Putin ma problem z pieniedzmi. Rubel leci na eb na szyje. Rosyjska waluta traci wartosc w rekordowym tempie

W czwartek 28 listopada rosyjska waluta wpadła w rekordowy dołek. Za jednego dolara trzeba zapłacić już ponad 110 rubli. Wartość waluty spada nieustannie. Ostatni raz rubel był tańszy w marcu 2022 r., zaraz po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. W stosunku do juana jego wartość spadła o 0,51 proc. do 14,74. Jest to również najniższy poziomu od ponad dwóch i pół roku. Eksperci tłumaczą przyczyny i skutki tej "anomalii". Spadek wartości rubla napędza inflację Eksperci nie spodziewali się, że za dolara trzeba będzie zapłacić ponad 100 rubli. Tymczasem wartość waluty Putina przebiła tę psychologiczną barierę i nadal spada — a to grozi jeszcze większym wzrostem inflacji w Rosji. Jednym ze skutków będzie wzrost kosztów importu dla Moskwy. Rosja przekroczyła niebezpieczną granicę. Wydaje na wojnę więcej, niż zarabia. "Wiele konsekwencji, z których żadnej nie można nazwać przyjemną" Rosyjski bank centralny szacuje, że dziesięcioprocentowa dewaluacja rubla zwiększy stopę inflacji o 0,5 punktu procentowego. Ekonomista Jewgienij Kogan jest zaniepokojony. — Dla banku centralnego stanowi to wyzwanie w walce z rosnącymi cenami — twierdzi ekspert. Władze Rosji próbują przeciwdziałać obecnej sytuacji. Bank centralny podniósł już kluczową stopę procentową do 21 proc. Była prezydent Tajwanu naciska na większe wsparcie USA dla Ukrainy. "To najskuteczniejszy środek odstraszający przyszłą agresję" Jest to najwyższy poziom od 2003 r. Analitycy spodziewają się kolejnych podwyżek stóp. Międzynarodowe sankcje nasilają spadek kursu walutowego Niektórzy eksperci do spraw rynków finansowych przewidują obecnie, że rubel może spaść do wartości 115-120 w stosunku do dolara jeszcze przed końcem roku . Aby temu zapobiec, eksporterzy mogą zostać zmuszeni do sprzedaży większej ilości waluty obcej. Niedawny spadek rubla został spotęgowany przez nowe sankcje nałożone na rosyjski sektor finansowy. Według analityków prowadzi to do przerw w płatnościach za handel zagraniczny — w szczególności za ropę i gaz. Rosjanie opuszczają armię Putina. "Zostaliśmy wysłani na śmierć". Wielki exodus przybiera na sile. "Wyrzuciłem mundur do kosza" Większość głównych rosyjskich banków — w tym Gazprombank — jest obecnie dotknięta sankcjami USA i dlatego nie są w stanie przeprowadzać transakcji bankowych w dolarach. Jedyną pozostałą dla Rosji opcją handlu w obcej walucie jest import dużych ilości gotówki w dolarach. Tymczasem Rosjanie próbują odwracać kota ogonem. Rosyjski minister finansów Anton Siluanow dostrzega same korzyści w dewaluacji rubla. — Nie mówię, czy kurs wymiany jest dobry, czy zły. Mówię tylko, że obecny kurs wymiany walutowej jest bardzo, bardzo korzystny dla eksporterów — powiedział we wtorek na konferencji finansowej w Moskwie. W rosyjskiej armii lecą głowy za "fałszywe informacje". Dowódca grupy "Południe" zdymisjonowany za "ukrywanie rzeczywistej sytuacji na froncie Zdaniem Siluanowa słaby rubel pomaga również rosyjskiemu rządowi generować większe dochody państwa z podatków energetycznych i ceł eksportowych. — Naszym zdaniem głównym powodem tak znacznego osłabienia jest to, że jest ono pożądane. Kurs walutowy bardzo sprzyja równoważeniu budżetu — powiedział analityk Nikołaj Dudżenko z firmy finansowej Finam. Ze względu na sankcje trudno jest ocenić rzeczywisty stan rosyjskiej waluty, ale ekonomiści są zgodni: załamanie ma miejsce, jest anomalią i wymaga interwencji władz. Jedną z konsekwencji obecnej sytuacji będzie wzrost wydatków dla Moskwy. Bank centralny Rosji ogłosił już, że w ramach reguły budżetowej przestanie skupować walutę obcą dla rosyjskiego ministerstwa finansów.