Brytyjski premier ostrzega przed powaznym wyzwaniem bezpieczenstwa. "Narazi setki tysiecy ludzi na ryzyko powodzi i niestabilnosc"

Tegoroczny szczyt klimatyczny został przyćmiony przez reelekcję Donalda Trumpa na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego groźbę wycofania USA z ich zobowiązań środowiskowych . Dwa biliony dolarów w dekadę. Tyle świat zapłacił za ekstremalne zjawiska pogodowe Na konferencji prasowej poświęconej szczytowi premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer odniósł się do słów Trumpa, który jeszcze w zeszłym tygodniu nazwał zmiany klimatyczne "mistyfikacją". Stwierdził, że "lekcja z historii" jest taka, że kraje, które podjęły działania na wczesnym etapie transformacji energetycznej, dziś odnoszą z tego wiele korzyści. Dalej brytyjski premier przedstawił Wielką Brytanię jako "pierwszego gracza" w zakresie zielonych inwestycji i redukcji emisji. Wspomniał też o dwóch drogach, jakimi świat może podążać w kwestii klimatu. "Nie ma globalnego bezpieczeństwa bez bezpieczeństwa klimatycznego" — Przed nami są dwie ścieżki. Pierwsza to ścieżka bezczynności i opóźnień prowadząca do dalszego upadku i zwiększająca podatności na zagrożenia. Ocieplenie powyżej 1,5 st. C narazi setki tysięcy ludzi w Wielkiej Brytanii na ryzyko powodzi, większą niestabilność gospodarczą i brak bezpieczeństwa narodowego — powiedział Starmer na konferencji prasowej. — Druga to ścieżka, którą podążamy — z oczami szeroko otwartymi nie tylko na wyzwania dnia dzisiejszego, ale także na możliwości jutra. Jest to droga w kierunku bezpieczeństwa narodowego, niezależności energetycznej i stabilności gospodarczej niezbędnej do podniesienia standardów życia ludzi – wskazał brytyjski premier. Dodał, że "nie może być globalnego bezpieczeństwa bez bezpieczeństwa klimatycznego". Nowy cel klimatyczny Wielkiej Brytanii Starmer wykorzystał szczyt do ogłoszenia nowego celu klimatycznego Wielkiej Brytanii. Zapowiedział ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 81 proc. do 2035 r. w stosunku do poziomu z 1990 r. Amerykański dziennik zapowiada "niebezpieczny okres dla Europy" Zapytany o to, czy cel ten zakłada zmiany w stylu życia, takie jak przykładowo ograniczenie spożycia mięsa, Starmer powiedział, że "nie zamierza mówić ludziom, jak mają żyć". Podkreślił też znaczenie rządowego planu ograniczenia zużycia gazu w brytyjskim systemie elektroenergetycznym do 2030 r. Uznał to za główny czynnik prowadzący do osiągnięcia celu klimatycznego.