Rozmawiali o siostrze Kim Dzong Una. Po ich rodzinach nie ma sladu

Jak donosi serwis Daily NK, dwóch mieszkańców miasta Haeju (na południowym zachodzie kraju, ok. 100 km od granicy z Koreą Południową) zostało zatrzymanych przez północnokoreańskie służby bezpieczeństwa. Powodem aresztowania miała być prywatna rozmowa, w której mieli się krytycznie wypowiadać na temat siostry Kim Dzong Una — Kim Jo Dzong. Na ich nieszczęście, byli podsłuchiwani przez współpracownika lokalnych struktur Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego. Donald Trump chce rozmawiać z Kim Dzong Unem. "Ma sympatię do silnych charakterów" Krytykowali siostrę Kim Dzong Una Azjaci w prywatnej rozmowie mieli wyrazić zaniepokojenie narastającym napięciem w stosunkach z Koreą Południową. Przypisywane są im słowa o tym, że "musi wybuchnąć wojna, aby kraj szybko upadł", ponieważ "wszyscy uciekną do Korei Południowej lub Chin". Rozmówcy mieli wyrazić również zgodną opinię na temat cenzurowania przez północnokoreański rząd pojęć "zjednoczenia" i "narodu" w materiałach propagandowych. Porównując obecne czasy do czasów byłych przywódców Korei Północnej Kim Il Sunga i Kim Dzong Ila, rzekomo mieli stwierdzić, że "wszyscy chcą zjednoczenia, ale rząd już tego nie chce". Kpili z siostry Kim Dzong Una Rozmówcy mieli kpić z działań Kim Jo Dzong, która "skupia się na sprawach wojskowych" zamiast "zająć się sprawami gospodarczymi i obecnymi trudnościami". Pretekstem do poruszenia tego tematu miało być jej oświadczenie o rzekomych południowokoreańskich dronach nad stolicą kraju, Pjongjangiem . Jak donosi serwis Daily NK, któy poznał całą historię od jednego z informatorów, obaj rozmówcy natychmiast zostali zatrzymani. Dzień później zniknęły także ich rodziny. Losy Koreańczyków pozostają nieznane. "Znaczna liczba" żołnierzy Kim Dzong Una zginęła w starciu z Ukraińcami Kim w Korei Północnej jest Kim Jo Dzong? Kim Jo Dzong, urodzona w 1987 r., jest jedną z najważniejszych postaci w dynastii Kimów. Jako siostra obecnego przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una, pełni rolę szarej eminencji i kieruje departamentem propagandy partyjnej w Korei Północnej. Kim Jo Dzong regularnie obraża Koreę Południową i rząd w Seulu .