Potezne wsparcie dla Ukrainy. USA ogosiy nowy pakiet

Zmień miejscowość Popularne miejscowości Administracja prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła w piątek, że USA udzielą Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej w wysokości 425 milionów dolarów. Dzień wcześniej Waszyngton poinformował, że tysiące północnokoreańskich żołnierzy jest gotowych do walki u boku Rosjan z siłami Kijowa. W komunikacie Pentagon u przekazano, że pomoc "zapewni Ukrainie dodatkowe możliwości zaspokojenia jej najpilniejszych potrzeb" . W pakiecie ma się znaleźć m.in. obrona przeciwlotnicza , amunicja do systemów rakietowych oraz artylerii, pojazdy opancerzone i broń przeciwpancerną. Wojna w Ukrainie. Nowy pakiet pomocy dla Kijowa Na liście są także pociski do systemów obrony powietrznej NASAMS, pociski Stinger, systemy przeciwdronowe, rakiety powietrze-ziemia, amunicja do wyrzutni HIMARS oraz haubic kalibru 155 i 105 mm, pociski przeciwpancerne Javelin i TOW oraz transportery opancerzone Stryker. " Stany Zjednoczone będą nadal pracować nad zaspokojeniem pilnych potrzeb Ukrainy na polu bitwy i obrony przed rosyjską agresją" - dodano w oświadczeniu. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie . Czytaj raport Ukraina-Rosja . Wojna w Ukrainie. USA: Osiem tysięcy żołnierzy z Korei w obwodzie kurskim Pakiet pomocowy ogłoszono dzień po tym jak sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział, że w Rosji przebywa obecnie około 10 tysięcy żołnierzy z Korei Północnej . Według amerykańskich szacunków większość z nich ma być rozlokowana w obwodzie kurskim. - Z najnowszych informacji wynika, że w obwodzie kurskim rozmieszczono około osiem tysięcy tych żołnierzy - mówił. Stany Zjednoczone nie zauważyły na razie, aby północnokoreańskie wojska zaangażowały się w działania wojenne na froncie. - Ale spodziewamy się, że stanie się to w nadchodzących dniach - stwierdził. Podobnego zdania jest prezydent Ukrainy. W wywiadzie dla południowokoreańskiej telewizji KBS World Wołodymyr Zełenski stwierdził, że spodziewa się starcia bojowego z północnokoreańską armią już w nadchodzących dniach. - To kwestia dni, a nie miesięcy - zaznaczył. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!