world
Cios Rosji ponizej pasa. Chce gazem zmusic Modawie do ulegosci. "Grozi powazny kryzys energetyczny i humanitarny"
Rosja robi wszystko by odzyskac wpywy w Modawii. W ubiegym roku probowaa ingerowac w wybory prezydenckie oraz w referendum dotyczace czonkostwa tego kraju w UE. Nie udao sie wiec postanowia siegnac po inna bron. Separatystyczne Naddniestrze jest niemal cakowicie uzaleznione od dostaw rosyjskiego gazu. Gazprom postanowi jednak wstrzymac je narazajac kraj na powazny kryzys energetyczny i humanitarny. Eksperci sa zgodni co do jednego ze w ten sposob Moskwa chce zamac Modawian i przygotowac sobie grunt na wybory parlamentarne w tym kraju ktore odbeda sie w tym roku.
Wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do Mołdawii grozi poważnym kryzysem energetycznym i humanitarnym. Jej władze zapowiedziały, że będą musiały wprowadzić działania mające na celu zmniejszyć zużycie gazu o jedną trzecią i ogłosić 60-dniowy stan wyjątkowy. W Naddniestrzu – separatystycznym regionie Mołdawii lojalnym wobec Moskwy – od początku roku ogrzewane są jedynie szpitale i obiekty kluczowej infrastruktury. W środę jego władze ogłosiły stan wyjątkowy i odcięły dostawy ciepła i ciepłej wody do gospodarstw domowych. — Ciepła woda była włączona do ok. 2.00, sprawdziłem. Teraz jest wyłączona, a grzejniki ledwo się nagrzewają – powiedział Dmitrij w rozmowie telefonicznej z dziennikarzami BBC. — Nadal mamy gaz, ale ciśnienie jest bardzo niskie. To tylko, co zostało w rurach – mówi, dodając, że w innych domach jest tak samo. Naddniestrze ogłosiło secesję od Mołdawii 2 września 1990 r. Do dziś stacjonują w regionie rosyjskie siły zbrojne, a jego gospodarka jest całkowicie uzależniona od rosyjskiego gazu, za który władze w stolicy separatystycznego regionu nic nie płacą. — Mieli po prostu kartotekę, w której było napisane, ile miesięcznie jest do spłaty. Rosja nie była jednak zainteresowana proszeniem o te pieniądze – mówi Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (PSIM). Konsekwencje polityczne Po przerwaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy to się zmieniło. W niektórych miastach Naddniestrza władze utworzyły "punkty grzewcze", działają też linie telefoniczne pomagające w zdobywaniu drewna na opał. Mieszkańcy proszeni są to, by ciepło się ubierać, gromadzić się w jednym pokoju, wieszać koce lub grube zasłony na oknach i drzwiach balkonowych oraz zasłaniać nieszczelne okna i drzwi. Byłem w państwie, które nie istnieje. To tutaj czci się Włodzimierza Lenina "Zabrania się używania kuchenek gazowych lub elektrycznych do ogrzewania mieszkania – może to doprowadzić do tragedii" – oświadczył lokalny koncern energetyczny Tirasteploenergo. Główna elektrownia Naddniestrza w Cuciurgan już teraz do wytwarzania energii wykorzystuje węgiel, a nie rosyjski gaz. Władze twierdzą, że wystarczy jej tylko na 50 dni. Oznacza to problemy także dla reszty Mołdawii, która 80 proc. prądu otrzymuje właśnie z tej elektrowni. Rząd w Kiszyniowie twierdzi, że ma dość gazu, aby ogrzać kraj do wiosny i przejdzie na zakup prądu z Europy, ale będzie to wiązało się z ogromnym wzrostem kosztów. W zeszłym miesiącu wprowadzono stan wyjątkowy, a przedsiębiorstwom i obywatelom nakazano ograniczenie konsumpcji w związku z przygotowaniami kraju do przerw w dostawie prądu. Wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę może dotknąć także Słowację i Węgry. Te prorosyjskie rządy znacznie wolniej niż inne w UE uniezależniały się od rosyjskich dostaw energii. Mołdawia jest jednak krajem znacznie biedniejszym i mniej stabilnym . Przedłużający się kryzys energetyczny może pociągać za sobą poważne konsekwencje gospodarcze i polityczne – a tego właśnie może chcieć Kreml. Rosja mogłaby zaopatrywać swoich sojuszników w Naddniestrzu przez Turcję, choć po wyższej cenie. Gazprom postanowił jednak wstrzymać te dostawy, twierdząc, że Kiszyniów jest mu rzekomo winien prawie 700 mln dol. (2,9 mld zł). Rząd Mołdawii powołuje się jednak na międzynarodowy audyt, który wykazał, że rzeczywista kwota zadłużenia wyniosła ok. 9 mln dol. (37 mln zł) i w większości została już spłacona. Rosyjska taktyka destabilizacji — Nie traktujemy tego jako kryzys energetyczny, ale jako kryzys bezpieczeństwa wywołany przez Rosję w celu gospodarczej i społecznej destabilizacji Mołdawii – powiedziała BBC Olga Rosca, doradczyni prezydent Mołdawii ds. polityki zagranicznej. — Jest to niewątpliwie operacja przygotowawcza przed wyborami parlamentarnymi w 2025 r . — dodała. Tajemnicza gra Putina w Mołdawii. Rosja i Zachód walczą o wpływy. Milioner na celowniku Stosunki między Mołdawią a Moskwą są mocno napięte. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Kiszyniów rozpoczął negocjacje w sprawie przystąpienia do UE i zdecydowanie odwrócił się od Rosji. W zeszłym roku Maia Sandu ponownie została wybrana na urząd prezydenta kraju — mimo dowodów na to, że Moskwa prowadziła działania przeciwko niej i nadal usiłuje to robić. Przed jej inauguracją rosyjska agencja wywiadu zagranicznego SVR wydała dziwne oświadczenie, w którym fałszywie stwierdziła, że Sandu planuje siłą przyłączyć Naddniestrze w celu przywrócenia dostaw energii, nazwała ją "szaloną" i "niestabilną emocjonalnie". Analityk Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych zgadza się z tym, że Kreml instrumentalnie wykorzystuje decyzję Kijowa o zakazie tranzytu rosyjskiego gazu. — To jest powód pojawienia się pewnych problemów politycznych i społecznych w Mołdawii. Ceny energii elektrycznej wzrosły już około sześciokrotnie w ciągu trzech lat, ludzie są wściekli – dodaje. W miarę pogarszania się sytuacji humanitarnej w Naddniestrzu presja na Kiszyniów będzie wzrastać. — Stworzą narrację, że Kiszyniów zamraża Naddniestrze, żeby się poddało – uważa Olga Rosca. Nawet jeśli Kiszyniów zdecyduje się na zakup gazu z innych źródeł, cios dla jego gospodarki może być katastrofalny. — Wzrosną ceny, łącznie z ogrzewaniem i żywnością. A tu emerytury są niskie i nie ma pracy – mówi Dmitrij z Naddniestrza. Dodaje, że tamtejsi ludzie ledwo "wytrzymują" tak jak dawniej, a teraz życie stanie się trudniejsze także w innych częściach Mołdawii. — Rosja może poczekać do wyborów, wtedy prawdopodobnie wygrają partie, które nie są prounijne... Bo Maia Sandu może mówić o wejściu do UE, ale co z tego, jeśli ludzie nie mają pieniędzy na prąd i gaz? To jest cel Rosji — uważa Jakub Pieńkowski. Nowa szansa dla rosyjskiej operacji Stanisław Sekrijera, doradca prezydent Mołdawii ds. bezpieczeństwa narodowego, oskarżył Rosję o wykorzystywanie energii jako broni "w celu destabilizacji gospodarczej i społecznej Mołdawii, osłabienia proreformatorskiego rządu przed wyborami i stworzenia warunków do powrotu prorosyjskich sił do władzy". Według niego Mołdawia, która od początku wojny w Ukrainie mocno ją wspiera, a do tego ma status państwa kandydującego do UE, nie stoi w obliczu "kryzysu energetycznego, a celowo wywołanego kryzysu bezpieczeństwa", który Rosja chce wykorzystać do ingerencji w wybory parlamentarne w 2025 r.". Będzie to kolejne kluczowe głosowanie dla kraju — tuż po zeszłorocznych wyborach prezydenckich i referendum w sprawie członkostwa w UE. Te pierwsze wygrała Maia Sandu pomimo rosyjskiej dezinformacji i działań mających doprowadzić do wyboru prorosyjskiego kandydata. "Wygraliśmy sprawiedliwie w niesprawiedliwej walce". Mołdawia (mimo wszystko) o krok bliżej UE W noc wyborów Maia Sandu oskarżyła "obce elementy" o ingerencję w wybory w celu destabilizacji Mołdawii — wspomniała, że "kupiono 300 tys. głosów", co stanowi ok. 20 proc. elektoratu. W akcję tę zaangażowany był najpewniej prorosyjski biznesmen i polityk Ilan Szor. Został oskarżony o defraudację miliarda dolarów z budżetu, a jego partia została z tego powodu zdelegalizowana w Mołdawii. Sandu zaoferowała władzom Naddniestrza pomoc humanitarną. Twierdzi jednak, że lokalni przywódcy dotychczas ją odrzucali. Zdaniem europejskich decydentów separatystyczna republika jest główną przeszkodą na drodze Kiszyniowa do UE — jest ona bowiem dowodzona przez prorosyjskich separatystów, a do tego stacjonuje w niej ponad tysiąc rosyjskich żołnierzy.
PREV NEWSGenera o koncu wojny w Ukrainie. Pada wazna data
NEXT NEWSWoodymyr Zeenski o ukrainskiej ofensywie w obwodzie kurskim. "Podwazya obraz niezwyciezonej Rosji"
Hiszpania znow walczy z pogoda. Silne burze i podtopienia w czesci kraju
W srode ponocno-zachodnia czesc Hiszpanii nawiedziy silne burze ktorym towarzyszy wiatr osiagajacy predkosc 150 km na godz. W kilku miejscowosciach w tym stolicy Galicji Santiago de Compostela doszo do podtopien.
Tragiczne skutki ulew w Boliwii. Liczba ofiar rosnie tysiace rodzin dotknietych katastrofa
W wyniku gwatownych opadow deszczu ktore przetoczyy sie przez Boliwie zgineo co najmniej 14 osob. Rzad kraju informuje o powaznych zniszczeniach i poszukiwaniach zaginionych.
Ostre sowa premiera Sowacji. "Niewdzieczny prezydent Ukrainy"
Sowacki premier Robert Fico w opublikowanym w srode nagraniu stwierdzi ze "nie mamy powodu aby tolerowac awantury Zeenskiego" podkreslajac ze ani jego kraj ani Unia Europejska nie znajduja sie w stanie wojny. Fico doda rowniez ze decyzja Kijowa o rezygnacji z tranzytu rosyjskiego gazu szkodzi sowackim interesom finansowym.
Akcja amerykanskiej policji. Z bronia chcia wejsc do centrum dla zwiedzajacych Kapitol
Amerykanska policja zatrzymaa mezczyzne z maczeta i nozami w torbie ktore probowa wniesc do probowa wniesc do centrum dla zwiedzajacych Kapitol USA. Incydent wydarzy sie na kilka godzin przed spotkaniem prezydenta elekta Trumpa z republikanami w Kapitolu. Bezpieczenstwo w budynku zostao wzmocnione a mezczyzna aresztowany.
Goscie i personel brytyjskiego pubu odcieci przez snieg. Moga zostac tam az do weekendu
Goscie oraz personel Tan Hill In najwyzej poozonego pubu w Wielkiej Brytanii zostali odcieci od swiata przez intensywne opady sniegu. W budynku przebywa dziesiec osob oraz pies. Ze wzgledu na prognozowane dalsze opady oraz niska temperature prawdopodobnie pozostana w nim do weekendu.
RELACJA. 1051. dzien wojny. Zeenski o sowach Trumpa
Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Panstwa wydarzenia na froncie.