami. "Jest ryzyko ze beda miay negatywny wpyw na gospodarke"

world

Ruszyy kontrole na granicy z Niemcami. "Jest ryzyko ze beda miay negatywny wpyw na gospodarke"

W tym roku Niemcy odnotoway ponad 160 tys. wnioskow o azyl. To znacznie wiecej niz jakikolwiek inny kraj europejski. Wiekszosc wnioskodawcow przedostaa sie nielegalnie z innych krajow UE. To czesc problemu z radzeniem sobie z duza liczba migrantow ktorzy docieraja do Niemiec. Rzad pod naciskami wiekszosc Niemcow opowiada sie za bardziej rygorystycznym podejsciem do granic swojego kraju zdecydowa o zaostrzeniu kontroli na wszystkich ladowych granicach rowniez z Polska. Te zasady obowiazuja od poniedziaku 16 wrzesnia i wcale nie sprawiy ze teraz w niemieckim rzadzie oraz spoeczenstwie panuje zgoda.

September 16, 2024 | world

Do tej pory koalicja rządząca w Niemczech odmawiała zapobiegania nieautoryzowanym wjazdom uchodźców do kraju natychmiast po złożeniu wniosku o azyl. Krytyka ze strony partii opozycyjnych jest jasna i jednoznaczna. Decyzja rządu federalnego o zwolnieniu osób ubiegających się o azyl z kontroli granicznych i niezawracaniu ich, spotkała się z ostrą krytyką w Bundestagu — w tym ze strony samych partii koalicyjnych. Sekretarz parlamentarny Wolna Partia Demokratyczna (FDP) Stephan Thomae powiedział: — Jeśli Niemcy nie ponoszą odpowiedzialności zgodnie z zasadami dublińskimi, uchodźcy muszą mieć możliwość niezawodnego zawrócenia na niemieckich granicach. Niemcy ruszają z kontrolami na wszystkich granicach. To pokłosie ataku nożownika w Solingen Unijne prawo azylowe opiera się na założeniu, że wnioski nie mogą być składane tam, gdzie migranci chcą się udać, ale tam, gdzie wkraczają na europejską ziemię . Powinno to uniemożliwić uchodźcom niekontrolowane podróżowanie po Europie . "Ta zasada musi zostać ponownie zastosowana". "Witamy w klubie". Viktor Orban przekonuje, że Niemcy w końcu dostrzegają wady migracji. "A nie mówiłem?" Zdaniem Alexandra Throma, rzecznika ds. polityki wewnętrznej grupy parlamentarnej CDU/CSU (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej), "kompleksowe odsyłanie na granicy jest prawnie dopuszczalne i konieczne w obecnej sytuacji, aby przerwać napływ nielegalnej migracji do Niemiec. W przeciwnym razie nic się nie zmieni w status quo — ani tutaj w Niemczech, ani na poziomie UE". System dubliński po prostu nie działa w praktyce. Niemiecki polityk apeluje o zamknięcie granic. "To musi się wreszcie skończyć" Dla prawie wszystkich innych krajów europejskich oznacza to ulgę, podczas gdy Niemcy są nieproporcjonalnie obciążone . Nowy system azylowy UE zasadniczo tego nie zmieni. — Fakt, że rząd blokuje teraz kompleksową zasadę zawracania uchodźców (tzw. refoulement) wynika również z faktu, że — w przeciwieństwie do poprzedniego rządu — ustąpił innym państwom UE w negocjacjach i porzucił niemieckie interesy. "Czysty akcjonizm" i wątpliwości Alice Weidel, liderka grupy parlamentarnej Alternatywy dla Niemiec (AfD), uważa rozszerzone kontrole graniczne od tego tygodnia za "czysty akcjonizm", o ile nie dojdzie do zawracania uchodźców. — Zarówno art. 16 a Ustawy Zasadniczej, jak i paragraf 18. Ustawy Azylowej wyraźnie stwierdzają, że wydalenie jest nie tylko dopuszczalne, ale i prawnie obowiązkowe. Były prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, Hans-Jurgen Papier, stwierdził to z niezbędną jasnością — powiedziała Weidel. — Żadne prawo UE nie może zmusić państwa członkowskiego do przyjmowania nielegalnych migrantów wbrew jego woli . Nasi holenderscy sąsiedzi są liderami, ogłaszając stan wyjątkowy w dziedzinie azylu i wycofując się z unijnych przepisów azylowych i migracyjnych. Niemcy powinny ogłosić co najmniej pięcioletnie moratorium na imigrację, przyjmowanie i naturalizację migrantów — dodała. "Czujemy się oszukani". Chaos w sprawie niemieckich granic. Opozycja odrzuca propozycje rządu Olafa Scholza Z drugiej strony w partii kanclerza Olafa Scholza, Socjaldemokratycznej Parti Niemiec (SPD), istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy Niemcy rzeczywiście mogą odmówić wydalenia zgodnie z prawem UE . Deputowany frakcji parlamentarnej Dirk Wiese chciałby jednak kontynuować dyskusję na ten temat z CDU/CSU. — Jesteśmy zawsze gotowi do dalszych rozmów mających na celu znalezienie bezpiecznych prawnie rozwiązań, które są zgodne z prawem europejskim i nie zagrażają ważnej reformie CEAS (Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego). "Trzeba odróżnić przestępców od uciekających rodzin" Zieloni uważają zawracanie uchodźców za nielegalne w świetle prawa UE . Na pytanie WELT, czy i w jaki sposób niemiecki rząd powinien doprowadzić do zmiany prawa na szczeblu UE, grupa parlamentarna Zielonych nie udzieliła odpowiedzi. CDU/CSU wzywa do zawracania na granicy wszystkich osób przybywających z bezpiecznego kraju trzeciego. Według sondażu przeprowadzonego przez "Die Zeit", 82 proc. respondentów chce ograniczenia imigracji . Chociaż kanclerz Olaf Scholz (SPD) do tej pory popierał decyzję swoich ministrów przeciwko odrzucaniu osób ubiegających się o azyl, nie wydaje się być jej całkowicie przeciwny. Według Agencji Reutera podczas sobotniego dialogu obywatelskiego w Prenzlau powiedział on, że zdecydowana większość uchodźców przybywa na niemiecką granicę drogą lądową i przeszła przez cały szereg krajów europejskich, w których powinni byli ubiegać się o ochronę. Niemcy mają dość. To z tych powodów stracili zaufanie do partii Olafa Scholza — W takich przypadkach musimy powiedzieć: "proszę, wykonaj procedurę tam, gdzie faktycznie musisz to zrobić" — powiedział Scholz. Teraz Niemcy próbują to osiągnąć poprzez zwiększenie kontroli granicznych, co "naturalnie prowadzi do niedogodności", dodał w odniesieniu do ruchu granicznego. W przeciwieństwie do tego, co sugeruje Scholz, kontrole graniczne na wszystkich granicach lądowych nie powinny zapobiegać nieautoryzowanemu wjazdowi poprzez zawracanie ludzi, gdy ci wyjaśnią, że ubiegają się o azyl . Zamiast tego nielegalny wjazd powinien być nadal akceptowany, a deportacja do kraju odpowiedzialnego za osobę ubiegającą się o azyl, która podróżowała bez zezwolenia, powinna mieć miejsce dopiero po sprawdzeniu odpowiedzialności. Efekt domina Tak zwane transfery dublińskie nigdy nie działały w żadnym znaczącym stopniu. Jednak rząd sprawia obecnie wrażenie, że wkrótce będzie w stanie znacznie zwiększyć ich liczbę , tworząc obiekty w pobliżu granicy, w których zatrzymani podwójni azylanci mogą być przetrzymywani do czasu ich przeniesienia. O co chodzi? Tak zwane transfery dublińskie, z którymi mają problem Niemcy, wynikają z obowiązującego w Europie Rozporządzenia Dublin III. Zgodnie z nim kraj — w tym przypadku Niemcy — ma pół roku na to, by ubiegać się o przeniesienie uchodźców z powrotem do innego państwa europejskiego. Jeśli nie zrobi tego w terminie, staje się za nich odpowiedzialny. Z powodu dużej liczby spraw, braki w cyfryzacji urzędów do spraw cudzoziemców oraz niedobór personelu, ten półroczny termin jest często w Niemczech przekraczany. Stąd Niemcy stają się odpowiedzialne za coraz większą liczbę uchodźców — przez lata to już kilkaset tysięcy osób. Rozszerzenie kontroli granicznych na wszystkie odcinki nastąpiło po zwiększonej presji na rząd, aby zezwolił na mniej problematyczną imigrację po ataku w Solingen i wyborach krajowych w Niemczech Wschodnich . Po wielu wahaniach federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD), która była za to odpowiedzialna , rozszerzyła kontrole graniczne na odcinki do Polski, Czech i Szwajcarii. Wcześniej takie kontrole były zgłaszane UE tylko na granicy między Bawarią a Austrią. Niezależnie od europejskich wymogów prawnych, większość Niemców opowiada się za bardziej rygorystycznym podejściem do granic Niemiec. Badacz migracji Raphael Bossong ostrzega przed "efektem domina" rozporządzenia w sprawie stanu wyjątkowego popieranego przez Friedricha Merza (CDU). "Skończcie z tym tabu". Niemiecki polityk przyznaje, że Berlin popełnił błąd w kwestii migracji. "Mamy poważne problemy" W tym roku Niemcy odnotowały ponad 160 tys. wniosków o azyl, znacznie więcej niż jakikolwiek inny kraj europejski. Większość wnioskodawców przedostała się nielegalnie z innych krajów UE . Jednak tylko niespełna cztery tys. zostało zawróconych do końca sierpnia. Kontrole są jednak dość skuteczne w zwalczaniu nielegalnego wjazdu wszystkich tych, którzy nie ubiegają się o azyl . Minister Faeser zapewniła zainteresowane regiony przygraniczne, że będą one traktowane elastycznie. Powinny to być "nie ogólne, ale ukierunkowane kontrole". Ryzyko i krytyka Rzecznik miasta Herzogenrath na granicy z Holandią powiedział gazecie "Rheinische Post" o kontrolach: — Istnieje ryzyko, że będą one obciążeniem dla wielu tysięcy obywateli obu krajów, a także będą miały negatywny wpływ na gospodarkę. Mogą "zmienić charakter naszego regionu", dodał, mając na uwadze ścisłą współpracę transgraniczną, która istniała do tej pory. Na granicy niemiecko-duńskiej członek Bundestagu ze Związku Wyborców Południowego Szlezwiku Stefan Seidler spodziewa się, że kontrole spowodują "długie korki w godzinach szczytu dla osób dojeżdżających do pracy". Uważa on, że nowe kontrole są "całkowicie błędne". Premier Polski Donald Tusk również wcześniej skrytykował kontrole . "Jedynym sposobem na powstrzymanie nielegalnej imigracji jest skuteczna kontrola zewnętrznych granic UE. Nie granic wewnętrznych" — wyjaśnił w piątek późnym wieczorem w serwisie internetowym X.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS