Kreml przedstawi budzet na 2025 r. Rosjanie wsciekli. "To skandal. Przestepstwo. Musimy zakonczyc te wojne"

Rosja planuje wydać w przyszłym roku ponad 40 proc. swojego budżetu na obronę i bezpieczeństwo — czyli więcej niż na opiekę społeczną i edukację razem wzięte . Pomysł ten wywołał dużo emocji w rosyjskim społeczeństwie. — To skandal — mówi w rozmowie a AFP 80-letnia emerytka Irina, mieszkanka Moskwy. —Musimy zakończyć tę wojnę, wydawanie budżetu na wojnę to przestępstwo. Ile Kreml wydaje na wojnę w Ukrainie? Wydatki wojskowe zjadają budżet Rosji Jeszcze przed ogłoszeniem budżetu na przyszły rok rosyjski rząd obiecał poczynić duże inwestycje w opiekę społeczną, obiecując, że będzie to najwyższy priorytet władz. Liczby pokazują jednak co innego. W projekcie budżetu obronnego szacowanego na 145 mld dol. (ok. 562 mld zł) wyraźnie widać, że wydatki na wojsko znacznie przewyższyły inwestycje w inne obszary. Planowane wydatki na "obronę narodową" są ponad dwukrotnie wyższe od wydatków przeznaczonych na obszary określane przez Moskwę jako "polityka społeczna". — Ludność kraju nie żyje tak dobrze — mówi w rozmowie AFP 68-letnia emerytka Elena. — Jestem przeciwna działaniom wojennym jakiegokolwiek rodzaju, (...) na całym świecie — dodaje. "Hańba" Od momentu inwazji na Ukrainę Kreml mocno zmilitaryzował rosyjską gospodarkę, przeznaczając ogromne sumy na broń i wypłaty dla armii. Ten boom wydatkowy napędził wzrost gospodarczy, pomagając Kremlowi przezwyciężyć prognozowaną przez wielu recesję — zwłaszcza po tym, jak został dotknięty bezprecedensowymi zachodnimi sankcjami. Doprowadził jednak do gwałtownego wzrostu inflacji. Dla Rosjan to drażliwa kwestia — w wielu z nich głęboko zakorzenione są wspomnienia niestabilności gospodarczej, do której doszło po upadku Związku Radzieckiego. — Nie wystarcza na leczenie, na nic — mówi 70-letnia Irina. Skarży się, że jej emerytura wynosi zaledwie 25 tys. rubli (ok. 1025 zł) miesięcznie. — To grosze. Ludzie są pozbawieni ochrony. To wstyd i hańba, że kraj nie ma pieniędzy na leczenie własnych dzieci — dodaje. "Zrozumiałe" Moskwa zwiększyła wydatki wojskowe do poziomu niespotykanego od czasów Związku Radzieckiego. Na tym jednak najwyraźniej nie koniec. W 2025 r. budżet obronny Rosji ma wynieść 13,5 bln rubli (ok. 553 mld zł), co oznacza roczny wzrost o prawie 30 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Eksperci zauważają, że w rezultacie budżet ten sięgnie 6,2 proc. krajowego PKB — to poziom porównywalny do poziomu dyktatur wojskowych w Afryce (Sudan Południowy przeznacza na obronność 6,3 proc. PKB). Niektórzy jednak popierają te działania władz. — Jeśli nie odbędzie się to ze szkodą dla edukacji, medycyny, niektórych innych programów społecznych... W obecnej sytuacji zwiększenie kwoty finansowania jest zrozumiałe — mówi 49-letni Władimir, który pracuje jako prawnik. Tyrada Władimira Putina o "dniu zjednoczenia". Oto jego wizja końca wojny z Ukrainą Podobnie uważa jego o rok starszy imiennik, który z zawodu jest informatykiem. W rozmowie z AFP mówi, że wydatki na "ochronę" są potrzebne. — W obecnych czasach konieczne jest wydawanie pieniędzy na obronę, ponieważ NATO gra przeciwko nam — twierdzi. — Musimy coś zrobić i nie możemy tego zrobić w inny sposób — dodaje.