Home/world/Cesarzowa Europy. Takiej wadzy jak Ursula von der Leyen w Unii nie mia jeszcze nikt

world

Cesarzowa Europy. Takiej wadzy jak Ursula von der Leyen w Unii nie mia jeszcze nikt

W Brukseli jedni chwala ja za "holistyczne" podejscie do polityki na szczeblu unijnym. Inni podkreslaja ze nowy ukad pozwoli Ursuli von der Leyen "dzielic i rzadzic" niemal bez ograniczen. Jedno jest jasne w Europie pojawia sie proznia wadzy i przewodniczaca KE nie zamierzaa przegapic tej okazji.

September 20, 2024 | world

Prezentując swój zespół na następną kadencję Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen uciszyła wszelkie wątpliwości co do tego, kto naprawdę będzie rządził w Brukseli. Gdy ogłosiła 26 komisarzy i ich role, jeden punkt natychmiast stał się jasny: będzie miała nieograniczoną kontrolę nad polityką Unii Europejskiej . Udało jej się przyznać przedstawicielom dużych państw nic nieznaczące tytuły, podbudować swoich kolesi i rozwodnić najważniejsze stanowiska, dzieląc je między kilka osób. Tym samym dokonało się wzmocnienie jej władzy. Ursula von der Leyen zrobiła wiele, by wszystko zostało po staremu. O unijnej kasie wciąż decydować będą Niemcy — Będzie miała jeszcze większą kontrolę nad wszystkim — przewiduje jeden z urzędników UE, który, podobnie jak inni cytowani w tym artykule, uzyskał anonimowość, aby móc swobodnie się wypowiadać. — Kto by pomyślał, że to w ogóle możliwe? Była to kulminacja wprowadzanej od miesięcy strategii — publicznej i prywatnej — mającej na celu usunięcie krytyków z czasu jej pierwszej kadencji na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej. Z poprzedniego zespołu nie ostał się żaden z jej przeciwników . Wielkie osobistości, takie jak Francuz Thierry Breton i Holender Frans Timmermans, odeszły. Podczas swojej pierwszej kadencji — w której stanęła w obliczu globalnej pandemii i wojny w państwie graniczącym z UE — zyskała reputację osoby podejmującej jednostronne decyzje, przekraczającej zakres swoich obowiązków, wykluczającej innych przywódców z procesu decyzyjnego i rozmawiającej tylko z garstką doradców. W rezultacie zyskała w Brukseli przydomek "Królowej Urszuli" . Zanim oficjalnie ogłosiła skład swojej drugiej Komisji, nie chciała poinformować europarlamentu — który uczestniczy w procesie zatwierdzania komisarzy — kogo przydzieliła na jakie stanowisko. Zamiast tego opuściła spotkanie z szefostwem PE i udała się prosto na konferencję prasową i to tam ujawniła wszystkie szczegóły. Została przez to oskarżona o "pogardę" wobec europarlamentu. "Totalny odlot" Ursuli von der Leyen. Rozwścieczyła posłów w europarlamencie, bo dziennikarzom zdradziła więcej niż im Wcześniej przekonała Francuzów, że da im wyjątkowo ważne stanowisko, jeśli wycofają kandydaturę Bretona . We wtorek, gdy ujawniła skład Komisji, ci zdali sobie sprawę, że zostali wykiwani i otrzymali słabszą tekę. — Każdy, kto myślał, że mogłaby zmienić swój styl, swoją wolę utrzymania ścisłej kontroli, był co najmniej naiwny — mówi nam jeden z unijnych dyplomatów. Równi i równiejsi O 26 nowych komisarzach von der Leyen wypowiada się dyplomatycznie, a nawet z sympatią. Przekonuje, że są grupą "równych sobie". Zrywając ze starym schematem organizacyjnym, przewodnicząca obiecuje pozbyć się z Komisji "dawnych dość sztywnych szczebli", co uczyni instytucję mniej hierarchiczną. Jej zdaniem pozwoli to na lepszą współpracę między komisarzami i urzędnikami służby cywilnej oraz da im "równą odpowiedzialność" za realizację ich priorytetów. Jednak unijni dyplomaci i urzędnicy, w tym niektórzy z jej własnych pracowników w Komisji, twierdzą, że nowa struktura raczej pozwoli von der Leyen "dzielić i rządzić" . Jak Teresa Ribera stała się drugą najpotężniejszą osobą w Brukseli. "Ma rzadką umiejętność" — Nie sądzę, że jest to błąd, tylko założenie systemu nowego kolegium — mówi Rene Repasi, który przewodzi niemieckim socjalistom w Parlamencie Europejskim, o strategii von der Leyen. Podczas gdy socjaliści, druga co do wielkości siła polityczna w Parlamencie Europejskim, zapewnili Teresie Riberze z Hiszpanii ogromną tekę , w tym potężne stanowisko do spraw konkurencji, w innych dziedzinach pozostali z mniej ważnymi rolami i pustosłowiem w nazwach stanowisk. Von der Leyen ogłosiła, że mało znana rumuńska socjaldemokratka Roxana Minzatu będzie "wiceprzewodniczącą wykonawczą do spraw ludzi, umiejętności i gotowości". Jako dodatkowy bufor powołała zaufanych lojalistów, takich jak Maros Sefcovic (Słowacja), łotewski Valdis Dombrovskis (Łotwa) i Wopke Hoekstra (Holandia), aby byli "psami stróżującymi", trzymającymi w ryzach swoich nowych kolegów , jak twierdzi drugi unijny dyplomata. Była nawet bezwzględna wobec swojego sojusznika Emmanuela Macrona, który wraz z ówczesną kanclerz Niemiec Angelą Merkel naciskał na nią, aby ubiegała się o stanowisko w Komisji w 2019 r. Na dzień przed ogłoszeniem składu KE, Francja zamieniła Bretona na mniej doświadczonego Stephane'a Sejourne, któremu von der Leyen obiecała ważną rolę, jeśli Breton, jej największy krytyk w Komisji, się wycofa. "Jest to wyzwanie egzystencjalne". Były prezes Europejskiego Banku Centralnego o przyszłości unijnej gospodarki Jednak francuscy urzędnicy uważają, że von der Leyen wykiwała Macrona , dając jego protegowanemu słabsze stanowisko niż to, które miał Breton. Macron "zamienił kogoś, kto odważył się przeciwstawić von der Leyen, na kogoś o znacznie słabszej osobowości", mówi trzeci unijny dyplomata. Dodaje, że jeszcze przed czerwcowymi wyborami Paryż obawiał się ośmielenia von der Leyen. Jednak wysoki rangą urzędnik Komisji sprzeciwił się takiej charakterystyce nowego składu , podkreślając, że obecna struktura pozwala na bardziej "holistyczne" podejście. Za zmianami stoi "logika polegająca na próbie poprawy struktury i zdolności do koordynacji". Próżnia władzy w Europie Umacnianie władzy przez von der Leyen nie powinno być zaskoczeniem. Potężni niegdyś politycy, którzy kierowali państwami członkowskimi, zostali osłabieni, pozostawiając niszę dla przewodniczącej KE . Emmanuel Macron poniósł poważną porażkę w czerwcowych wyborach europejskich na rzecz skrajnej prawicy , a następnie przeszedł przez bolesną kampanię parlamentarną. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz obawia się o swoją przyszłość , a polski premier Donald Tusk jest zajęty polityką wewnętrzną. Poznaliśmy nazwisko nowego unijnego komisarza. Faworytem był Radosław Sikorski — Nie trzeba uczyć von der Leyen, jak grać o władzę — mówi nam kolejny unijny dyplomata. — Zobaczyła próżnię pozostawioną przez europejskie stolice i wypełniła ją. Von der Leyen ma również szczęście, że Antonio Costa, były premier Portugalii , został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Nawet jeśli jest on powszechnie szanowany, nikt nie oczekuje od niego, że będzie przeciwstawiał się von der Leyen. Z pewnością nie obierze kursu kolizyjnego, jak robił to jego poprzednik, Charles Michel . Mimo to von der Leyen nie będzie w stanie w pełni samodzielnie zarządzać Europą przez następne pięć lat. Co reelekcja Ursuli von der Leyen oznacza dla Polski [KOMENTARZ] Będzie potrzebować zielonego światła od europarlamentu, aby mogła zacząć pracę — im wcześniej, tym lepiej. Poza tym von der Leyen musi utrzymać europejskich przywódców i ich ambasadorów w Brukseli wystarczająco blisko, aby upewnić się, że zgodzą się na jej plany dotyczące przyszłości Europy — i że otworzą swoje portfele, aby za to wszystko zapłacić.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS