Blogs
Home/world/Gwatowne zamieszki w Abchazji. To protesty przeciwko umowie z Rosja

world

Gwatowne zamieszki w Abchazji. To protesty przeciwko umowie z Rosja

Setki protestujacych zebrao sie przed parlamentem Abchazji przeciwko ratyfikacji umowy inwestycyjnej z Rosja. Protestujacy wyamali ogrodzenie i wdarli sie do budynku. Policja uzya gazu zawiacego.

November 15, 2024 | world

Protestujący oprócz odmowy ratyfikacji umowy inwestycyjnej z Rosją, domagali się dymisji prezydenta republiki Asłana Bżaniji. Służba prasowa przywódcy nieuznawanej poza Rosją rebelianckiej Abchazji poinformowała, że administracja prezydencka przygotowuje dokument o wycofaniu z parlamentu projektu ustawy o ratyfikacji umowy inwestycyjnej. Setki protestujących przybyło pod budynek parlamentu Abchazji dziś rano, bo deputowani mieli rozpatrywać tego dnia projekt umowy inwestycyjnej między Suchumi a Moskwą. Rzekomo ludzie przynieśli na wiec flagi Abchazji i Rosji na znak przyjaźni i wsparcia dla wzmocnienia stosunków abchasko-rosyjskich. W rezultacie parlament nie zatwierdził porządku obrad, a sesja 15 listopada została odwołana. Protestujący zażądali jednak, by posłowie przeprowadzili sesję i zagłosowali przeciwko zatwierdzeniu projektu porozumienia. Wkrótce zażądali również dymisji Bżaniji, podczas gdy opozycja wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że "działania protestujących nie są skierowane przeciwko stosunkom rosyjsko-abchaskim". — Protestujący zebrali się przed budynkiem parlamentu nie po to, by sprzeciwiać się naszym sojusznikom, ale by bronić narodowych interesów Abchazji, jej zasobów naturalnych i bogactwa, które Bżanija próbował uzurpować dla osobistych korzyści — czytamy w oświadczeniu. Na zewnątrz parlamentu doszło do starć i przepychanek między protestującymi a funkcjonariuszami policji. Protestujący obrzucili stróżów prawa jajkami, zniszczyli ogrodzenie wokół budynku i wdarli się do środka. W odpowiedzi funkcjonariusze wystrzelili gaz łzawiący i rzekomo zaczęli strzelać do tłumu bombami dymnymi. W październiku rosyjski minister rozwoju gospodarczego Maksim Reszetnikow i wicepremier Abchazji Kristina Ozgan podpisali umowę zezwalającą rosyjskim firmom na realizację projektów inwestycyjnych w republice. Władze Abchazji uważają, że umowa pomoże lokalnej gospodarce, podczas gdy opozycja uznała dokument za "bezpośrednią rezygnację z interesów" republiki. Przeciwnicy umowy zauważają, że nie przyniesie ona korzyści Abchazji. — Po pierwsze, umowa ta ma na celu zwolnienie z podatku zagranicznych oligarchów na okres 25 lat. Po co nam takie projekty inwestycyjne, które przez ćwierć wieku nie przyniosą ani grosza do budżetu? — zauważył na konferencji prasowej jeden z liderów opozycji.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS