Rosjanie sa wsciekli na wadze. Apeluja do samego Putina. "Zostalismy bez niczego"

Mieszkańcy przygranicznych terenów obwodu kurskiego masowo nagrywają apele do prezydenta Rosji Władimira Putina w związku z utratą mienia po ofensywie ukraińskich sił. Zwracają się do głowy państwa o pomoc w wypłacie odszkodowań i zapewnieniu certyfikatów na nowe mieszkania. Tekst publikujemy dzięki uprzejmości portalu The Moscow Times. Wesprzyj niezależne rosyjskie dziennikarstwo Administracja regionu wsi Szeptuchowka opublikowała 24 filmy z apelami mieszkańców rejonu korieniewskiego do Putina. W jednym z nagrań pochodząca z Szeptuchowki Tatiana Kurczina powiedziała, że we wsi mieszkało kilka pokoleń jej rodziny. — A teraz wojna dosłownie wyrzuciła nas wszystkich . Dzieci zostały pozbawione dzieciństwa. (...) Do tej pory jestem w stanie zawieszenia. Nie wiemy nawet, gdzie i do kogo się zwrócić. Bardzo prosimy o pomoc — opowiedziała zapłakana emerytka. W innym apelu nastolatek stwierdził, że jego wielodzietna rodzina została zmuszona do opuszczenia domu w Szeptuchowce z powodu działań wojennych. Dodał, że jeden z jego braci wyjechał na wojnę do Ukrainy , a rodzice i ich pozostałe dzieci muszą wynająć mieszkanie. Nastolatek poprosił Putina o zaświadczenie mieszkaniowe "gdzieś w spokojnym miejscu", ponieważ on i jego krewni obawiają się, że siły Kijowa znów zaczną ostrzeliwać kurskie wioski. "Kolejny przypadek bezczynnego siedzenia i marnowania budżetu". Rosjanie w Kursku są wściekli na Putina "Prosimy o pomoc" Wiele osób powiedziało, że nie mogą wrócić, ponieważ ich domy zostały zniszczone i pokazało nagrania przedstawiające zniszczenia. Publikacja z wiadomościami wideo jest poprzedzona informacją, że ukraińskie siły nadal znajdują się w lasach w pobliżu przygranicznych wiosek, gdzie prowadzony jest ostrzał i latają drony kamikadze . Rosjanie zyskują przewagę na froncie kurskim. Kijów traci swojego asa w rękawie — Pomóżcie mieszkańcom w wydawaniu zaświadczeń na mieszkania, odszkodowań za utratę gospodarstw, sprzętu, upraw, mienia, firm. Prosimy o pomoc wszystkich mieszkańców strefy przygranicznej, ponad 100 tys. ludzi, którzy zostali, jak my, bez niczego. (...) My, obywatele, nie ponosimy winy za to, że musieliśmy porzucić wszystko i uciekać, co mieliśmy na sobie — podkreślili mieszkańcy w apelu. Wcześniej władze obwodu kurskiego odmówiły wydania certyfikatów na zakup nowych mieszkań dla uchodźców z Sudży , która została zajęta przez siły Ukrainy. Minister budownictwa Aleksander Afonin powiedział, że dekret o odszkodowaniach za utratę domów w wyniku ostrzału został opracowany przed ukraińską ofensywą, która rozpoczęła się 6 sierpnia. Priorytety rosyjskich władz Obecnie z regionu ewakuowano osiem okręgów i ponad 150 tys. osób , więc wydawanie certyfikatów tak dużej liczbie mieszkańców spowoduje "znaczny odpływ siły roboczej" w regionie — powiedział Afonin. W związku z tym oświadczeniem deputowani z regionu Sudży zwrócili się do prokuratury. 24 października wicegubernator obwodu kurskiego Siergiej Starodubcew powiedział, że szkody spowodowane ukraińską inwazją wyniosły ponad 117 mld rubli (według aktualnego kursu 4,7 mld zł), przekraczając roczny budżet regionu. Wcześniej Putin dał jasno do zrozumienia, że priorytetem dla rosyjskiej armii jest zdobycie Donbasu , a nie wyzwolenie własnego terytorium. Rosja wypiera Ukraińców z Kurska. Siły Putina mają jedną przewagę. "Sytuacja jest skomplikowana" Jednak jesienią na front pod Kurskiem przerzucono 40 tys. osób. Według ukraińskiego projektu DeepState w połowie października siły Kijowa kontrolowały 615 km kw. regionu , podczas gdy ok. 309 km kw. pozostawało w szarej strefie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że na terytorium obwodu kurskiego z powodzeniem utworzono "strefę buforową".