Blogs
Home/world/Czowiek od zadan niemozliwych. Nowy premier Francji asem w talii Macrona

world

Czowiek od zadan niemozliwych. Nowy premier Francji asem w talii Macrona

Prezydent Francji Emmanuel Macron znalaz nowego premiera Michela Barniera. Na pierwszy rzut oka jest to wybor ze wszech miar skazany na porazke. Jego wasna partia go nie popiera a skrajna lewica i skrajna prawica moga go obalic w kazdej chwili. Niektorzy bluznia ze 73-latek urwa sie z choinki. Barnier jednak urodzi sie do takich wyzwan.

September 06, 2024 | world

Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Każdy, kto byłby w stanie poprowadzić szalone negocjacje w sprawie Brexitu bez wpadnięcia w obłęd, przetrwa również polityczny cyrk francuskiego Zgromadzenia Narodowego — taka była zapewne kalkulacja Emmanuela Macrona, gdy po tygodniach poszukiwań nowego premiera pojawił się Michel Barnier. W czwartek 73-letni lojalny członek konserwatywnej partii Republikanie, otrzymał zadanie utworzenia nowego rządu. Pozostaje pytanie — czy to już koniec chaosu, a może jego dopiero początek? Lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego wypadła w wyborach najlepiej, ale jest tak wewnętrznie podzielona, że potrzebowała tygodni, aby choćby przedstawić własnego kandydata na urząd premiera. Zupełnie nieznana opinii publicznej Lucie Castets natychmiast odrzuciła Macrona. Najsilniejszą siłą w parlamencie z 142 mandatami, w tym tuzinem konserwatywnych dezerterów, jest Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Jednak liderka ugrupowania od początku wykluczyła możliwość utworzenia rządu koalicyjnego. Barnier, któremu powierzono zadanie utworzenia rządu, wywodzi się z niegdyś dumnej partii konserwatywnej, która jednak w wyborach wypadła fatalnie uzyskując jedynie 47 miejsc. Co ciekawe, Republikanie natychmiast ogłosili, że nie chcą być częścią nowego rządu. Gdyby Barnierowi udało się utworzyć rząd pomimo braku poparcia własnej partii, można by to rozpatrywać w kategoriach politycznego cudu. Emmanuel Macron wskazał nowego premiera. Kim jest Michel Barnier? "To skamielina, która nie osiągnęła nic poza porażką" Prawie jak konklawe Wielu Francuzom przypomniała się niekończąca się pętla hollywoodzkiej komedii "Dzień Świstaka". Na myśl przychodzi również konklawe, ze względu na ekipy telewizyjne, które dzień i noc zajmowały pozycje przed Pałacem Elizejskim, podczas gdy podekscytowani prezenterzy krzyczeli do reporterów ze studiów, że coś wydaje się dziać w tle. Ale byli w błędzie. Wszystko było zablokowane. W tej trudnej sytuacji Barnier nie jest złym wyborem. Wydaje się pasować do opisu "pięcionożnej owcy", jak nazywa się we Francji niemożliwy profil, który spełnia wszystkie sprzeczne wymagania — istny polityczny kosmita. Szefowa KE gratuluje nowemu premierowi Francji. Podkreśliła jego zaangażowanie w sprawy wspólnoty Jednym z powodów, dla których poszukiwanie premiera okazało się tak trudne, było to, że różne ugrupowania parlamentarne od początku ogłosiły wotum nieufności wobec kandydatów, którzy im się nie podobali. Kandydatka lewicy Lucie Castets również nie miała szans, ponieważ prawica natychmiast usunęłaby z urzędu kogoś bez partyjnej przynależności. W przypadku kandydata centroprawicy, prawicowi populiści po raz kolejny przechylają szalę. Teraz to od nich zależy, jak długo Barnier zachowa swoje stanowisko. Jeśli poprą wotum nieufności ze strony Nowego Frontu Ludowego, będzie to jego koniec. Dla wyborców, którzy podążali za strategią zapory ogniowej, jest to gorzka perspektywa. Według obliczeń Macrona, Barnier ma większe szanse na przetrwanie procedury — pomimo wszystkich bojowych słów z prawej i lewej strony, może on nadal znaleźć realną większość gdzieś w centrum politycznego spektrum. Nie jest to bynajmniej pewne. Zarówno prawicowi populiści Le Pen, jak i koalicja wyborcza Nowego Frontu Ludowego są bardziej zainteresowani chaosem politycznym niż rządem Barniera, ponieważ mają nadzieję na kolejne przedterminowe wybory. Zaskakująca sugestia byłego premiera Francji. Emmanuel Macron może nie dotrwać do końca kadencji Niezwykle trudne zadanie Barniera Lewicowi populiści zapowiedzieli nawet wszczęcie postępowania impeachmentowego przeciwko prezydentowi. Inni parlamentarzyści mają nadzieję, że Macron dobrowolnie ustąpi ze stanowiska przed końcem swojej kadencji, który przypada dopiero na maj 2027 r. Jeśli Macron straci uprawnienia do mianowania szefów rządu, data ta może się zachwiać, ponieważ Francja znalazłaby się wówczas w prawdziwym kryzysie konstytucyjnym. W tym tygodniu francuskie Ministerstwo Finansów opublikowało dane pokazujące, że sytuacja jest jeszcze gorsza niż oczekiwano. Pierwszym zadaniem Barniera będzie przeprowadzenie projektu drastycznego budżetu oszczędnościowego przez parlament, aby odzyskać zaufanie europejskich partnerów. Barnier wydaje się być stworzony do tego wyzwania. Po 15 latach w centrum władzy w UE, "Monsieur Brexit" cieszy się reputacją chłodnej głowy, szukającej konsensusu. Gisele leżała bez ruchu. Czasem słychać było jęki. "Zredukowana do rangi przedmiotu" W wieku 22 lat był najmłodszym członkiem Rady Generalnej Sabaudii, w wieku 27 lat był członkiem parlamentu w Paryżu, przez wiele lat był sekretarzem stanu, a wreszcie kilkakrotnie został ministrem. W 1999 r. został komisarzem UE, a 20 lat później głównym negocjatorem Brexitu. Jest więc bez wątpienia jednym z najbardziej doświadczonych i utalentowanych polityków we Francji. To jedno. Drugie jest to, że naprawdę nie uosabia "nowego świata", którego nadejście obiecał Macron w 2017 r. Kiedy chciał wystartować przeciwko Macronowi w wyborach prezydenckich w 2022 r. i poniósł porażkę w prawyborach swojej partii, był postrzegany jako "francuski Joe Biden". Ma to dziś inny wydźwięk niż wtedy, ale zachęca do złośliwości ze strony przeciwników politycznych. Macron wydobywa z ziemi skamieliny, grzmiały głosy ze Zjednoczenia Narodowego mówiąc, że to wszystko to "Park Jurajski". Le Pen akceptuje Barniera, ponieważ stał się on zaciekłym krytykiem polityki migracyjnej UE. Jednak partie lewicowe utrudnią mu życie. Wkrótce po jego nominacji, lewicowi populiści z Niepokornej Francji (LFI) wydali następujący komunikat: "Wyrażamy naszą nieufność wobec Barniera. Obalamy Macrona. Będziemy demonstrować 7 września". "Po kryzysie rządowym" oznacza we Francji "przed kryzysem rządowym". To nie jest dobra wiadomość.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS