Blogs
Home/world/"Obecnie mamy prawie tyle samo oficerow co poborowych". Biurokracja zjada Bundeswehre od srodka

world

"Obecnie mamy prawie tyle samo oficerow co poborowych". Biurokracja zjada Bundeswehre od srodka

Zbyt wielu niemieckich zonierzy trafia za biurka zamiast do oddziaow. "To luksus ktory mog byc uzasadniony w czasie pokoju" mowi Imke von Bornstaedt-Kuepper przewodniczaca Stowarzyszenia Urzednikow Cywilnych i Pracownikow Niemieckich Si Zbrojnych. Doswiadczona urzedniczka opowiada nam o gownych bolaczkach niemieckiej armii i sposobach na jej naprawe.

November 10, 2024 | world

Thorsten Jungholt: Bundeswehra składa się z sił zbrojnych i administracji cywilnej. Zgodnie z art. 87b niemieckiej Ustawy Zasadniczej ta ostatnia jest odpowiedzialna za "wypełnianie zadań personalnych i związanych z bezpośrednim pokryciem zapotrzebowań materiałowych sił zbrojnych". Czy ten podział, który ostatecznie wynika z nieufności do wojska, jest nadal zgodny z duchem czasu? Imke von Bornstaedt-Kuepper : Własna administracja Bundeswehry jest niezbędna, zwłaszcza teraz, gdy obrona na poziomie landów i federacji znów zyskuje na znaczeniu. Przepisy Ustawy Zasadniczej zostały już dawno osłabione. Przekazaliśmy zadania takie jak zapomogi oraz wynagrodzenia do Federalnego Urzędu Administracji, który podlega ministerstwu spraw wewnętrznych. Odkąd Thomas de Maiziere, były minister obrony ogłosił tzw. wspólnotowe podejście w Bundeswehrze, wielu żołnierzy zostało rozmieszczonych w cywilnych biurach. Jest to luksus, który mógł być uzasadniony w czasie pokoju. Obecnie szkodzi to gotowości operacyjnej wojsk. Dlaczego? Rządowy projekt budżetu Bundeswehry na 2025 r., który jest obecnie omawiany w Bundestagu, przewiduje 181 588 etatów dla żołnierzy w organach dowodzenia i oddziałach. Ale to zakrywa rzeczywistą sytuację — tak naprawdę dostępnych jest znacznie mniej stanowisk operacyjnych. Inspektor armii Alfons Mais ujął to niedawno w skrócie: tylko 80 tys. żołnierzy jest aktywnych operacyjnie, pozostałe 100 tys. pracuje w biurach i sztabach. Historyczna umowa. Tak Berlin i Londyn chcą chronić się przed Rosją Dodałabym: nie tylko w wojsku, ale także w urzędach cywilnych, w spółkach wewnętrznych rządu federalnego itp. A nawet są oddelegowywani na stanowiska cywilne i w związku z tym podejmują zadania cywilne — często przez wiele lat. Oznacza to, że nie są oni gotowi na podstawową działalność wojskową. O ilu żołnierzach na stanowiskach cywilnych mówimy? O ok. 10 tys. Teraz można powiedzieć, że to niewielka różnica. Ale to pokazuje, że nie ma dobrze przemyślanej struktury kadrowej. Nadal istnieje cel 203 300 żołnierzy — bez sprawdzenia, czy zaplecze strukturalne jest właściwe, nie ma skutecznego kontrolowania personelu. Obecnie mamy prawie tyle samo oficerów, co szeregowców. To brak równowagi, który powoduje, że awanse i wieloletnia służba często nie są możliwe. Piramida strukturalna stanowisk w siłach zbrojnych jest poważnie zachwiana. Pojawiają się polityczne deklaracje zamiaru przywrócenia większej liczby żołnierzy do oddziałów. A jednak nic się nie dzieje. Istnieją odpowiednie metody określania wymagań kadrowych dla niezbędnych zadań. Oczywiście struktury cywilne również wymagają przeglądu. My, cywile, jesteśmy gotowi wnieść swój wkład w gotowość operacyjną. Np. cywilne Centrum Usług Bundeswehry w Muenster właśnie przeprowadziło ćwiczenia w Rheine, które koncentrowały się na współpracy między administracją Bundeswehry a jednostkami wojskowymi w przypadku zagrożenia. Wspólnie zorganizowano Centrum Wsparcia Konwoju dla maszerujących wojsk sojuszniczych, zapewniając im zakwaterowanie, wyżywienie, naprawy i tankowanie. Ma to charakter modelowy. Struktura personelu jest istotną kwestią dla gotowości operacyjnej. Inspektor Generalny powinien być tym zainteresowany. Trzęsienie ziemi w niemieckiej polityce. Co to oznacza dla Polski? Odpowiedzialny za to jest sekretarz stanu Nils Hilmer z SPD. Tak, w ramach politycznego zarządzania ministerstwem. I ostatecznie jest to kwestia polityczna. Zobowiązaliśmy się wobec NATO do zapewnienia wojsk i zdolności bojowej. Obejmuje to również żołnierzy — i odpowiednie struktury, które następnie można wypełnić. "Niech obniżony wiek emerytalny dotyczy tylko żołnierzy w oddziałach" Czy Biuro Zaopatrzenia i Kadr Bundeswehry nie potrzebuje pewnej ilości wiedzy wojskowej? Czy nie musi być w nie zaangażowana pewna liczba żołnierzy? Ma pan rację, dokładnie tak to widzimy. Jeszcze raz, nie chodzi o to, że jesteśmy przeciwko sobie. Ale np. w tej chwili wielu sierżantów w młodszym wieku jest rozmieszczanych w Biurze Personalnym Bundeswehry. Właśnie ukończyli szkolenie wojskowe, a następnie udają się do tego biura, zamiast dołączyć do wojska. To jest niewłaściwa struktura. Istnieją również fałszywe zachęty dla starszych oficerów. Zawodowi podoficerowie w Biurze Personalnym Bundeswehry przechodzą na emeryturę w wieku 55 lat, a ich koledzy z biur cywilnych pracują do 67 roku życia. Generał Bundeswehry wskazuje, że zostało pięć lat. "Do tego czasu musimy być gotowi" Moja propozycja: niech obniżony wiek emerytalny dotyczy tylko żołnierzy w oddziałach— a nie żołnierzy w biurze. Moim zdaniem wtedy więcej żołnierzy będzie chciało służyć w wojsku. Gdyby zastosowano się do pani rady, potrzebnych byłoby więcej urzędników lub pracowników na stanowiskach cywilnych. Czy można ich znaleźć? Problem z naborem w sektorze cywilnym nie jest tak poważny, jak w wojsku. Cel cywilny na 2031 r. wynosi 72,5 tys. stanowisk, w tym część w niepełnym wymiarze godzin. Odpowiada to liczbie 76 200 pracowników. Całkowita liczba pracowników wynosi obecnie 81 600, skorygowana o stażystów, kandydatów i praktykantów itp., wynosi 71 600. Różnica w stosunku do wartości docelowej wynosi zatem 4600. Wydaje się to wykonalne, zwłaszcza że liczba pracowników cywilnych wzrastała ostatnio o 800-1500 rocznie, czyli rozwija się we właściwym kierunku. Aby odnieść sukces również w sektorze wojskowym, zasoby muszą być przydzielane z myślą o rozmieszczeniu. Ceniony niemiecki ekspert kreśli czarny scenariusz. "W razie ataku Putina żołnierze Bundeswehry mogą co najwyżej godnie zginąć" Żołnierze muszą być rozmieszczeni tam, gdzie są pilnie potrzebni: w systemie uzbrojenia i w oddziałach. Jeśli sam system Bundeswehry nie może już organizować swoich struktur w sposób samoświadomy, wydajny i skuteczny, Komisja Budżetowa Bundestagu musi odpowiednio ustalić priorytety. Według mnie właśnie na tym polega obowiązek posłów.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS