Home/world/Ksiadz nazywa Hitlera "gwiazdkowym darem Boga". Gosi ze Jezus rozpocza swoja kampanie przeciwko Zydom

world

Ksiadz nazywa Hitlera "gwiazdkowym darem Boga". Gosi ze Jezus rozpocza swoja kampanie przeciwko Zydom

Wielu ksiezy podobnie jak wiekszosc Niemcow popieraa Furera widzac w nim postac wyrastajaca ponad polityke partyjna Trzeciej Rzeszy. Jednak ks. Richard Kleine posuna sie jednak w swoim wsparciu dla niego i nazizmu dalej niz wiekszosc Niemcow. Gdy Zydzi gineli w Holokauscie Kleine podrozowa po Rzeszy wygaszajac odczyty w ktorych opowiada sie za wyaczeniem chrzescijan zydowskiego pochodzenia z Koscioa. Prezentujemy fragment nowej ksiazki pt. "Ksieza Hitlera. Kler katolicki i narodowy socjalizm".

October 06, 2024 | world

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Publikujemy fragment książki za zgodą wydawnictwa. W wydaniu "Südhannoversche Volkszeitung" z 2 kwietnia 1974 r. ukazało się wspomnienie o ks. Richardzie Kleinem, opisujące go jako "dobrego i szanowanego człowieka i kapłana", który mimo "rosnącego terroru antychrześcijańskich i antykościelnych sił reżimu narodowosocjalistycznego, które chciały usunąć go" ze stanowiska nauczyciela, "tym silniej się go trzymał". Urodzony w roku 1891 i wyświęcony na księdza diecezji Hildesheim, od roku 1919 pracował pilnie jako nauczyciel religii w gimnazjum w Duderstadt. Nazywany zdrobniale "papą Kleinem" przez tysiące uczniów, których uczył przez wiele lat, był też bardzo szanowany przez swoich kolegów, nie przestając pracować w gimnazjum mimo oficjalnego przejścia na emeryturę w 1957 r. Choć Kleine wśród swych "aryjskich niemieckich współbraci" mógł cieszyć się opinią miłego i oddanego pracy księdza, to z pewnością nie przejawiał tej samej postawy wobec niearyjczyków. W rzeczywistości był gorliwym zwolennikiem narodowego socjalizmu i oddanym wielbicielem Adolfa Hitlera, nazywającym go "gwiazdkowym darem Boga dla narodu niemieckiego" . Był też zarazem przekonany, że niemiecki Kościół katolicki w czasach narodowego socjalizmu traci przychylność wiernych, i dlatego działał na rzecz poszerzenia współpracy między Kościołem a państwem. Mimo tej, jak sądził, naglącej sytuacji wolał unikać publicznych wystąpień, pracując niestrudzenie w cieniu nad zebraniem podobnie myślących teologów, duszpasterzy i nauczycieli i stworzeniem silnego pomostu pomiędzy narodowym socjalizmem a katolicyzmem. Niemcy o Polakach. "Jestem bardzo szczęśliwy, że między Rosją a Niemcami jest jeszcze Polska. Wiedzą, jak się bronić" W czasach Trzeciej Rzeszy wsparcie Kleinego dla Hitlera przejawiało się zapewne w sposób aż nazbyt właściwy dla tamtego miejsca i czasu. Wielu księży, podobnie jak większość Niemców, popierała Fürera, widząc w nim postać wyrastającą ponad politykę partyjną Trzeciej Rzeszy. Kleine posunął się jednak w swoim wsparciu dla niego i nazizmu dalej niż większość Niemców. Nie ograniczał się do pracy na rzecz harmonijnych relacji między Kościołem a państwem narodowosocjalistycznym; aktywnie działał też na rzecz włączenia nazistowskiej doktryny rasowej do katolicyzmu i uczynienia jej integralną częścią katolickiej nauki wiary. W jego pismach i mowach odnaleźć można wyraźny związek pomiędzy antysemityzmem chrześcijańskim i rasistowskim antysemityzmem narodowego socjalizmu. Gdy Żydzi ginęli w Holokauście, Kleine podróżował po Rzeszy, wygłaszając odczyty, w których opowiadał się za wyłączeniem chrześcijan żydowskiego pochodzenia z Kościoła i usunięciem najmniejszych śladów judaizmu z chrześcijańskich pism i teologii. [REKLAMA] Książkę znajdziesz tutaj >> Zbawianie Kościoła i społeczeństwa W swej książce z 1929 r., zatytułowanej "Zbawienie!". Kleine dał wyraz fundamentalnemu przekonaniu, że zarówno społeczeństwo niemieckie, jak i niemiecki katolicyzm potrzebują reformy. Przed jej publikacją ks. Johannes Hagemann, wikariusz generalny Hildesheim, udzielił książce imprimatur ; po jej ukazaniu się zyskała aprobatę wybitnych teologów [...] Rodzaj myślenia, który Kleine zaprezentował w "Zbawieniu!", był nie tylko skupiony na Niemczech, lecz także wyłączający. Mimo deklaracji, że "zaiste, Duch wieje, kędy chce, i dokonał wiele nawet wśród niechrześcijan", twierdził, że jedność niemiecka "zależy wyłącznie od łaski". Łaska ta jednak może być dana "jedynie tym, którzy są godni". Takiej łaski nie mogą w pełni doświadczyć Żydzi, których "wybranie było jedynie zapowiedzią nowego przymierza, dotyczącą jedynie niewielkiego wycinka przestrzeni i czasu i dlatego nie było trwałym wyróżnieniem". Kleine uważał, że Bóg obdarzył łaską niemiecki Volk i pobłogosławi mu, zsyłając profetyczną postać, która poprowadzi naród. W roku 1932 Kleine uznał, że tę profetyczną rolę odgrywa Adolf Hitler . Mimo zakazów biskupów niemieckich odnoszących się do NSDAP uważał ruch Hitlera za jedyną żywotną grupę w społeczeństwie niemieckim, która może w pełni odpowiedzieć na wyzwania opisane przez niego w "Zbawieniu!". Wkrótce też zaczął szerzyć prawicowe idee i nawiązywać kontakty z katolikami o podobnych przekonaniach politycznych. [...] Czy Jezus był Żydem? W rozprawie "Czy Jezus był Żydem?" Kleine nie poszedł za wieloma teologami volkistowskimi, którzy, jak choćby prof. Grundmann, twierdzili, że Jezus nie był Żydem, lecz urodził się z aryjskich rodziców. Próbował uniknąć jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, dowodząc, że jako potomek swej matki, Maryi, i poczęty z Ducha Świętego, Jezus pozostał wolny od wszelkich negatywnych cech żydowskich. Jak wyjaśniał, "Kościół wyraźnie przeczy, że Maryja jest częścią dziedzictwa skalanego grzechem; dlatego tym bardziej należy stwierdzić, że tego, co dziedzicznie deprawuje żydostwo, nie ma ani u niej, ani u Jezusa". Dlatego nawet jeśli Kleine nie twierdził wprost, że Jezus nie był Żydem, to czynił wszystko, co w jego mocy, by oddzielić go od jego żydowskich przodków . Na przykład interpretował poświadczone w Biblii odrzucenie przez Jezusa politycznej roli mesjasza jako całkowite odrzucenie judaizmu i jego żydowskich przodków. Dowodził też, że najważniejsze postaci opowieści ewangelicznych i najbliżsi towarzysze Jezusa, tacy jak Jan Chrzciciel, apostołowie i Maria Magdalena, byli wolni od "dziedzicznego zła" judaizmu. Kleine twierdził na przykład, że "Jan Chrzciciel nie mógł pochodzić z sukcesji pokoleń, które pozostawałyby w rażącej sprzeczności ze wspaniałą wielkością tego «głosu wołającego na puszczy»". ZOBACZ: Honorowy obywatel Hitler. Wstydliwa spuścizna tysięcy niemieckich miast Tym wyjątkowym postaciom biblijnym przeciwstawiał Kleine wszystkich pozostałych Żydów, łącznie z tymi, którzy porzucili swą wiarę żydowską, by pójść za Jezusem; uważał, że stanowili jedynie problem. "Zaiste – pisał – nawet Żydzi ochrzczeni, żydowscy chrześcijanie, swoim wątpliwym zachowaniem, wynikającym z ich żydowskiej natury, sprowadzali na wczesny Kościół tak wielkie zagrożenie, że musimy uznać tę sytuację za pierwszy wielki sprawdzian Kościoła; Dzieje Apostolskie i listy apostołów pełne są śladów tej walki na śmierć i życie". W dalszej części rozprawy wyjaśniał tę kwestię, tłumacząc: "Kościół spotkało wiele gorzkich doświadczeń [...] w przypadkach, gdy zapominano o ostrzeżeniu, że Żyd po chrzcie pozostaje Żydem, tak jak Murzyn pozostaje Murzynem, a Niemiec Niemcem". Kleine szybko się tu jednak zreflektował, dodając, iż "oczywiście nie można lekceważyć nadprzyrodzonego działania łaski". Ostatecznie można by się spodziewać "błogosławionych skutków [...] drastycznych interwencji we wschodnich gettach żydowskich w Polsce. [...] Niemiecki Volk musi zawsze być szczelnie oddzielony od żydostwa, nawet ochrzczonego. Dlatego nie należy tolerować żydowskich chrześcijan w chrześcijańskich kościołach naszego ludu ( Volk ). Niekiedy łączy się ich w żydowsko-chrześcijańskich parafiach. Wiemy już z naszych doświadczeń z Polakami mieszkającymi w Niemczech, że pozostają oni – nie tylko ze względu na język polski, który jest ich językiem ojczystym – obcym elementem w naszych parafiach i sami się tak czują . O ileż większy zatem jest dystans, który dzieli nas od żydostwa! Już we wczesnym Kościele chrześcijanie żydowscy i wspólnoty judeochrześcijańskie wiodły odrębną egzystencję, sprawiając wiele poważnych trudności chrześcijanom z innych ludów. [...] Tylko wówczas, gdy zdecydowanie odgrodzi się te wspólnoty judeochrześcijańskie, Kościół będzie mógł z całą mocą podjąć swą misję wobec ludów całej ziemi i zyskać wśród nich na znaczeniu". [...]\ Klein: w Kazaniu na Górze Jezus rozpoczął swoją kampanię przeciwko Żydom W kolejnym roku doznawane przez Kleinego wrażenie pilności stojących przed nim zadań jeszcze bardziej się wzmogło. 31 stycznia 1943 r., po przegranej bitwie pod Stalingradem, w końcu okazało się, że armia niemiecka nie jest niezwyciężona, gdy generał feldmarszałek Friedrich Paulus poddał szóstą armię Wehrmachtu Sowietom. W liście do swego przyjaciela Kleinego Karl Adam rozpaczał: "Mroczne chmury nad nami zaczynają gęstnieć. Tylko wiara, jaką pokładam w Hitlerze, daje mi ufność, że zwycięsko przedrzemy się przez tę chmurę". Kilkanaście dni później, 18 lutego, w berlińskim Pałacu Sportu minister propagandy Rzeszy Joseph Goebbels ogłosił kampanię wojny totalnej dla Niemiec. W chaosie i w nieomal apokaliptycznej atmosferze, jaka wówczas zapanowała, swój udział w tym przedsięwzięciu zademonstrował również Kleine, pisząc rozprawę "Kazanie na górze jako wezwanie do walki z żydostwem". Uważał, że publikacja ta przyczyni się do wdrożenia religijnego ostatecznego rozwiązania "kwestii żydowskiej". [...] "Naprawdę się boję". Uznawana za nazistowską niemiecka partia przełamała zaporę ogniową. Wykorzystała lukę i idzie po władzę 11 sierpnia 1943 r. w Wiedniu Kleine przedstawił swoim kolegom rozprawę "Kazanie na górze jako wezwanie do walki z żydostwem". Według niego "zasadniczą przeszkodą na drodze do porozumienia pomiędzy Rzeszą narodowosocjalistyczną a Kościołami chrześcijańskimi" była relacja chrześcijaństwa do judaizmu. Nieusuwalna wrogość pomiędzy tymi dwiema religiami nie była "kwestią akademicką", którą należy rozważać, lecz niepowątpiewalnym faktem, wpisanym w samą istotę Ewangelii. Teraz, jak twierdził, zadaniem chrześcijańskich kaznodziei jest "pojęcie, w całej jej głębi i istotności, walki Jezusa Chrystusa z judaizmem" i wyrażenie jej "w odpowiedni, żarliwy sposób w naszych kazaniach". "Naszym najpilniejszym zadaniem, nawoływał swoich słuchaczy, musi być przedstawienie przesłania chrześcijańskiego z punktu widzenia walki Jezusa Chrystusa z judaizmem". Według Kleinego w Kazaniu na Górze Jezus rozpoczął swoją kampanię przeciwko Żydom. Co więcej, zgodnie z przedstawioną przez niego egzegezą tego znanego fragmentu Ewangelii, Jezus sam zainicjował kampanię przeciwko Żydom na samym początku swojej posługi.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS