Static Ad
Static Ad
Blogs
Home/world/"Polska idzie naprzod i to szybko". Czeski publicysta prosperowanie przez trzecia dekade z rzedu jest nie lada wyczynem

world

"Polska idzie naprzod i to szybko". Czeski publicysta prosperowanie przez trzecia dekade z rzedu jest nie lada wyczynem

Podroz premiera Sowacji do Moskwy zakonczya niezwyky rok w Europie Srodkowej. Sabnie pozycja Bratysawy w Unii Europejskiej a Viktor Orban traci poparcie na Wegrzech. Teraz to Polska znow aspiruje do bycia uczestnikiem we wszystkich waznych negocjacjach i stania sie rownorzednym partnerem najwiekszych panstw zbroi sie w stopniu niespotykanym w Unii oraz jest naturalnym liderem europejskiej walki z rosyjskimi wpywami i checia ekspansji Moskwy pisze czeski publicysta Tomas Brolik.

December 23, 2024 | world

Polska wreszcie wykorzystuje swoje położenie i fakt, że jest nieporównywalnie dużym krajem w swoim regionie z nieporównywalnie dużą metropolią. Prosperowanie przez trzecią dekadę z rzędu, pomimo wszystkich globalnych kryzysów i wojen, jest nie lada wyczynem. Krótko mówiąc, Polska idzie naprzód i to szybko. "Kolejny cios dla pozycji Słowacji w Unii" Robert Fico spotkał się w niedzielę 22 grudnia z Władimirem Putinem w Moskwie. Rzekomo rozmawiał z dyktatorem o "dostawach rosyjskiego gazu i wojnie w Ukrainie" . Tak twierdzą oficjalne źródła. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że nic takiego nie było omawiane. Węgry i Słowacja się doigrały. Putin stawia krzyżyk na ważnej umowie. "My przetrwamy, Gazprom przetrwa" Nie ma o czym rozmawiać, a jeśli już, to nie z Robertem Fico. Jeśli chodzi o gaz, Rosjanie chcą dostarczać go na Słowację, ale Ukraina nie wyraziła zgody na przedłużenie umowy tranzytowej. A Putin będzie negocjował tylko ze swoimi amerykańskimi i chińskimi odpowiednikami. Oczywiście nie można wykluczyć, że to wszystko jest wielką dyplomatyczną grą ze strony Fico na korzyść UE, ale prawdopodobnie tak nie jest. Rosyjska propaganda mogła za to pokazać europejskiego polityka odwiedzającego Putina ( przed Fico spotkali się z nim premier Węgier Viktor Orban i kanclerz Austrii Karl Nehammer). Fico z kolei mógł pokazać swoim wyborcom, że ma do czynienia z rozsądnymi Rosjanami i próbuje uratować Słowaków przed katastrofą energetyczną spowodowaną przez Ukraińców. Jest to kolejny cios dla pozycji Słowacji w Unii, ale obecny rząd w Bratysławie ma to gdzieś. Być może jest to inwestycja Fico w scenariusz przyszłości, jaką Rosja stworzy po zwycięstwie w Ukrainie. Ale jak twierdzi zdecydowana większość Europejczyków z naszego regionu, jest to bardzo naiwny zakład. "Partia Magyara dogoniła, a nawet wyprzedziła Fidesz w niezależnych sondażach" Jeśli chodzi o inwestycje, jedna z nich opłaciła się Viktorowi Orbanowi w tym roku. Cztery lata temu, pomimo haniebnej porażki pod każdym względem, postawił wszystko na Donalda Trumpa — a teraz zbiera dywidendy. Niewielu innych przywódców państw spotkało się z prezydentem-elektem USA lub jego człowiekiem (a może jest odwrotnie, czas pokaże) Elonem Muskiem. Lojalność, jaką premier Węgier okazywał Trumpowi przez ostatnie kilka lat, teraz się zwraca. Wciąż pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób ta przysługa zmaterializuje się w czymkolwiek innym niż symboliczny zysk. W szczególności Musk, a być może okaże się, że cała nowa administracja USA, ma pewne wyobrażenie o tym, jak powinna wyglądać polityka europejska. Putin bezradny wobec masowych nalotów dronów. "Statek matka" sieje spustoszenie wśród Rosjan. Płoną platformy gazowe i wieżowce Jest to również dobra wiadomość dla Orbana, biorąc pod uwagę, że ma on kłopoty w kraju. W osobie polityka Petera Magyara wyrósł mu przeciwnik, jakiego nie miał przez ostatnie piętnaście lat. Magyar sam jest byłym członkiem partii Fidesz Orbana, jest nawet doskonałym produktem partyjnym. Jego twarda kampania koncentruje się wyłącznie na słabych punktach rządu Orbana (kiepskie szpitale, kiepskie szkoły, fakt, że nowa elita nie ukrywa już swojego bogactwa i supremacji...). Partia Tiso Magyara dogoniła, a nawet wyprzedziła Fidesz w niezależnych sondażach . Orban zawsze powtarza, że o Węgrzech zadecyduje naród węgierski i tylko naród węgierski. Dzielnie odpierał wszystkie poprzednie zagrożenia dla swojego rządu i być może odeprze także to — z pomocą potężnych amerykańskich sojuszników. A może węgierska polityka wreszcie stanie się ekscytująca i nieprzewidywalna. "Może się okazać, że to nie Orban będzie głównym rozgrywającym, ale Tusk" Z kolei Polacy mają na razie jasność. Obóz Donalda Tuska, który rządzi krajem od grudnia ubiegłego roku, cieszy się poparciem wyborców i wydaje się, że zmierza do zwycięstwa w wiosennych wyborach prezydenckich. Wygrana dałaby rządzącej koalicji dwa i pół roku politycznej dominacji ograniczonej jedynie konstytucją i koniecznością osiągnięcia porozumienia w ramach koalicji. To był dobry rok dla Polski pod wieloma względami. Tusk i jego koledzy wciąż powtarzają, że muszą zrobić porządek po ośmiu latach rządów PiS — i pod pewnymi względami, korupcyjnymi i personalnymi, jest to prawda — ale odziedziczyli też dobrze funkcjonujący kraj, którego gospodarka rośnie. PiS nie zarządzał krajem źle w wielu praktycznych aspektach, ale w jednym zawiódł całkowicie, a mianowicie w dyplomacji. Połączenie grania na rzecz swoich zagorzałych nacjonalistycznych i antyniemieckich wyborców oraz osobistej niekompetencji najwyższych urzędników partyjnych sprawiło, że Polska znalazła się na peryferiach UE. "Zaczęły się halucynacje z pragnienia". Rosyjski żołnierz przed śmiercią na froncie: Mam tylko nadzieję, że Bóg mi wybaczy To zmieniło się dramatycznie wraz z Tuskiem — który nie jest doskonałym politykiem, ale jeśli jest jedna rzecz, którą zna z doświadczenia, to jest to świetna dyplomacja. W ostatecznym rozrachunku, po czterech latach wielkich wysiłków [w czasie prezydentury Joego Bidena], może się okazać, że to nie Viktor Orban będzie głównym rozgrywającym, ale Tusk, standardowy centroprawicowy europejski polityk, z którym to Amerykanie będą mieli częściej do czynienia.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS