"Czarna Zima" tropi generaow Putina. Kulisy operacji tajnej jednostki. "Taki zonierz pojdzie do konca"

"Działamy wszędzie tam, gdzie są wrogowie Ukrainy. Rosja czuje nasz oddech na swoich plecach" — mówi "Lutty" i tłumaczy, jak jego żołnierze tropią wysoko postawionych Rosjan. "Rosyjska armia i urzędnicy z różnych sfer wciąż wyjeżdżają na wakacje za granicę. Ich zachowanie tam to czysta rozpusta. Staramy się to wykorzystać". "Ja doświadczyłem horroru w już 2014 r." Historia grupy złożonej wyłącznie z ochotników rozpoczęła się dekadę temu w okupowanym Donbasie w odpowiedzi na bandytyzm i chaos rozpętany tam przez Putina w 2014 r. Pochodzący właśnie z Donbasu dowódca grupy o pseudonimie "Lutty" udzielił wywiadu dziennikarzom BBC. Putin bezradny wobec masowych nalotów dronów. "Statek matka" sieje spustoszenie wśród Rosjan. Płoną platformy gazowe i wieżowce Były partyzant we wschodniej Ukrainie opisuje walkę jako "antywirus" przeciwko napaści Rosji. Wskazuje, że motywacją jego i jego ludzi jest osobista strata oraz pragnienie zemsty. Twierdzi, że ponad połowa żołnierzy w jego jednostce straciła domy i krewnych z powodu wojny, a jeden żołnierz został całkowicie sam: wszyscy jego krewni zginęli. "Czy możesz sobie wyobrazić, co to za motywacja? Dodajmy do tego potrzebę zemsty, uczucie nienawiści do wroga. Taki żołnierz jest nieustraszony, gotowy na wszystko i pójdzie do końca" — mówi żołnierz. Dowódca twierdzi, że był psychicznie przygotowany na to, co wydarzyło się 24 lutego 2022 r. "Bucza, Hostomel, Irpień — dla wielu ludzi w Ukrainie i na świecie to było straszne . Ale ja doświadczyłem takiego horroru już w 2014 r. Dziecięce zabawki rozrzucone na ziemi pod Kijowem, ciała martwych dzieci i dorosłych... To dało mi jeszcze więcej nienawiści, złości i uporu, by iść za linię wroga" — dodał dowódca. Dwie potężne eksplozje na dalekiej północy Rosji. Ukraińcy zaatakowali prawie 2000 km za liniami Putina. "Domy się kołysały" Bojownicy są silnie zmotywowani stratami i chęcią obrony swojego kraju. Rekrutacja jest wysoce selektywna. Przy wyborze faworyzuje się tych, którzy postrzegają służbę wojskową jako cel sam w sobie. "Czarna Zima" przeprowadza operacje specjalne zarówno za liniami wroga w Rosji, jak i poza granicami Federacji Rosyjskiej. "To tajemnica państwowa" Ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało listę tysięcy rosyjskich żołnierzy, oficerów i członków służb specjalnych oskarżonych o zbrodnie wojenne. Wskazuje ona dowódców i jednostki zaangażowane w ostrzał cywilnych miast i infrastruktury, a także torturowanie oraz zabijanie cywilów. Od 2022 r. ukraińskie sądy skazały 161 rosyjskich żołnierzy za takie zbrodnie, w większości zaocznie. Ukraina opowiada się za utworzeniem międzynarodowego trybunału w celu osądzenia rosyjskich przywódców politycznych i wojskowych za zbrodnie, ale jak dotąd polega na Międzynarodowym Trybunale Karnym, który wydał nakazy aresztowania Władimira Putina i innych rosyjskich dowódców. "Zaczęły się halucynacje z pragnienia". Rosyjski żołnierz przed śmiercią na froncie: Mam tylko nadzieję, że Bóg mi wybaczy "Czarna Zima" nie ujawnia na razie największych operacji specjalnych z ostatnich lat. "Jest jeszcze wcześnie, ale w przyszłości pokażemy wyniki naszej pracy. Na razie jest to tajemnica państwowa. Osoby, które zaangażowaliśmy w nasze zadania, są nadal zaangażowane w działalność wywiadowczą. Musimy chronić tych ludzi", dodał dowódca. Niedawno Igora Kiriłłow, szef wydziału broni chemicznej rosyjskiej armii, zginął w eksplozji przed moskiewskim blokiem mieszkalnym . Według ukraińskiego tygodnia Nowoje Wremia zabójstwo rosyjskiego generała to operacja Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Na wojnie "traci się kawałki serca" "Każdego roku w moim życiu pojawiają się straty. Są to kawałki serca, które się traci. W ich miejsce pojawiają się rany, które rosną. Można je załatać tylko na polu bitwy" — mówi dowódca jednostki "Czarna Zima". Sprawiedliwy koniec wojny oznaczałby dla niego całkowite wyzwolenie jego rodzinnego Donbasu i wszystkich innych okupowanych terytoriów. "Zdrada sojuszników". Premier Słowacji u Putina. "Nasz kraj znalazł się w międzynarodowej izolacji" "Konieczna jest walka o powrót Donbasu i Krymu pod kontrolę Ukrainy. Powiedziałem to w 2014 r. Od tego czasu ilu ludzi straciliśmy w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie? A kto da nam realne gwarancje bezpieczeństwa, aby zapobiec temu w przyszłości? " — podkreśla dowódca. Dowódca grupy uważa, że rosyjskie wojsko jest przede wszystkim motywowane finansowo i zmuszane do walki z Ukrainą. Co więcej, lider grupy podkreśla, że pomoc dla Ukrainy to zapobieganie III wojnie światowej. "Musimy wzmocnić nasze granice, stale trenować, aby to się nie powtórzyło, jeśli Ukraina nie wygra tej wojny, świat może poznać ból i strach, jaki niesie Rosja" — przekonuje oficer wywiadu.