Home/world/Kontrowersyjny wywiad w niemieckim radiu. Ambasador Rosji przedstawi "perspektywe Putina"

world

Kontrowersyjny wywiad w niemieckim radiu. Ambasador Rosji przedstawi "perspektywe Putina"

Rosyjski ambasador Siergiej Nieczajew udzieli wywiadu dla publicznej niemieckiej rozgosni radiowej. Podczas swojego wystepu zaprezentowa publicznosci perspektywe Wadimira Putina dopuszczajac sie przy tym licznych kamstw ktorym nie sprzeciwi sie przeprowadzajacy rozmowe dziennikarz. Dlaczego niemieckie radio publiczne pozwolio ambasadorowi Rosji bez sprzeciwu prezentowac punkt widzenia Wadimira Putina spyta niemiecki dziennik "FAZ".

September 19, 2024 | world

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ") pisze w czwartek (19.9.2024) o wywiadzie, którego udzielił rosyjski ambasador rozgłośni Deutschlandfunk. W rozmowie z niemieckim dziennikarzem Siergiej Nieczajew mówił o wojnie w Ukrainie i oskarżył państwa zachodnie o nieprzestrzeganie zasad. "Dlaczego rozgłośnia na coś takiego pozwala?" – pyta Felix Ackermann w artykule pt. "Publiczny rozkład". Deutschlandfunk jest bowiem rozgłośnią publiczną. Zobacz: Dyplomatyczna porażka Putina. Tureckie banki nie chcą mieć nic wspólnego z Rosją W rocznicę ataku na Polskę Ackermann przypomina, że dzień, w którym nadano wywiad, czyli 17 września, był 85. rocznicą ataku Armii Czerwonej na Polskę, a okupacja Polski nastąpiła po podpisanym we wrześniu 1939 roku pakcie Ribbentrop-Mołotow. Ten ostatni regulował niemieckie i sowieckie "strefy wpływów". "Redakcja postanowiła dać rosyjskiemu przedstawicielowi 20 minut, aby przybliżył on niemieckojęzycznej publiczności w dużej mierze w sposób niekwestionowany perspektywę Władimira Putina" – pisze "FAZ". "Fakt, że Deutschlandfunk, jako nadawca publiczny, wyemitował wywiad — prawdopodobnie nieświadomie — 17 września, a dziennikarz, pomimo przygotowania i wysiłków, aby zadać krytyczne pytania, ani razu nie nazwał wielu kłamstw ambasadora po imieniu, pokazuje dwa ogólne spostrzeżenia na temat obecności przeszłości w niemieckim postrzeganiu Europy Wschodniej" — czytamy. Czytaj: "Plan zwycięstwa" z Rosją niemal gotowy. Wołodymyr Zełenski znalazł sposób na Putina. "Wtedy usiądzie i rozpocznie negocjacje" Ta sama narracja Ackermann zauważa, że "istnieje historyczna mistrzowska narracja", której Związek Radziecki używał do uzasadnienia ataku na sąsiednie państwa i której Rosja używa dziś ponownie, aby uzasadnić swój atak na Ukrainę. We wrześniu 1939 roku miała to być pomoc dla ograniczonych w swoich prawach białoruskich i ukraińskich mieszkańców wschodnich województw Rzeczypospolitej Polskiej. Kilka tygodni później Związek Radziecki zorganizował zgromadzenia ludowe, aby przedstawić aneksję okupowanych terytoriów jako wolę ludu. Dokładnie taki scenariusz zastosowała Moskwa na Krymie w 2014 roku. "Dziesięć lat później Deutschlandfunk oddaje do dyspozycji za darmo czas antenowy, aby odgrzać stary propagandowy wątek o rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy, której Rosja musi pomóc". O tym, że od czasu tej "hojnej" pomocy zburzono tysiące domów przy pomocy rosyjskich bomb, dronów i pocisków manewrujących – nie pada w wywiadzie ani słowo – krytykuje autor "FAZ". Nieśmiały ton dziennikarza przeprowadzającego wywiad z ambasadorem dziesięć lat po rozpoczęciu rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie "wskazuje na wciąż bezgraniczny niemiecki respekt dla Rosji" – uważa Ackermann. Sprawdź: "Rosja jest naprawdę potężna". Holenderski minister obrony uważa, że wojna w Ukrainie nie zakończy się w 2025 r. Na warunkach Kremla Wywiad w niemieckim radiu publicznym dał ambasadorowi Rosji możliwość publicznego zakwestionowania historycznego charakteru Ukrainy, podczas gdy państwo rosyjskie przemocą uniemożliwia ukraińskiemu społeczeństwu odbudowę kraju na zasadzie samostanowienia. "Zamiast zapewniać ochronę, Rosja codziennie zabija Ukraińców, niszcząc domy, elektrownie, szpitale i obiekty kulturalne. Respekt niemieckiego dziennikarza dla wypowiedzi Siergieja J. Nieczajewa odpowiada szacunkowi okazywanemu przez dużą część niemieckiego społeczeństwa dla zapowiedzi Władimira Putina" – czytamy. Sprawdź: Historyk Aleksander Etkind kreśli czarny scenariusz dla Putina. "To ostatnia wojna Rosji. Doprowadzi do jej upadku" [WYWIAD] Rosyjski dyplomata narzuca swoje warunki, upokarza dziennikarza Deutschlandfunku, który podejmuje kilka ostrożnych prób wskazania na negatywne dla Federacji Rosyjskiej konsekwencje wojny – zauważa "FAZ". "Tak powstaje komora rezonansowa dla szeptów z Moskwy, która właśnie ten respekt i szacunek włącza do swoich strategicznych rozważań". Ambasador Nieczajew bez skrupułów pokazuje, jak po ponad dwóch latach wykorzystuje chęć przeprowadzenia wywiadu z przedstawicielem rosyjskiego państwa, by pokazać dziennikarzowi, kto stawia warunki w rozmowie o Ukrainie. Fakt, że robi to w sposób niekwestionowany na antenie publicznego radia, pokazuje, że wschodnioniemieckie doświadczenia z aparatami terroru NKWD, KGB i STASI nie stały się częścią ogólnoniemieckiej powszechnej świadomości. Zobacz: Generał Romanenko: Rosja może prowadzić operacje bojowe przez kolejny rok lub dwa Polski ambasador: "Zdumienie i smutek" Słowa Siergieja Nieczajewa skrytykował kierujący polską ambasadą w Berlinie chargé d’affaires a.i. Jan Tombiński. – Zdumienie i smutek wywołuje umożliwienie ambasadorowi Rosji szerzenia na antenie DLF kłamliwych tez o przyczynach napaści Rosji na Ukrainę. Dodatkowo miało to miejsce 17 września, a więc w rocznicę napaści Związku Sowieckiego jako sojusznika Hitlera na Polskę w 1939 roku – zaznaczył w wypowiedzi dla DW. Jan Tombiński dodał, że "misją publicznego radia powinno być rzetelne informowanie i pomaganie słuchaczom odróżnić fałsz od prawdy". Jak powiedział, "prezentacja zdania agresora bez żadnego komentarza i konfrontacji z faktami oraz stanem prawnym przeczy zdrowemu rozsądkowi i misji mediów publicznych". – Ukrainie, ofierze rosyjskiej agresji, należą się wszelkie wsparcie i pomoc, a media publiczne mogą odegrać ważną rolę w wyjaśnianiu, dlaczego jest to ważne dla Niemiec i bezpieczeństwa w Europie – podkreślił. Czytaj też: Niemiecki strateg kreśli czarny scenariusz dla Europy. "Rosja przewyższa nas w skali 10:1. Putin zaatakuje, jeśli tylko będzie mógł" [WYWIAD]

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS